Kurczę pieczone, ale wieje! Recenzja: Oskubani

itomigra.blogspot.com 1 miesiąc temu

Prawie półtora miesiąca intensywnego zabiegania- i wreszcie możemy rozpocząć normalną, roczną pracę. Wracamy z recenzjami- i choć kilka komiksowych wpisów już wpadło- to dzisiaj prezentujemy pierwszy tekst dotyczący gry (a euforia nasza z tego powodu jest niezmierzona, bo to przecież właśnie do planszówek zostaliśmy stworzeni!). Od czego zaczniemy? Gorący temat ("ruszt" byłby tu lepszym słowem), noworoczny hit, który został zdmuchnięty z magazynów wydawcy, jakby przeszło przez nie tornado! Zapraszam do recenzji.

Informacje/Pierwsze Wrażenia:


Oskubani
to karciany tytuł dla całej rodziny. Przeznaczony jest dla 3 do 6 osób, w wieku co najmniej 8 lat. Czas rozgrywki przewidziano na 20 minut. Na polskim rynku gra została wydana przez Muduko. Jest to ważna informacja, ponieważ wszyscy grę polecają, jako następcę Wirusa (jeśli gry jeszcze nie znacie, to warto zajrzeć TUTAJ)! Czyżby szykował się zatem kolejny tak spektakularny sukces?


Pudełeczko, klasyczne jeżeli chodzi o karcianki Muduko, żółtawe, z dynamiczną, śmieszkową grafiką, coś w sobie ma. Z obserwacji Wam powiem, iż ludzie nie przechodzą obok niej obojętnie. Interesuje zarówno nowicjuszy, jak i bardziej zaawansowanych graczy. Czyżby społeczność lubiąca kurczaki? A może ta agresywna żółć w połączeniu z fioletami zwraca uwagę? Powiem tylko, iż jeżeli okładkowa grafika Wam podpasuje, to pod wieczkiem znajdziecie jeszcze więcej śmieszkowych ilustracji. Wśród kolorowej talii 110 kart skrywają się lisy, koguty, tornada, psiaki, a przede wszystkim- stado kur. Po przeczytaniu krótkiej instrukcji przekonacie się, iż to właśnie o nie będzie się rozchodzić.

Zasady:


"Burza, która przetoczyła się przez okolice, zniszczyła Wasze farmy, a Wy tracicie głowy, próbując odnaleźć swoje kury, rozproszone po całej łące. Czy uda się Wam je wszystkie zebrać pomimo tego, ze ciągle podstępnie przeszkadzacie sobie nawzajem?"
- fabularny wstęp do tego, co będzie się działo. jeżeli chodzi o przygotowanie, jest bardzo proste. Z przetasowanej talii rozdajemy graczom karty i ustawiamy łąkę (karty na środku). Następnie wtasowujemy w odpowiednie miejsce kartę księżyca. Ot, wszystko. Możemy zaczynać porządki po tornadzie!


Tury wykonujemy naprzemiennie, a przebiegają one według określonych schematów. jeżeli zdecydujemy się na odwiedziny łąki, wymieniamy jedną kurę z ręki na tę leżącą na środku. W przypadku pracy w kurniku opcji jest więcej. Po pierwsze możemy zagrać kartę, czyli np. kurę do swojej strefy gry. UWAGA! Pierwsza zagrana kura determinuje kolor kart, które będziecie mogli w przyszłości tutaj zagrywać. Ważne- Oskubanych zwycięży osoba, która zgarnie określoną liczbę kur lub gdy odkryta zostanie z talii karta księżyca (wtedy wygrywa ten, kto był najbliżej spełnienia celu). Drugą opcją jest usunięcie fałszywej kury (podstępnej kaczki!). Uwaga! Koszt akcji to jedna kura (czyli de facto znikają nam dwie karty z kurnika!). Ostatnia opcja pracy w kurniku, to odrzucenie kart (przydatna ostateczność). Na koniec prac w kurniku dobieramy do limitu 4 kart.


