LG serwuje nowe OLEDy. Ich ceny przyprawiają o zawrót głowy

1 tydzień temu

Znany producent z Korei Południowej postanowił stworzyć coś dla najbardziej wymagających miłośnikach cyfrowej rozrywki. To nie będzie sprzęt dla Kowalskiego.

Koreańskie LG zaprezentowało dwa nowe monitory stworzone z myślą o graczach, obiecujące zapewnić użytkownikom immersyjne doświadczenia dzięki swojej dużej, zakrzywionej matrycy oraz bardzo dobrej specyfikacji. Oprócz tego dostajemy wbudowany system operacyjny WebOS, pozwalający na obsługę takich serwisów streamingowych jak Netflix, Disney+, Amazon Video, GeForce NOW czy Amazon Luna bez podłączania do komputera.

Ceny w Polsce będą zawrotne – około 7399 i 7799 złotych

Nowe monitory to LG UltraStar 45GX90SA i 39GX90SA, które wyposażono kolejno w 45- i 39-calową matrycę OLED o zakrzywieniu 800R. Dostajemy tutaj rozdzielczość 3440 x 1440 pikseli (WQHD), częstotliwość odświeżania do 240 Hz oraz deklarowany czas reakcji 0,03 ms. Maksymalna jasność sięga do 1300 nitów. Dopełnia to doskonałe odzwierciedlenie kolorów – 98,5% dla palety DCI-P3. Oczywiście nie mogło zabraknąć wsparcia materiałów HDR czy technologii synchronizacji obrazu AMD FreeSync Premium i NVIDIA G-Sync Compatible.

Panel I/O gości dwa HDMI 2.1, jeden DisplayPort, złącze słuchawkowe, RJ-45 oraz koncentrator USB (łącznie z USB typu C do 65 W). Podstawa zapewnia nam pełną regulację wysokości i nachylenia, a dodatkowo nic nie stoi nie przeszkodzie by wymienić ją na własny uchwyt czy ramie zgodne ze standardem montażowym VESA 100.

LG UltraStar 39GX90SA wyceniono na 1599 dolarów, czyli około 5999 złotych (+ VAT), a LG UltraStar 45GX90SA ma kosztować 1699 dolarów, czyli około 6299 złotych (+VAT). Jest więc drogo, ale Koreańczycy twierdzą, iż „to nie jest sprzęt dla niedzielnych graczy”. Data debiutu w sklepach pozostaje tajemnicą, ale wiemy iż mowa o 2-letniej gwarancji. To niestety mało w tym segmencie cenowym, zwłaszcza jak na technologię OLED.

Idź do oryginalnego materiału