Każdy gracz komputerowy spotkał się z irytującym przycinaniem animacji, znanym jako stuttering. Występuje ono choćby na mocnym sprzęcie i często psuje płynność rozgrywki. Jedną z głównych przyczyn tego problemu jest sposób, w jaki gry zarządzają shaderami, czyli małymi programami odpowiadającymi za wygląd grafiki. Używane metody okazały się niewystarczające. Microsoft postanowił podejść do tematu na nowo i opracował zmiany w ramach swojego API DirectX.