Ministerstwo Cyfryzacji wsłuchuje się w głos graczy i zabiera głos w sprawie inicjatywy Stop Killing Games

2 godzin temu

Gry znikają, choć zostały kupione. Ministerstwo Cyfryzacji reaguje na głos graczy skupionych wokół inicjatywy Stop Killing Games. To ważne, choćby jeżeli nie jesteście graczami, bowiem dotyczy de facto możliwości korzystania z systemu po zakończeniu oficjalnego wsparcia.

Coraz więcej graczy zauważa, iż zakup cyfrowej gry nie daje dziś gwarancji, iż będzie można z niej korzystać w przyszłości. Dotyczy to nie tylko produkcji sieciowych, ale coraz częściej także gier dla jednego gracza – zwłaszcza tych, które do działania wymagają połączenia z internetem. Wystarczy, iż wydawca wyłączy serwery lub zakończy wsparcie, by dostęp do gry stał się niemożliwy. choćby jeżeli użytkownik za nią zapłacił, kupił z legalnego źródła. De facto więc nabył coś, z czego, w wyniku decyzji wydawcy, nie może korzystać. Problem ten można zresztą rozciągnąć także na oprogramowanie inne niż gry.

Na ten rosnący problem zwróciła uwagę inicjatywa Stop Killing Games, która zyskuje popularność wśród graczy w całej Europie. Jej celem jest wprowadzenie rozwiązań, które zabezpieczą prawa konsumentów w cyfrowej rzeczywistości – takich jak prawo do uruchomienia gry offline lub możliwość lokalnego hostowania po zakończeniu oficjalnego wsparcia. Inicjatorzy nie domagają się wiecznego wsparcia technicznego, co bywa kontrargumentem wobec ich oczekiwań, ale trwałości podstawowej funkcjonalności produktu, za który zapłacono.

Tematem zainteresowało się także polskie Ministerstwo Cyfryzacji. Wiceminister Rafał Rosiński spotkał się z przedstawicielem inicjatywy, Krzysztofem Gapystem, i zapowiedział, iż problem zostanie poruszony na forum Sejmowej Komisji Cyfryzacji, Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii. Resort zapowiedział również wsparcie dla postulatów dotyczących ochrony cyfrowych praw konsumentów.

Warto zaznaczyć, iż Stop Killing Games to część szerszego ruchu obywatelskiego – Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej „Stop Destroying Videogames”. Jej postulaty poparło już ponad 1,4 miliona obywateli Unii Europejskiej. To pokazuje, jak poważny i szeroko odczuwalny jest problem znikających gier, które mimo opłacenia znikają z bibliotek użytkowników – bez możliwości odzyskania dostępu.

Debata o prawach cyfrowych użytkowników, zwłaszcza w kontekście gier wideo, dopiero się rozpoczyna – ale wygląda na to, iż niedługo może przełożyć się na konkretne działania legislacyjne.

Idź do oryginalnego materiału