Drogi Czytelniku, na wstępie pragnę Cię poinformować, iż niniejszy tekst nie jest recenzją wspomnianego sprzętu, ale zbiorem moich wrażeń z użytkowania wariantu ze SteamOS. jeżeli szukasz takowe, to, znajdziesz ją tutaj. Potraktuj więc ten tekst jako uzupełnienie materiału Kamila.
Specyfikacja Legion Go S SteamOS
Procesor | AMD Ryzen Z1 Extreme (8 rdzeni, 16 wątków, do 5.1 GHz) |
Układ graficzny | Zintegrowany |
RAM | 16 GB LPDDR5X |
Dysk | 512 GB SSD NVMe |
Ekran | 8″ dotykowy IPS, 1920×1200, 120 Hz |
Łączność | Wi-Fi 6E 802.11ax, Bluetooth 5.3 |
Złącza | 2x USB 4 (Typu-C), wyjście audio, czytnik microSD |
Przyciski | D-Pad, 2x gałki analogowe, bumpery/triggery, A/B/X/Y, Capture, Menu, Options, V1/V2 |
Zasilanie | Akumulator 55,5 Whr |
System operacyjny | SteamOS |
Dodatkowe info | Wbudowane głośniki stereo, obsługa microSD do 2 TB |
Akcesoria | Ładowarka |
Gwarancja | 24 miesiące |
Warto zaznaczyć, iż wersja SteamOS jest mocniejsza od tej opartej na Windows 11. W wariancie z OS-em Microsoftu zastosowano procesor AMD Ryzen Z2 Go, natomiast w wersji SteamOS zamontowano AMD Ryzen Z1 Extreme. Co jest powodem takiego, a nie innego wyboru? Nie znam odpowiedzi na to pytanie. Niestety, nie miałem jeszcze okazji porównać tych wersji bezpośrednio — być może niedługo się to zmieni i wtedy uzupełnię ten tekst o własne spostrzeżenia.
Według dostępnych danych, nowszy procesor Ryzen Z2 Go jest o około 10% słabszy od starszego Ryzen Z1 Extreme. Jedyną wadą, jaką tutaj dostrzegam, jest zastosowanie matrycy IPS. Owszem, to wysokiej jakości panel, ale mimo wszystko wolałbym już tutaj OLED. Z drugiej strony, czy w tej cenie otrzymalibyśmy OLED-a z VRR i odświeżaniem 120 Hz w FHD+ (1920×1200)? Możliwe, iż nie, więc tę wadę można potraktować jako pewną formę czepialstwa.
Przed wyruszeniem w drogę, należy skonfigurować urządzenie
Pierwsze uruchomienie urządzenia wiąże się oczywiście z procedurą konfiguracji. Proces ten przebiega sprawnie i automatycznie – jedyne, co musimy w tym czasie zrobić, to zalogować się na swoje konto Steam. Prawdziwe wyzwania pojawiają się dopiero wtedy, gdy chcemy zagrać w tytuł, który nie ma statusu zweryfikowanego na platformie.
W takich przypadkach warto sięgnąć po wiedzę dostępną w internecie. Osobiście polecam kanał na YouTube: FreddysGamingBenchmarks, gdzie znajdziecie nie tylko optymalne ustawienia gier dla uzyskania najlepszego stosunku wydajności do jakości na Waszym urządzeniu, ale także instrukcje, jak uruchomić tytuły, które nie przeszły weryfikacji Steam, jak na przykład GTA V. Kanał ten poświęcony jest SteamDeckowi, jednak w kontekście ustawień gier na SteamOS nie ma to większego znaczenia.
Kultura pracy kontra wydajność w grach
Jeśli chodzi o ten aspekt urządzenia, to w domyślnych ustawieniach wszystko zależy od gry, jej optymalizacji oraz wybranego presetu w Legion Go S SteamOS. Do naszej dyspozycji – poza oczywiście trybem custom – są: low power, balance oraz performance.
Osobiście najczęściej korzystałem z trybu performance, głównie dlatego, iż grałem na kablu podczas podróży pociągiem. jeżeli natomiast bawiłem się „jak Bóg przykazał”, czyli bez podłączenia do gniazdka lub power banku, wybierałem tryb zbalansowany.
Głównym czynnikiem tej decyzji była oczywiście praca na baterii – w tytułach AAA, takich jak Wiedźmin 3, Red Dead Redemption 2 czy Kingdom Come: Deliverance 2, czas rozgrywki wynosił wtedy około 1,5–2 godziny.
