Niby to Fallout, ale jednak DOOM. Fanowski projekt robi wrażenie

2 tygodni temu

Kolejny dzień, kolejny ambitny projekt fanów rozrywki retro. Jeden z użytkowników postanowił przypomnieć wszystkim, iż wciąż pracuje nad odświeżeniem pierwszej części cyklu Fallout. Przedsięwzięcie jest o tyle wyjątkowe, iż powstaje na silniku równie kultowej gry DOOM – dochodzi więc do zmiany perspektywy i całego doświadczenia. Zaprezentowany zwiastun robi naprawdę ogromne wrażenie, ale jeszcze dużo czasu musi upłynąć, by modyfikacja trafiła do sieci.

Fallout: Bakersfield to najlepsze, co dzisiaj zobaczycie

Gry retro wciąż są żywe, nie tylko w niszowych społecznościowych. Ostatnio dowiedzieliśmy się chociażby o uruchomieniu przedsprzedaży kolekcjonerskiego kartridża z grą DOOM. Chętne osoby mogą zostać właścicielami specjalnej wersji klasyka wzbogaconego o kilkanaście nowych poziomów, a także oferującego dodatkowe funkcje. Nie zabrakło również usprawnień dotyczących wydajności czy poprawek najbardziej irytujących błędów.

  • Commodore 64 powraca. Klasyczny sprzęt w nowej formule

Alexander Berezin to deweloper, który od co najmniej kilku lat pracuje nad Fallout: Bakersfield, czyli odświeżoną wersją gry oryginalnie wydanej w 1997 roku. Nie ma jednak mowy o prostym podniesieniu rozdzielczości tekstur czy unowocześnieniu wybranych mechanik. Chodzi o odtworzenie dobrze znanego Nekropolis na silniku GZDoom Engine, co samo w sobie brzmi dosyć abstrakcyjnie, ale przy okazji intrygująco.

Ostatni raz o przedsięwzięciu usłyszeliśmy niemalże trzy lata temu, kiedy pojawił się poprzedni zwiastun. Sporo osób zapomniało o tym dziele myśląc, iż twórca po prostu dał sobie spokój. Na szczęście tak się nie stało, opublikowany właśnie klip daje jeszcze głębszy wgląd w to, czego możemy się finalnie spodziewać. Otrzymamy kampanię FPS osadzoną w postapokaliptycznym świecie i stylistyką przypominającą klasyczne przerywniki filmowe z gry Fallout.

Oczy muszą przyzwyczaić się do tego widoku

Alexander od dłuższego czasu zajmuje się przekształcaniem grafik 2D w trójwymiarowe dzieła sztuki. Opisywany projekt przekształca rzut izometryczny w widok 2,5D – wygląda to naprawdę całkiem nieźle. Całość wzbogaca interfejs inspirowany grą DOOM, natomiast reszta jest żywcem wyciągnięta z tytułu Bethesdy (monochromatyczne okna dialogowe zostają, nie bójcie się). Warto też wspomnieć, iż doczekamy się odtworzenia już istniejącej historii, ale w zupełnie innym wydaniu. Nie doczekamy się alternatywnej opowieści czy dodatkowego poziomu.

Jeśli zaś chodzi o datę premiery, to niestety wciąż pozostaje ona tajemnicą. Modyfikacja jest ukończona w zaledwie 60 procentach i wiele wskazuje na to, iż debiut może nastąpić dopiero na łamach 2027 roku. Fani i tak długo czekają, więc kilka dodatkowych lat prawdopodobnie nie zrobi większej różnicy. Berezin zajmuje się przedsięwzięciem po godzinach, normalnie pracuje jako deweloper nad grą RPG także inspirowaną Falloutem.

  • Pamiętasz system Windows XP? Teraz uruchomisz go w przeglądarce

Trzeba zatem cierpliwie czekać na kolejne materiały prezentujące modyfikację. Pozostaje trzymać kciuki, by do ich publikacji nie upłynęły trzy następne lata.

Źródło: YouTube (@saurx1116) / Zdjęcie otwierające: YouTube (@saurx1116)

ciekawostkiDOOMfalloutretro
Idź do oryginalnego materiału