Jeszcze rok temu po 13 seriach gier Makowianka balansowała nad strefą spadkową z dorobkiem 11 punktów (3-2-8, bramki 15-36). Dziś, w tym samym momencie rozgrywek, mówimy o zupełnie innej jesieni: 22 punkty, siedem zwycięstw, dodatni bilans bramkowy 25-23 i solidne 8. miejsce. Matematyka jest bezlitosna - to dokładnie podwojenie dorobku i wyraźny zwrot w stronę górnej połowy tabeli.