Microsoft wczoraj zapowiedziało Microsoft Flight Simulator 2024 – następcę Microsoft Flight Simulator 2020, który zachowa z nim pełną kompatybilność, a przy okazji wprowadzi mnóstwo nowych misji, które zapowiadają się niesamowicie.
MSFS2024 stawia przede wszystkim na tryb kariery w lotnictwie. Oznacza to, iż będziemy mogli „pracować” jako piloci najprzeróżniejszych samolotów w następujących branżach:
- poszukiwania i ratownictwo
- powietrzne gaszenie pożarów
- transport towarowy śmigłowcem
- lotnicza służba medyczna
- lotnictwo rolnicze
- ratownictwo górskie
- lotnictwo spadochronowe
- budowa powietrzna
- transport towarów przemysłowych
- operacje transportowe na odległość
- usługi wynajmu samolotów VIP
- wyścigi lotnicze
- pilot szybowcowy
- badania naukowe
- wycieczki powietrzne sterowcami
- wycieczki balonowe
- usługi transportowe dla kadry kierowniczej
Oficjalnie już wiemy, iż zdecydowana większość dodatków trzecich stworzonych dla MSFS2020 będzie kompatybilna z MSFS2024, w tym zakupy w Microsoft Marketplace.
Nieoficjalnie mówi się o tym, iż MSFS2024 będzie automatycznym update’em dla MSFS2020, gdzie każdy otrzyma nowy silnik i systemy pogodowe oraz wszelkie inne rzeczy, ale nowe samoloty, wspomniany tryb kariery i wszystkie inne podobne nowości będą płatne. Te źródła mówią, iż należy do tego pochodzić jak do DLC i w pełni to popieram – gracze muszą wspierać ten symulator, jeżeli ma on być rozwijany.
Z pierwszego trailera Microsoft Flight Simulator 2024 (możecie go obejrzeć również na górze strony) wynika, iż otrzymamy w komplecie wojskowego Airbusa A400, transportowego Airbusa A300 Beluga i kilka innych perełek.
Zapowiedź była zaskoczeniem dla wszystkich, łącznie z deweloperami trzecimi, którzy mają bliskie powiązania z Asobo i Microsoftem.
Czekam zatem na więcej, ale zapowiada się to niesamowicie. Szkoda tylko, iż nie doświadczę tego świata w Vision Pro…