Monster Hunter Wilds: Sztuczka na ekstremalnie szybkie polowania

4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Gracz odkrył dziwaczną sztuczkę, która pozwala na rekordowe czasy ukończenia poziomów.


Polowania na potwory w Monster Hunter Wilds mogą zająć od 10 minut do pół godziny, zależnie od poziomu trudności i wyposażenia gracza. Ale jedno z niedawnych odkryć udowadnia, iż technicznie możliwe jest ukończenie zadania w zaledwie dwie sekundy. Żeby było ciekawiej, gracze świetnie się bawią, korzystając z możliwości, jakie daje im exploit, ale przy tym nie bardzo oszczędzają czas.Reklama
Streamer Shincry umieścił w internecie screenshot, na którym widnieje niewiarygodny czas ukończenia polowania - 8 sekund. Gracze nie byli w stanie zrozumieć, jak to możliwe, ale jak się potem okazało - sztuczka nie polega na samym szybkim chwytaniu potworów, a bardziej ma związek ze sposobem, w jaki gra uruchamia polowania. Walkę można rozpocząć w każdym momencie, ale z technicznego punktu widzenia nie staje się ona aktywnym polowaniem do momentu, aż informacja tekstowa o zadaniu nie zniknie z ekranu.


To wtedy uruchamia się zegar misji i mierzy, ile czasu dany gracz spędził na polowaniu. Gracze natomiast niedawno odkryli, iż można do woli zatruwać potwory bez faktycznego uruchamiania zegara. Obrzucają więc monstra zatrutą amunicją, dopóki nie osłabią potwora. Ten co prawda podejmie walkę, ale gra nie zacznie uznawać tego za faktyczne rozpoczęcie misji.


Następnie, gdy potwór będzie już wystarczająco słaby, gracze będą mogli go schwytać tradycyjnymi pułapkami i bombami uspokajającymi. Dopiero wtedy gra uruchomi zadanie, ale cały proces łapania potwora zajmuje jakieś dwie sekundy - stąd absurdalne osiągnięcia niektórych graczy.
Należy tutaj podkreślić, iż korzystanie z tej sztuczki nie przynosi żadnych innych wymiernych korzyści, poza okazją do chwalenia się w internecie i stworzeniem zabawnego challenge pomiędzy graczami. Typowe - dajcie im wbudowany w grę stoper, a oni i tak będą szukali sposobu, żeby go jakoś oszukać.
Dobrzy zawodnicy z wymaksowanym ekwipunkiem już potrafią zejść do krótkich czasów polowań, gracze poznali też pewne zabójcze combosy - dlatego prawdopodobnie tylko kwestią czasu jest, aż pojawią się jakieś "zepsute" buildy, które pozwolą im na osiąganie faktycznie krótkich czasów walk, bez potrzeby oszukiwania systemu, albo nieskończone serie zglitchowanych ataków, znane chociażby z Diablo 4.
Idź do oryginalnego materiału