Najnowsza przepustka bojowa do Madden 25 to mylący, niewymuszony błąd

prawica.net 3 godzin temu

Madden NFL jest reklamowany jako zawierający nowe i ekscytujące elementy prezentacji w każdej nowej odsłonie serii. Elementy te, takie jak komentarz, praca kamery z poziomu boiska i występy w przerwie meczu, są w najlepszym razie niespójne i pozostawiają wiele do życzenia, zwłaszcza jeżeli porówna się je z tymi samymi aspektami gier, takich jak NBA 2K i MLB The Show. Jednak najnowsza gafa prezentacyjna w Madden 25 sprawia wrażenie dziwnie niewymuszonego błędu. W najnowszej aktualizacji zespół EA Orlando wprowadził Team Pass, nowe drzewo nagród kosmetycznych przypominające przepustkę bojową, które oferuje zarówno darmowe, jak i płatne elementy do odblokowania o wartości gracza opcje dostosowywania banerów. Możesz odblokować takie elementy, jak zdjęcia profilowe, tła i obramowania, tak jak w Call of Duty i wielu innych grach. Wszystkie te elementy kosmetyczne skupiają się wokół jednej konkretnej drużyny wybranej przez gracza i mają być dumnie wyświetlane w grze. W praktyce oznacza to, iż błąd wyniku w dowolnej grze zastępuje logo drużyny, w której grasz, obrazami opartymi na zespół wybrany w Team Pass. Jest to dość nieszkodliwa funkcja w trybach gry, takich jak arcade Superstar Showdown i inspirowany sportem fantasy Ultimate Team (MUT). Jednak wymuszenie tej kosmetycznej zmiany w trybie franczyzy gwałtownie staje się uciążliwe, biorąc pod uwagę, iż gracze są przywiązani do jednej konkretnej drużyny – i niekoniecznie tej samej drużyny, co ta w ich przepustce drużynowej – i są znacznie bardziej zainteresowani symulacją produkt, który widzą w telewizji.Usiąść; Trwa mecz Atlanta Jets i New Orleans Rob Lowes. (Źródło zdjęcia: CouchCoach16 na Twitchu) Po wybraniu Team Pass nie możesz zmienić wybranej drużyny, chociaż gra sugeruje, iż nowa Team Pass zostanie sprzedana za kilka miesięcy w następnym sezonie usług na żywo. Wydaje się, iż przepustka drużynowa opiera się na założeniu, iż gracze wybiorą swoją ulubioną drużynę i iż będzie to ta sama drużyna, z której korzystają w różnych trybach gry. Jest to prawdopodobnie słuszne założenie w niektórych przypadkach, ale Franczyza to tryb, w którym gracze często celowo przyjmują drużynę inną niż ta bliska ich sercu. Może chcą projektu przebudowy lub chcą stworzyć niestandardowy zespół w nowe miasto z nową nazwą i strojami, a może, jak w przypadku mojej ligi internetowej, jest 32 graczy i niewielu z nas dostanie swoją ulubioną drużynę. Moja liga gra przez cały rok, co roku w sierpniu przełączam się na najnowszego Maddena. Nasze zespoły stają się naszą tożsamością. Posiadanie niepowiązanego zespołu powiązanego z naszą długoterminową osobowością jest irytującą cechą w chwili, gdy po raz pierwszy zobaczysz ją na ekranie. Dlaczego miałbym chcieć, aby w tabeli wyników znajdowała się drużyna inna niż ta, którą kontroluję i ta, z którą się zmierzę?Bliższe spojrzenie na dziwną nową decyzję dotyczącą prezentacji podjętą przez zespół Madden. Wcześniej widniało tu logo Falcons i Saints. Teraz żadna z nich nie jest widoczna. W najgorszym przypadku błąd punktowy obejmuje teraz maksymalnie cztery drużyny: dwie drużyny grające ze sobą, oznaczone trzyliterowym skrótem, oraz aż dwie kolejne drużyny, które wyprzedziły pola logo drużyny i zastąpiłam je potencjalnie kilkoma ekstrawaganckimi