Ksiądz zdefraudował majątek na Candy Crush i inne gry mobilne

ittechblog.pl 2 tygodni temu

Lawrence Kozak został aresztowany i oskarżony o defraudację funduszy parafialnych. Zamiast na potrzeby parafii, środki poszły na gry mobilne, jak Candy Crush czy Mario Kart. Nie obyło się też bez zakupów elektroniki. Póki co ksiądz wyszedł za kaucją, ale sprawa jest w toku.

Różne są na świecie rodzaje uzależnień, a te związane z grami nie są żadną nowością – poprzedzało je uzależnienie od hazardu. Gorzej, iż producenci gier mobilnych chętnie korzystają z systemów mikrotransakcji, oferując graczom zakupy w stworzonych przez siebie tytułach. jeżeli ktoś połknie haczyk, może wydać naprawdę spore pieniądze.

Ile można wydać na Candy Crush, Mario Kart i inne proste zabawy?

Pięćdziesięcioletni Lawrence Kozak prowadził parafię w amerykańskim mieście Pottstown (stan Pennsylvania). Przeprowadzony audyt finansowy zaskoczył kontrolerów, gdy okazało się, iż pomiędzy wrześniem 2019 a czerwcem 2022 roku z funduszy kościelnych wydane zostało ponad 40 tys. dolarów. Wszystkie były powiązane z Apple ID księdza, który nie tylko dokonywał zakupów w grach, ale również na Amazonie.

Dokładna kwota, jaką zdefraudował ksiądz, to 41 879,83 dolarów. Na liście zakupów znajdziemy między innymi tablet Fire, dziecięcy plecak dla jego chrześniaczki, ale główne wydatki to zakupy w grach, jak wspomniane wcześniej Candy Crush Saga, Mario Kart, Pokémon Go, Cash Franzy i inne. Kozak twierdzi, iż większość zakupów została dokonana przy użyciu jego własnych środków, a karta należąca do kościoła została wykorzystana głównie do legalnych zakupów, m.in. subskrypcji Microsoft Office. Przyznał jednak, iż jest uzależniony od gier, a pokusa zakupu elementów, które uprzyjemnią mu zabawę, okazała się zbyt trudna do opanowania.

Czytaj też: Max Verstappen stworzył nową funkcję do F1 24

I faktycznie – z własnej kieszeni na gry online ksiądz wyłożył 10,6 tys. dolarów. Gdy został przeniesiony do kanadyjskiej parafii Saint Thomas More Parish, zostawił swojemu następcy czek na 8 tys. dolarów wraz z przeprosinami “za popełnione błędy”. W chwili obecnej ksiądz przebywa na wolności po wpłaceniu kaucji wynoszącej 250 tys. dolarów.

Ksiądz nie jest wyjątkiem – co jakiś czas mamy informacje o ludziach, którzy wydali majątek na gry czy inne rodzaje elektronicznej rozrywki. W ubiegłym roku chiński trzynastolatek wydał ponad 64 tys. dolarów na produkcje typu pay-to-win, a w 2020 roku pewna jedenastolatka wydała 6 tys. na Robloxa. No cóż – w każdym przypadku, gdy dziecko przepuszcza majątek na zabawę, wina leży po stronie rodziców, którzy niedopatrzyli zabezpieczenia karty. Jednak w przypadku 51-letniego księdza nie ma mowy o żadnych wymówkach – poza uzależnieniem oczywiście.

Idź do oryginalnego materiału