Miliardy złotych na zdrapki. Wierzymy, iż los nam będzie sprzyjał

7 godzin temu
– To tylko gra. I to taka, w której z góry wiadomo, kto wychodzi na plus – mówi w rozmowie z „Faktem” prof. Andrzej Nowak z Uniwersytetu Zielonogórskiego.Ile zatem Polacy wydają na zdrapki Lotto i ile na tym zarabiają? Nowe edycje zdrapek trafiają do sprzedaży średnio raz w tygodniu. W ubiegłym roku pojawiło się ich aż 47. Kwoty wygranej ustalane są dla każdej zdrapkiPolacy wydali na nie – jak podaje „Fakt” – aż 1,95 mld zł. Ceny losów zaczynają się od 1 zł. Najwyższa możliwa wygrana wynosi choćby 2 miliony złotych. Ile osób miał szczęście w grze?PRZECZYTAJ TEŻ: Już od dziś można składać wnioski o bon ciepłowniczy. Sprawdź zasadyW tym roku wysoką wygraną mogli się cieszyć:• gracz z Głowna – w zdrapce „Kopalnia rubinów” wygrał 500 tys. zł, • gracz z Kłodzka – w zdrapce „Cały naród drapie zdrapki” wygrał 470 tys. zł ,• gracz z Siewierza – w zdrapce „Rubinowej” wygrał 214 tys. zł.Padło także w różnych miejscach Polski dużo nagród w przedziale 40-70 tys. zł. Jak podaje „Fakt”, kwota przeznaczona na wygrane pieniężne jest ustalana dla każdej zdrapki. Nadzoruje to Ministerstwo Finansów.PRZECZYTAJ: Grupa dyrektorek rozbita. Wyłudziły wielomilionowe dotacjeKtoś na tym zarabia pieniądze– jeżeli ktoś kupuje zdrapki co miesiąc za 200-300 zł, to niekoniecznie wpada w tarapaty, ale na pewno nie zarabia. To raczej forma rozrywki niż inwestycja – ocenia w rozmowie z dziennikiem prof. Andrzej Nowak, matematyk z Uniwersytetu Zielonogórskiego. I przestrzega graczy, żeby nie wierzyć w żadne „systemy” czy „algorytmy”.– To bzdury, na których ktoś po prostu zarabia, mącąc ludziom w głowach – przestrzega.I podkreśla, iż zdrapki są grą losową, w której szczęście rzadko uśmiecha się do gracza.– Kwoty wygranych są tak dobrane, żeby organizator zawsze wyszedł na swoje – zaznaczył.
Idź do oryginalnego materiału