Marskość wątroby może być supermocą. To będzie komedia ekstremalna

Jeśli sam autor oryginalnej mangi jest zszokowany faktem nadchodzącej adaptacji, to jednego możemy być pewni – czeka nas prawdziwa jazda bez trzymanki.

Anime „Chuhai Lips: Canned Flavor of Married Women” („Hitozuma no Kuchibiru wa Kan Chūhai no Aji ga Shite”) będzie koncentrować się na postaci studenta imieniem Tsuyoshi. Trzeba jednak zaznaczyć, iż jego największa pasją nie jest nauka, a picie popularnego w Japonii alkoholu, chuhai – połączenia shōchū z wodą gazowaną. Udając się do lokalnego sklepu w celu jego zakupu, o różnych porach dnia i nocy, napotyka on na mieszkające w okolicy jego stancji kobiety, które często z chęcią korzystają z zaproszenia do wspólnego spędzania czasu przy puszce tego napoju. Jak nie trudno się domyślić prowadzi to do mnóstwa nie tylko zabawnych, ale i zupełnie absurdalnych sytuacji.

Pomysłem animowanej adaptacji mangi był zdziwiony sam autor

Anime będzie tworzone przez obiecujący, acz szerzej nieznany zespół twórców, dla których w większości będzie to pierwszy tak duży projekt. Hajime Keima zajmie się reżyserią oraz scenariuszem, a Yoriko Karei projektem postaci. Yutaka Aota będzie dyrektorem artystycznym, Tomohiro Hayasshi odpowiada za zdjęcia, natomiast Fumihiko Odera za udźwiękowie. Nad wszystkim czuwa studio raiose. Produkcja będzie należeć do finansowanego przez WWWave Corporation cyklu „Deregula”, w ramach którego mogliśmy obejrzeć już „Yandere Dark Elf: She Chased Me All the Way From Another World!”.

„Chuhai Lips: Canned Flavor of Married Women” bazuje na mandze o tym samym tytule, napisanej przez Chinjao Musume i okraszonej ilustracjami Tamy Nogamiego. Sami twórcy byli niezwykle zaskoczeni propozycją stworzenia anime. „Kiedy się do nas zwrócili, pomyślałem tylko: to może być zanimowane?” powiedział Nogami, a Musume dodał „Tsuyoshi miał być tylko leniwym studentem, a teraz będzie bohaterem anime. Marskość wątroby może być jednak supermocą”. Niestety, aby przekonać się na własne oczy co z tego wyjdzie będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Wczesny etap prac wskazuje, iż premiera jest odległa.