kosmetykami. Nie wiem, jak to przeszło w testach. To trochę tak, jakby pozostałe węzły limitu czasu scorebuga zostały zmienione na różne emoji. Czy uda mi się to niedługo rozgryźć? Jasne. Ale czy to coś poprawia? Czy to ma sens? Czy wygląda to ładnie, tak jak powinny wyglądać opcje kosmetyczne sprzedawane w grze? Nie. Nikt nie patrzył na mecz pomiędzy Steelers i Ravens, w którym błąd punktowy sugeruje – na wzór testu Stroopa – iż tak naprawdę to Seahawks i Patriots i nie pomyślał, iż coś jest nie tak? Podobnie kłopotliwe jest to, co się stanie, jeżeli całkowicie zrezygnujesz z Team Pass. Następnie gra umieszcza na Twoim profilu domyślne logo, czyli tarczę NFL, dzięki czemu wyglądasz jak Rob Lowe, będący uosobieniem franczyzy NFL, co nadaje grom na pierwszy rzut oka dziwną estetykę rywalizacji jedna drużyna kontra liga. Jest to łatwiejsze do odczytania niż prawdopodobnie bardzo obszerne ilustracje, które zapewnia Team Pass, ale przez cały czas zastępuje rozsądne logo charakterystyczne dla drużyny domyślnym logo NFL, aby zwrócić uwagę na Team Pass. Jest to odpowiednik corocznej, nijakiej, brązowej koszulki NBA 2K dla wszystkich nowych graczy, którzy chcą dołączyć do gry. Inspirowanie Cię do wydawania pieniędzy na coś ładniejszego jest celowo nieatrakcyjne. Ale w tym przypadku ładniejsza opcja nie jest już taka miła. Na świecie są większe problemy. Cholera, w świecie Maddena są jeszcze większe problemy. Nie straciłem tego z oczu. Ale często lepsze, bardziej spójne symulatory sportowe przejmują się drobnymi rzeczami w tak zauważalnym stopniu, iż ekscytujące jest obserwowanie, co te gry będą wprowadzać w każdej nowej grze. W przypadku Maddena zostałem uwarunkowany tak, by mieć tylko nadzieję, iż gra nie usunie trwale moich setek godzin danych zapisanych w ramach Franczyzy lub iż w końcu uda mi się wyłączyć niezrównoważoną mechanikę, która nigdy nie została ulepszona w kilku iteracjach.Każdemu z osobna, ale choćby bez problemu związanego z punktacją, trudno zracjonalizować, dlaczego uważali, iż potrzebują trzech logo Patriot na tym jednym zdjęciu profilowym. Nie jestem zainteresowany kupnem przepustki drużynowej, ale przyznaję, iż mogłoby to być zabawne i nieszkodliwe dla części ogromnej społeczności, która ścigałaby te nagrody. Każda gra udostępniana na żywo ma obowiązek być, jak to nazywam, „trochę bardziej Fortnite”. Personalizacja i przechwałki kosmetyczne, takie jak rzadka skórka lub zdjęcie profilowe, inspirują tony wydatków i niezliczone godziny gry. Być może Madden będzie cieszyć się podobnym wynikiem dzięki swojej pierwszej przepustce drużynowej. Jednak w trybie takim jak franczyza online, w którym gracze już skrupulatnie modyfikują suwaki, zasady i zachowania gry, aby zatuszować niektóre odziedziczone wady, które seria spada na nasze kolana, te akcenty przypominające MUT po prostu przeszkadzają w tym, co jest często już drapanie po głowie. Mam nadzieję, iż w związku z tą nową, kosmetyczną zmianą zespół EA Orlando znajdzie dla nas inne miejsce, w którym będziemy mogli pochwalić się naszymi banerami graczy – miejsce nieuciążliwe i nie powodujące bólu głowy. Dodatkowe źródła przychodów są dziś nieuniknione w przypadku wielu gier, szczególnie tych działających na zasadzie usługi na żywo, takich jak Madden, więc rozumiem, iż te rzeczy zostaną, ale czy muszą mi to przeszkadzać?

Idź do oryginalnego materiału