Mai Shiranui w Street Fighter 6 – Jak wypadła nowa postać?

4 godzin temu

Capcom kontynuuje strategię wprowadzania gościnnych postaci z uniwersum SNK do Street Fighter 6. Po Terrym Bogardzie nadszedł czas na Mai Shiranui — ikonę Fatal Fury i King of Fighters, znaną zarówno ze swojej zwinności, jak i charakterystycznego stylu walki. Czy nowa wojowniczka odnalazła się w świecie Street Fightera i namieszała w rozgrywce?

Geneza postaci

Mai Shiranui to postać z bogatą historią w świecie bijatyk. Jej debiut w Fatal Fury 2 w 1992 roku uczynił ją jedną z najbardziej rozpoznawalnych wojowniczek SNK. Dzięki niezwykłej zręczności, widowiskowym atakom wachlarzami i charakterystycznemu stylowi walki, gwałtownie zdobyła status ikony w serii Fatal Fury i The King of Fighters. Z czasem stała się symbolem kobiecej siły w grach walki, regularnie pojawiając się w kolejnych odsłonach i zdobywając lojalne grono fanów.

Teraz Mai przekracza granice swojego uniwersum, dołączając do obsady Street Fighter 6. Capcom stanął przed trudnym zadaniem — wiernie odwzorować jej styl walki i osobowość, jednocześnie dostosowując je do zupełnie nowej mechaniki. Czy udało się zachować esencję postaci, a jednocześnie sprawić, iż idealnie wpasowuje się w nowy system? Spójrzmy, jak prezentuje się w nowym otoczeniu.

Mechanika walki

Mai w Street Fighter 6 przynosi ze sobą całkowicie unikalny zestaw mechanik. Kluczowym elementem jej arsenału jest Super Art Kagerou no Mai — mechanizm „ognistych zapasów”, który diametralnie zmienia sposób prowadzenia walki. Po aktywacji Mai otrzymuje pięć specjalnych „płomiennych zapasów”, które w znaczący sposób modyfikują jej ataki.

Najciekawszym aspektem są modyfikacje pocisków. Standardowy Kachousen (atak wachlarzem) początkowo wydaje się słaby — przeciwnicy mogą go łatwo zniszczyć. Jednak po dłuższym naciśnięciu przycisku atak zmienia się całkowicie. Pocisk staje się trudniejszy do zniszczenia, a po trafieniu odbija się, tworząc dodatkowe zagrożenie dla przeciwnika. To pozwala Mai na tworzenie złożonych mixupów — gracze nigdy nie wiedzą, czy wachlarz uderzy od razu, czy dopiero za chwilę.

Arsenał combosów

Specjalne ataki wojowniczki oferują imponujący wachlarz możliwości. Ryuuenbu — obrotowy atak ogniem — może niszczyć przeciwpociski, a jego ciężka wersja wyrzuca przeciwnika w powietrze. Hissatsu Shinobi Bachi to z kolei potężny cios, który świetnie sprawdza się w kombinacjach, choć wymaga precyzji. Prawdziwą perełką jest Musasabi no Mai — skokowy atak, który można bezpiecznie rozegrać na różnych dystansach.

Kluczowym elementem jest mechanizm „płomiennych zapasów” z Kagerou no Mai. Każdy specjalny atak zostaje wzmocniony o dodatkowe 100 punktów obrażeń, co może przesądzić o wyniku pojedynku. Co więcej, niektóre kombinacje są możliwe tylko przy aktywnych „zapasach”, co dodaje postaci głębi taktycznej.

Krzywa trudności

Dla początkujących omawiana persona może okazać się niezwykle wymagającą postacią. Jej mechanika walki opiera się na zaawansowanych technikach, które wymagają nie tylko dobrej znajomości systemu gry, ale także precyzyjnego wykonywania kombinacji. najważniejszy element „płomiennych zapasów” z Kagerou no Mai to nie tylko prosta opcja wzmocnienia, to złożony system, który wymaga dokładnego planowania i rozumienia momentu jego aktywacji.

Dodatkowo specyficzne zachowanie pocisków, możliwość ich modyfikacji poprzez dłuższe trzymanie przycisku czy skomplikowane mixupy sprawiają, iż opanowanie jej stylu wymaga sporej cierpliwości i praktyki. Nowi gracze mogą się gwałtownie zniechęcić, próbując okiełznać jej pełen potencjał, który w rękach doświadczonego zawodnika staje się prawdziwym narzędziem destrukcji.

Oprawa wizualna

Pod względem wizualnym zawodniczka prezentuje się fenomenalnie. Capcom z niezwykłą precyzją oddał jej ikoniczny styl – od płynnych animacji, przez detale stroju, aż po subtelne efekty wizualne towarzyszące jej ruchom. Każdy atak, unik czy choćby samo poruszanie się po arenie podkreśla jej zwinność i grację, co sprawia, iż Mai wygląda lepiej niż kiedykolwiek wcześniej. W porównaniu do wcześniejszych wersji w grach SNK tutaj jej wachlarze mają większy wizualny impakt, a płomienne efekty są bardziej dynamiczne, co dodaje jej atakom mocy i widowiskowości.

Niestety, nie obyło się bez rozczarowań. Opcje kosmetyczne dla Mai są ubogie – dostępny jest jedynie klasyczny strój oraz wariant inspirowany Fatal Fury: City of the Wolves. Jak na tak kultową postać, spodziewałem się większego wyboru alternatywnych skinów, zwłaszcza iż inne postacie w grze otrzymały o wiele bogatszą ofertę wizualną. Mai zawsze była ikoną bijatyk, a tutaj pod tym względem potraktowano ją trochę po macoszemu.

Werdykt

Mai Shiranui w Street Fighter 6 to wymagająca zawodniczka, ale satysfakcjonująca. Nie należy do ścisłej czołówki, ale ma wystarczający potencjał, by w rękach wprawnego gracza stanowić realne zagrożenie. Jej styl walki, wiernie odwzorowany z gier SNK, opiera się na precyzji i dobrej kontroli dystansu, co czyni ją trudniejszą do opanowania.

Dla fanów klasycznych bijatyk to świetny dodatek, ale mniej doświadczeni gracze mogą gwałtownie się zniechęcić. Mai nagradza cierpliwość i techniczne podejście, ale nie wybacza błędów. W odpowiednich rękach potrafi błyszczeć, choć nie jest postacią, którą każdy od razu wykorzysta w pełni.

Doświadczeni zawodnicy z pewnością docenią jej subtelne możliwości i nieoczywiste kombinacje ciosów.

Przeczytaj także

Street Fighter 6 – recenzja (PC). Seria w końcu dostępna dla wszystkich


Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), naszym Discordzie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Za dostarczenie Season Passa dziękujemy firmie Cenega.
Udostępnienie kodu w żaden sposób nie wpłynęło na wydźwięk powyższego materiału.

Kup Street Fighter 6 (PC)

Niektóre linki w tym artykule to linki afiliacyjne. jeżeli kupicie coś przez nie, otrzymamy prowizję – bez wpływu na cenę ani nasze opinie.
W ten sposób wspieracie nasz zespół.

Idź do oryginalnego materiału