Lenovo Legion Go – recenzja. Potężny i wciąż poręczny
Wówczas kulturę pracy urządzenia pod względem głośności wentylatorów oceniam jako poprawną – słyszałem ich pracę, ale nie przeszkadzało to w rozgrywce. Inaczej było w trybie performance przy podłączeniu do gniazdka – w wymienionych produkjcach działanie wentylatorów było już wyraźnie odczuwalne.
Jak wiadomo, z wielką mocą idzie wielka odpowiedzialność. W tym przypadku wzrost liczby klatek na sekundę (fps) był wyraźnie odczuwalny przy tych samych ustawieniach graficznych – wzorując się na tutorialach Freddy’ego, o których wcześniej wspominałem, przejście z trybu zbalansowanego na performance skutkowało wzrostem fps z około 30 do 45, a choćby 60, w zależności od gry.
Oczywiście w mniej wymagających tytułach zużycie baterii jest znacznie mniejsze – w Curse of the Dead Gods na jednym ładowaniu grałem około 5,5–6 godzin.
Wady i zalety Legion Go S SteamOS
Największą wadą tego urządzenia, moim zdaniem, jest konieczność dokupienia dodatkowych akcesoriów, takich jak pokrowiec czy kabel PD USB-C 75–100W do szybkiego ładowania – bez nich zapomnijcie o graniu na power banku.
Skoro już o nim mowa, power bank również musi spełniać odpowiednie parametry, bo z przypadkowym, słabszym modelem po prostu nie pogracie.
Kupując ten sprzęt, musicie więc liczyć się z tym, iż do ceny ok. 2599 zł trzeba będzie doliczyć około 600 zł na akcesoria.
Oczywiście zdaję sobie sprawę, iż w przypadku Nintendo Switcha 2 czy innych przenośnych PC również trzeba dokupić kuferek – wyjątkiem jest tutaj Steam Deck – ale uważam, iż warto o tym wspomnieć, żebyście nie obudzili się z „ręką w nocniku”, chcąc podłączyć power bank i zaskoczyć się z miną Pikachu, iż „coś nie działa”.
Jeśli natomiast chodzi o zalety, to ogromnym plusem jest fakt, iż w Legion Go S SteamOS zastosowano analogi z efektem Halla. Dzięki temu „możemy spać spokojnie”, bo nie doświadczymy tzw. driftowania – co jest szczególnie uciążliwe, gdy nie mamy odpinanych „kontrolerów”, które można by gwałtownie wymienić, jak w Switchu czy pierwszej wersji Legion Go (oczywiście za dodatkową opłatą, którą ponosimy przy zakupie tychże).
Legion Go S SteamOS YAY or NAY?!
Jak zawsze, wszystko sprowadza się do pieniędzy oraz do tego, jakie mamy oczekiwania wobec sprzętu.
Obecnie jest to jeszcze trudniejsze, ponieważ rynek handheldowych PC jest znacznie bardziej rozbudowany niż na początku, gdy dostępny był jedynie Steam Deck. Jedno jest jednak pewne – Legion GO S SteamOS to swego rodzaju złoty środek między ceną a wydajnością.
Na tle konkurencji jest idealnie wyceniony i pokusiłbym się o stwierdzenie, iż to najwydajniejszy sprzęt w swojej klasie, głównie dzięki zastosowaniu systemu operacyjnego od Valve.
Dlaczego? Odpowiedź jest prosta: SteamOS nie posiada żadnych zbędnych programów instalowanych wraz z systemem – jest po prostu zoptymalizowany tak, by urządzenie spełniało swoją podstawową funkcję, czyli zapewniało wysoką wydajność w grach.
Oczywiście, czasem wymaga to od nas dodatkowego wysiłku, by uruchomić daną grę – jeżeli nie jest ona zweryfikowana przez Steam lub wymaga innej wersji ProtonDB.
Jednak spośród około 20 testowanych przeze mnie gier, tylko GTA V i Batman: Arkham Asylum wymagały dodatkowej konfiguracji, by je uruchomić. Pozostałe, choćby jeżeli nie były zweryfikowane przez Steam, działały bez zarzutu. Sam fakt, iż gry na SteamOS działają płynniej niż na Windows 11, przemawia za tym, by zainteresować się Legion Go S SteamOS.
Jak już wspominałem, warto zaopatrzyć się w dodatkowe akcesoria, by handheld PC był faktycznie urządzeniem mobilnym. Osobiście jestem z niego bardzo zadowolony i spełnił moje oczekiwania „przenośnego PC-ta”.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!