Lisner Holding, należący do niemieckiego koncernu Theo Müller, właśnie zakończył spektakularną operację przejęcia Grupy Graal – polskiego lidera w produkcji konserw rybnych i dań gotowych. Po trwających półtora roku negocjacjach i analizach, transakcja została sfinalizowana 29 listopada, kiedy to wszystkie formalności dopięto na ostatni guzik. Kluczowym elementem była zgoda Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, wydana we wrześniu tego roku.
Fot. Shutterstock
To przejęcie to kamień milowy dla niemieckiego giganta, który dzięki niemu wzmacnia swoją pozycję na rynku spożywczym w Polsce i na arenie międzynarodowej. Zgodnie z umową, Lisner Holding przejął pełną kontrolę nad spółką Graal S.A., kupując 100% akcji za pośrednictwem Greenwich Investments. Tym samym niemiecka firma stała się właścicielem segmentu produkcji konserw rybnych, dań gotowych oraz marynat, co stanowiło główny obszar działalności Grupy Graal.
CEO Lisnera, Michał Mildner, z entuzjazmem wypowiada się o przyszłości obu firm połączonych w jedną potężną strukturę. „To połączenie wiedzy i doświadczenia pozwoli nam wzmocnić naszą pozycję na rynku oraz dostarczać jeszcze lepiej dopasowane produkty do oczekiwań klientów. Zamykamy istotny rozdział w historii Lisnera i Graala, otwierając nową erę wspólnego rozwoju” – podkreślił Mildner.
Grupa Graal to prawdziwy gigant polskiego rynku, posiadający trzy zakłady produkcyjne i centrum dystrybucyjne, zatrudniający ponad 2,2 tys. osób i eksportujący swoje produkty do 38 państw na całym świecie. W 2022 roku osiągnęła sprzedaż na poziomie 1,6 miliarda złotych. Z kolei Lisner, działający w Polsce od 1991 roku, to weteran na rynku przetworów spożywczych, mający swoje zakłady w Poznaniu i Charzynie, gdzie przed przejęciem zatrudniał ponad 1,5 tys. osób.
Przejęcie Grupy Graal przez Lisnera to nie tylko sukces biznesowy, ale także istotna zmiana w branży spożywczej. Eksperci przewidują, iż nowa, zintegrowana struktura ma potencjał, aby stać się jednym z kluczowych graczy w Europie, zwłaszcza w sektorze przetworów rybnych i gotowych dań.
Jakie konsekwencje niesie to dla polskiego rynku pracy i konsumentów? Czas pokaże, jak niemiecki koncern wykorzysta swoje nowe możliwości oraz czy zdoła sprostać rosnącym wymaganiom klientów, jednocześnie utrzymując dotychczasowe standardy jakości i współpracę z lokalnymi dostawcami. Pewne jest jedno – przejęcie Grupy Graal to jeden z największych ruchów na polskim rynku spożywczym w ostatnich latach.