Pomimo tego, iż postanowiłem zrobić sobie dłuższą przerwę od grania w Destiny 2, przez cały czas staram się być na bieżąco z historią oraz wydarzeniami związanymi z tą doskonałą strzelanką. W związku z tym cały czas śledzę poczynania Bungie. Powiem szczerze, iż ogromnie się ucieszyłem, kiedy studio zapowiedziało pierwszy większy pokaz ich najnowszej produkcji. Niby w extraction shootery nie grałem zbyt wiele, ale mam do tego zespołu ogromny sentyment. Z tego właśnie powodu postanowiłem sprawdzić, co takiego przygotowali spece z Waszyngtonu. Czy warto było spędzić kilkadziesiąt minut, wpatrując się w ekran laptopa podczas Marathon Showcase?

Skrót Marathon Showcase
Wydarzenie trwało około godziny. Zaczęło się od krótkiego przedstawienia członków zespołu, którzy towarzyszyli nam podczas całego eventu. Potem został puszczony pierwszy zwiastun. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to niesamowity styl graficzny. Piękne kolory dosłownie wylewały się z monitora.
Niestety sam gameplay nie za bardzo przypadł mi do gustu. Miałem wrażenie, iż wszystko jest bardzo, z braku lepszego słowa, skokowe. Brakowało mi takiej płynności ruchów postaci. Strzelanie też nie przedstawiało się najlepiej. Ogólnie rzecz biorąc, nie poczułem ekscytacji, tylko rozczarowanie.
Na szczęście drugi trailer skupiający się na opisie rozgrywki trochę odmienił moje odczucia. Przede wszystkim zauważyłem we wszystkim dużo większą płynność. Całość wyglądała o wiele lepiej. Podobne wrażenia miałem po obejrzeniu segmentu z testów przeprowadzanych przez znanych twórców z różnych platform społecznościowych takich jak YouTube czy Twitch. Studio wybrało tylko kilka klipów z około 20-minutowego materiału, który możecie sprawdzić poniżej. To w sumie tyle.

Czym jest Marathon?
Na pierwszy rzut oka to drużynowy extraction shooter, w którym przeciwko sobie stają drużyny złożone z maksymalnie 3 graczy. Bungie chce jednak trochę zmodernizować znaną formułę, dodając różnego rodzaje losowe wydarzenia, zmienne warunki pogodowe oraz wiele dodatkowych niespodzianek.
Każdy gracz będzie mógł się wcielić w jednego z 6 bohaterów. Czworo z nich zostało zaprezentowanych podczas Marathon Showcase. Należał do nich Locus dzierżący energetyczną tarczę niczym Reinhardt z Overwatcha. Blackbird to postać posiadająca zdolność wykrywania przeciwników. Glitch jest szybka i ma do dyspozycji narzędzia zakłócające, które nieźle namieszają w grupach przeciwników. Void natomiast ma umiejętność maskowania. Ten kwartet ma być dostępny podczas nadchodzących testów alpha. Pozostała dwójka jak na razie jest owiana tajemnicą.
Z tego, co zrozumiałem, studio planuje rozbudowywać grę, przez dodawanie kolejnych sezonów. Wiązały się one będą nie tylko z nowym sprzętem, ale również z nowymi elementami fabularnymi. Oprócz tego wychwyciłem także informacje o obecności kilku map oraz możliwości składania dowolnych drużyn. choćby takich, w których każdy gra tą samą postacią.
Kampania Destiny 2 Ostateczny Kształt (PS5) — wrażenia z fabuły
Kiedy zagramy w Marathon?
Data premiery najnowszego projektu Bungie to 23 września 2025. Oznacza to, iż już za niecałe pół roku każdy będzie mógł spróbować swoich sił w walce o loot. Pełnoletni szczęśliwcy z Północnej Ameryki będą mieli możliwość przetestowani gry wcześniej w zamkniętych testach alpha, które odbędą się 23 kwietnia.
Niestety wiele pytań, które nurtują mnie na temat tej gry, pozostało bez odpowiedzi. Jak wygląda strona techniczna produkcji? Czy dostaniemy dedykowane serwery? Czy pomimo przegranej przez cały czas będziemy w stanie ulepszać swoje konto? Ile trzeba będzie zapłacić, aby wybrać się na wycieczkę po powierzchni tajemniczej planety?
Najprawdopodobniej dowiemy się tego wszystkiego dopiero za te kilka miesięcy. W zasadzie nie jestem fanem takich pozycji, ale lubię i szanuję cały zespół Bungie, więc na pewno sprawdzę Marathon, jeżeli tylko czas pozwoli.

A jakie są Wasze plany względem tej produkcji? Macie zamiar zagrać, czy raczej przejdziecie koło niej obojętnie? Serdecznie zachęcamy do dzielenia się wrażeniami oraz spostrzeżeniami na naszych mediach społecznościowych, do których linki znajdziecie poniżej.
Jeżeli podobał Wam się materiał, to koniecznie dajcie znać na X (dawny Twitter), Bluesky, naszym Discordzie, Redditcie lub Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!