Oskubani to nie jest zwykła żonglerka karciana (draft). Kur w talii jest dużo, ale równie liczne są różne "akcje specjalne". Wspomniana już Kaczka, zajmuje miejsce w kurniku, uniemożliwiając zwycięstwo, Pies natomiast broni przed takimi fałszywymi kurami. Podobna zależność zaobserwujemy przy innej parze. Lisy zmuszają do odrzucania kart przeciwników. By do tego nie dopuścić, warto uzbroić się w Dziobiących Komandosów. To oczywiście nie wszystko! Zakręcone Kury to kolorowe jokery, które możemy umieszczać w każdym kurniku, Złodzieje przywłaszczają cudze karty, a Tornado wymienia uczestnikom zasoby na rękach. Ostatnia karta- Uciekające Kury- to zręcznościowy wątek. Ostatnia osoba, która dotknie zagranej Ucieczki, traci kurę ze swojego kurnika.

Wrażenia:


Kuraki mnie zaskoczyły. Bardzo pozytywnie! Nie jestem psychofanem Wirusa (a przez to, iż tacy mnie otaczają, to opozycyjne przekonania się umacniają 😂), ale Oskubani nasze serducha skradły. Gra jest prosta do nauczenia, uniwersalna jeżeli chodzi o temat i język, a zabawi zarówno graczy w przerwie między większymi grami, jak i dzieciaki. Tu ważna uwaga- jeżeli szukacie gry (a wiem, iż często o takie pytacie), która wkręci całą rodzinę (dziadka, młodzików) na spotkaniu/wyjeździe- to Oskubani są właśnie najlepszym przykładem tego typu. W ciągu kilku minut zawładną stołem!

W czym tkwi sekret? Według nas wpływają na to dwa czynniki. Pierwszy i najważniejszy- gra budzi dużo emocji. Kombinowanie przy kurzych grzędach to jedno- fajnie angażuje uczestników, pozwala zmierzyć się z uroczym flow rodzinnej karcianki (szczęście w kartach wyrównujące szanse starszych i młodszych, cwane zagrania). Ale uwierzcie- spokój całości jest rzekomy. Niby gra o kurach, ale to podrzucanie świni jest tutaj na porządku dziennym. Jako fani interakcji, polecamy. Dzieje się dużo, a to nie pozwala się nudzić. Złodzieje, tornada, kaczki... To wszystko? Nie. Jedna rzecz wyróżnia kurczaki i znacząco odbija się na gameplay'u Oskubanych. Szalona karta Uciekających Kurczaków. Śmieszne, zręcznościowe przełamanie, pozwalające na wyładowanie emocji.


Druga sprawa, która dla mnie przebija Wirusa, jest już bardziej techniczna. Oskubani zachowują prostotę i syndrom kolejnej partyjki, ale stosują bardziej "zasadową" rozgrywkę, która się nie dłuży. To mi się podoba! 20 minut, to 20 minut. Nie uzbierałeś kurczaków? To księżyc zakończy zmagania. Karta Ci nie idzie? Nic nie szkodzi- losowości nie zaliczamy tu jako wady. Jest stałą-zmienną gier karcianych, więc pogódź się z tym i wykorzystaj, co masz, użyj chaosu, by wycisnąć potencjał, ewentualnie skieruj go w przeciwników. Dalej nic? Siej wiatr (tornado) i licz na szybki koniec. Podoba mi się to. Polecamy.

Plusy:

+ bardzo proste zasady
+ rozgrywka ograniczono czasowo
+ syndrom kolejnej partyjki
+ uniwersalny, śmieszny temat
+ małe, kompaktowe pudełko
+ niezależność językowa
+ dużo interakcji negatywnej
+ niska cena!

Minusy:

- polecam zakoszulkować karty (intensywność rozgrywek znacznie przekracza wytrzymałość kart- jak w Wirusie)
- raczej nie dla mniejszego grona. Zdecydowanie wolę partyjki na 4-5 osób

Przydatne linki:
znajdziecie nas na Instagramie
TUTAJ złapiecie nas na Facebooku
TUTAJ poczytacie o grze w serwisie Planszeo
TUTAJ złapiecie grę, a z kodem OSKUBANI otrzymacie 20% zniżki!
Idź do oryginalnego materiału