MSI Cubi NUC jest mniejszy od kartonu mleka, ale jego możliwości zaskakują

7 godzin temu

Komputery MSI Cubi NUC przeszły gruntowne odświeżenie, a powiew świeżości, jaki im towarzyszy, przypomina bardziej porywisty huragan niż nieśmiały zefirek. Do moich rąk trafił MSI Cubi NUC 1M-002EU w rozsądnej konfiguracji przeznaczonej do biur i domów. Nie uruchomisz na nim najnowszych gamingowy superprodukcji w 4K i ultra detalach, ale będziesz zdumiony tym, jak wielkie możliwości daje tak niewielki pecet. Ba, niektórzy z Was będą zastanawiali się, dlaczego nigdy nie wzięli pod uwagę zakupu mini PC.

Wiesz co to jest „nic”? 0,826 litra na Twoim biurku

Za małe uważa się obudowy komputerowe o objętości około 15 litrów. Naprawdę małe obudowy przeznaczone dla komputerów Mini ITX mają „pojemność” w zakresie 5-20 litrów. MSI Cubi NUC 1M przyjechał do mnie w pudełku znacznie mniejszym niż takie na buty. Zmieścił się w nim nie tylko kompletny i gotowy do uruchomienia komputer, ale też zasilacz o mocy 120 W oraz przycisk zasilania. MSI Cubi NUC 1M zamknięto w obudowie o objętości 0,826 litra, wykonanej z tworzywa sztucznego z recyklingu.

Przy moim komputerze stacjonarnym MSI Cubi NUC 1M wygląda niepozornie, ale nie można dać zwieść się pozorom. Funkcjonalność to bowiem jego drugie imię.

Jak oni to zrobili?

Rozmiar ma znaczenie. O ile w przypadku telewizorów większy znaczy lepszy, to w wypadku mini PC jest dokładnie odwrotnie. Wiecie już, iż MSI Cubi NUC 1M jest kompaktowy, ale niepozorne rozmiary nie stanęły na przeszkodzie w kwestiach związanych z konfiguracją i opcjami rozbudowy tego sprzętu.

MSI Cubi NUC 1M przybył do mnie w wariancie z energooszczędnym procesorem Intel Core 5-120U, wycenionym na 2599 złotych. Do wyboru pozostało nieco mniej wydajny model z układem Intel Core 3 100 U oraz droższy z Intel Core 7 150U. „Piątka” wydaje się optymalna tak do domów, jak i biur. Minikomputer MSI otrzymał ponadto 8 GB pamięci RAM DDR5-5200 MHz oraz dysk SSD PCIe 4.0 x4 o pojemności 512 GB w standardzie 2280 (80 mm). I tu pojawiają się pierwsze niespodzianki.

Jedno gniazdo pamięci jest wolne, zatem użytkownik może dorzucić drugą kość i rozbudować łączną ilość do maksymalnie 64 GB. Poza tym, wewnątrz obudowy można umieścić dodatkowy dysk 2,5″ oraz SSD M.2 PCIe w niestandardowym rozmiarze 2242 (42 mm). Łącznie pozwala to zastosować aż trzy nośniki danych, co w tak małym komputerze jest zdumiewające.

Złącza? Tych Ci nie zabraknie

Pozostając przy łączności, warto zerknąć na złącza. Pomimo rozmiaru obudowy, jest ich całe mnóstwo. Na panelu przednim widnieją dwa porty USB-A 3.2 Gen2, czytnik kart pamięci microSD oraz złącze combo jack. Z tyłu z kolei znalazły się dwa złącza USB 3.2 Gen2, dwa USB-C z obsługą Thunderbolt 4, dwa RJ-45, dwa HDMI i port zasilania. Tak, pod tego malucha da się podłączyć cztery monitory!

Obecność portu Thunderbolt 4 pozwala zasilać komputer MSI Cubi NUC 1M ładowarką jak od telefona (z mocą do 100 W), dzięki kompatybilnego monitora (!) lub podłączyć doń zewnętrzną kartę graficzną o dużej mocy. Ten ostatni krok umożliwia diametralne zwiększenie mocy obliczeniowej w grach lub zastosowaniach profesjonalnych, na przykład za sprawą karty NVIDIA GeForce RTX. Potencjał jest kolosalny.

MSI Cubi NUC 1M zamontujesz tam, gdzie chcesz

MSI Cubi NUC 1M może stanąć pod monitorem, bo bez problemu się tam zmieści. Obudowa ma jedyne 50,1 mm wysokości oraz 135,6 mm szerokości i głębokości, a całość waży 660 gramów. Tego malucha da się zawiesić z tyłu niektórych monitorów, na ścianie lub pod biurkiem (standard VESA 100×100 mm).

Tutaj ciekawostka: za sprawą technologii MSI Power Link po połączeniu MSI Cubi NUC 1M z kompatybilnym monitorem da się go włączyć przyciskiem zasilania tego monitora. Praktyczne rozwiązanie.

