Najstraszniejsza gra doczeka się nowego filmu, oby lepszego od poprzednich. Podano datę

"Powrót do Silent Hill" (oryg. "Return to Silent Hill") ma być wierną adaptacją gry "Sillent Hill 2" z 2001 roku. Twórcy wybrali sobie za cel jedną z najwybitniejszych historii, jaką mogliśmy podziwiać na komputerach i konsolach, więc oby oddali jej należny szacunek. Właśnie padła data premiery filmu. Obejrzymy go już niebawem.


"Silent Hill 2" to druga część serii gier z gatunku psychologicznego survival horroru, którą dla Konami stworzyła japońska grupa Team Silent. Fabuła skupiała się na losach Jamesa Sunderlanda, który przybywa do zamglonego i opustoszałego miasteczka po otrzymaniu listu od swojej nieżyjącej żony, Mary. Bohater mierzy się nie tylko z krążącymi po ulicach potworami, ale i z wewnętrznymi demonami, które nie dają mu ani chwili wytchnienia.

Historia Jamesa została zainspirowana "Zbrodnią i karą" Fiodora Dostojewskiego, a także mitem o Orfeuszu i Eurydyce. Gra Team Silent uchodzi za arcydzieło wśród gier nie tylko ze względu na wybitny scenariusz, ale i świetny design potworów (Masahiro Ito zaprojektował m.in. kultowego Piramidogłowego), klimatyczną muzykę skomponowaną przez Akirę Yamaokę oraz angażującą rozgrywkę.

Film "Return to Silent Hill" otrzymał datę premiery

Seria gier "Silent Hill" otrzymała dotąd dwa filmy: "Silent Hill" Christophe'a Gansa z 2006 roku, który został zjedzony przez krytyków, i jeszcze gorszą "Silent Hill: Apokalipsę" M. J. Bassetta z 2012 roku. Pierwsza z produkcji była do bólu luźną interpretacją oryginalnej gry, a druga – adaptacją gry "Silent Hill 3" poświęconej nastolatce imieniem Heather.



Filmowe uniwersum "Silent Hilla" powiększy się niebawem o tytuł "Return to Silent Hill", który – zgodnie z zapewnieniami twórców – ma być niezwykle wierną ekranizacją gry o Jamesie Sunderlandzie. Branżowy portal Deadline właśnie potwierdził, iż film trafi do amerykańskich kin 23 stycznia 2026 roku (data premiery w Polsce może okazać się taka sama, ale ostateczną decyzję o tym, czy nie zostanie opóźniona, i tak podejmie dystrybutor).

Za kamerą "Return to Silent Hill" ponownie stanie Gans, co część fanów może postrzegać jako zły zwiastun, aczkolwiek widać, iż twórcy nie spieszą się z tym projektem, a to dobry znak. Nad scenariuszem do filmu pracuje Sandra Vo-Anh ("Piękna i Bestia") oraz Will Schneider ("Kruk"), a muzykę tworzy sam Yamaoka.

W roli Jamesa obsadzono Jeremy'ego Irvine'a, znanego z dramatu "Czas wojny" Stevena Spielberga i musicalu "Mamma Mia: Here We Go Again!". Mary zagra Hannah Emily Anderson ("Mroczna natura"), a dziewczynkę o imieniu Laura – Evie Templeton ("Władca mroku").