Kompaktowe komputery, takie jak MSI Cubi NUC 1M, to sprzęt zbawienny w niewielkich biurach, gdzie oszczędność przestrzeni jest na wagę złota. To także świetne rozwiązanie w studenckich pokojach, mieszkaniach o skromnym metrażu lub po prostu wszędzie tam, gdzie użytkownik ceni sobie minimalizm.

MSI Cubi NUC jest cichy, energooszczędny i całkiem wydajny

Komputer MSI uruchamia w trymiga zainstalowany na nim system operacyjny Windows 11 Pro. To oczywiście zasługa między innymi szybkiego nośnika danych. Dla osób przesiadających się nań z wysłużonych komputerów z dyskami SATA lub talerzowych (są tu jeszcze ich użytkownicy?) będzie to spory jakościowy skok. Warto zauważyć, iż sprzęt obsługuje technologię dTPM 2.0 oferującą szereg sprzętowych funkcji bezpieczeństwa, którą docenią klienci biznesowi.

MSI Cubi NUC 1M jest niemal w całości chłodzony pasywnie. Niemal, bowiem obieg powietrza we wnętrzu wymusza niewielki wentylator chłodzący radiator procesora. Sprzęt choćby pod dużym obciążeniem nie pracuje zbyt głośno, co cieszy. Nie muszę chyba mówić, iż to wielka zaleta dla osób ceniących sobie ciszę, ale także coś co pomaga w przestrzeniach, gdzie niski poziom hałasu pomaga w skupieniu – na przykład w bibliotekach. No właśnie, gdzie sprawdzi się taki komputer?

Zastosowania MSI Cubi NUC 1M są niezliczone. Wyobrażam sobie go jako typowy komputer biurowy, ale też sprzęt przeznaczony do sporadycznego montażu wideo, wykorzystania w sklepie, w roli komputera HTPC, odtwarzacza multimediów lub po prostu podstawowego komputera domowego. Obsługę urządzenia ułatwia dodany w zestawie przycisk zasilania na specjalnym „przedłużaczu”. choćby gdy peceta zamocujecie poza zasięgiem dłoni, pod ręką możecie usytuować ten praktyczny gadżet.

  • Cinebench R23 (Multi Core) – 7250 punktów
  • Cinebench R23 (Single Core) – 1633 punkty
  • Passmark CPU (Multi Core) – 15310 punktów
  • Passmark CPU (Single Core) – 3731 punktów
  • 3DMark Time Spy (CPU) – 5228 punktów
  • Blender 3.3 Classroom – 834 sekundy

Czy na MSI Cubi NUC 1M da się pograć w gry? To zależy

W testowanym wariancie MSI Cubi NUC 1M mamy 10-rdzeniowy, 12-wątkowy układ Raptor Lake-U Refresh oraz zintegrowany układ graficzny Intel Graphics (Xe-LP). TDP PL2 wynosi zaledwie 55 W, co rodzi w mojej głowie pytanie: dlaczego MSI dodało do tego komputera tak mocny zasilacz, zamiast mniejszego, o mniej mocy? Nie wiem, ale wspomniałem już, iż możecie go sobie zastąpić.

Na MSI Cubi NUC 1M przetestowałem kilka mniej wymagających gier i w CS2 mogłem bez problemu grać w 1080p na niskich detalach, osiągając 30-40 klatek na sekundę. Jednym słowem: grać się da, ale należy mieć świadomość tego, iż gaming nie stanowi podstawowego zastosowania tego malucha.

  • GTA V (1080p, średnie) – 65 kl./s.
  • DOTA 2 (1080p, ultra) – 52 kl./s.
  • CS2 (1080p, niskie) – 34 kl./s.
  • Diablo IV (1080p, niskie) – 27 kl./s.
  • Cyberpunk 2077 2.2 (1080p, niskie) – 13 kl./s.

W minikomputerze MSI pomyślano chyba o wszystkim. Oprócz dwóch złączy Ethernet 2,5 Gb/s mamy tu również moduły Wi-Fi 6E oraz Bluetooth 5.3, ułatwiające połączenie z siecią oraz pozwalające sparować bezprzewodowe akcesoria.

Ten sprzęt po prostu działa tak, jak powinien działać komputer

Małe jest piękne. Powtarzam sobie to ilekroć patrzę na wydajne komputery gamingowe zamknięte w absurdalnie małych obudowach, ale też wtedy, gdy zerkam na MSI Cubi NUC 1M stojący pod moim monitorem. Minikomputery w tym formacie to triumf zdrowego rozsądku nad rozrzutnością. Za cenę 2599 złotych kupujemy bowiem naprawdę sprawnie działającego peceta o śmiesznie niskim zużyciu energii i wysokiej kulturze pracy. Jasne, nie zastąpi on potężnej stacji roboczej i nie jest to najwydajniejszy mini PC. Za te pieniądze trudno chyba jednak wymagać więcej. Spisuje się jednak rewelacyjnie w większości wyzwań, jakie rzuci mu typowy użytkownik komputera.

Artykuł powstał we współpracy z MSI

komputeryMini PCmsi
Idź do oryginalnego materiału