
Pomimo doniesień o wycofywaniu się NetEase z międzynarodowych inwestycji, rodzime studio Rebel Wolves zapewnia, iż prace nad The Blood of Dawnwalker przebiegają zgodnie z planem. Wbrew obawom graczy, chiński gigant jest jedynie mniejszościowym udziałowcem, a projekt jest w pełni finansowany.
Zdjęcie
W skrócie:
- Prace nad The Blood of Dawnwalker, nową grą reżysera Wiedźmina 3, nie są zagrożone pomimo spekulacji o cięciach inwestycyjnych NetEase.
- NetEase posiada jedynie mniejszościowy pakiet udziałów w Rebel Wolves, a studio jest w większości własnością jego pracowników.
- Produkcja gry jest w pełni sfinansowana, a partnerem wydawniczym pozostaje Bandai Namco.
Prace nad The Blood of Dawnwalker bez opóźnień
Spekulacje na temat przyszłości The Blood of Dawnwalker pojawiły się po weekendowych doniesieniach, według których NetEase miało ograniczać swoje międzynarodowe inwestycje i sprzedawać udziały w studiach spoza Chin. To naturalnie wzbudziło obawy o przyszłość gry, nad którą pracuje Konrad Tomaszkiewicz, reżyser Wiedźmina 3.
Wideo youtubeStudio Rebel Wolves gwałtownie zareagowało i rozwiało wszelkie wątpliwości. W oficjalnym oświadczeniu na LinkedIn Tomasz Tinc, dyrektor wydawniczy i współzałożyciel studia, podkreślił, iż NetEase ma jedynie mniejszościowy udział, a kontrola nad firmą pozostaje w rękach jego pracowników.
napisał Tinc.NetEase nie ma kontroli nad studiem
Tinc zaznaczył, iż większość udziałów w Rebel Wolves należy do Konrada Tomaszkiewicza oraz innych współzałożycieli studia, którzy są również jego pracownikami.
podkreślił Tinc.Dodał również, iż NetEase jest jedynie udziałowcem mniejszościowym, co oznacza, iż nie ma decydującego głosu w zarządzaniu firmą. Tym samym ewentualne zmiany strategii chińskiego giganta nie wpłyną na rozwój The Blood of Dawnwalker.
Co wiemy o The Blood of Dawnwalker?
Na razie nie ujawniono szczegółów dotyczących rozgrywki, ale wiadomo, iż Rebel Wolves współpracuje z Bandai Namco nad pierwszą odsłoną swojego nowego projektu. Gra będzie pierwszym tytułem studia i według zapowiedzi ma mieć mocny nacisk na narrację.
Twórcy podkreślają, iż ich celem jest tworzenie RPG-ów o wysokiej jakości, ale w ramach mniejszych zespołów, dzięki czemu możliwe będzie osiągnięcie wyższego poziomu swobody twórczej.
Problemy NetEase i ich wpływ na branżę
Niepokój wokół Rebel Wolves wynikał z szerzej zakrojonych działań NetEase, które od końca 2024 roku zaczęło redukować inwestycje w międzynarodowe studia. Firma zamknęła kilka projektów, m.in. w Worlds Untold, Jar of Sparks i Liquid Sword. Zwolnienia dotknęły choćby Marvel Rivals, mimo iż gra odniosła sukces. Według doniesień NetEase rozważa całkowite wycofanie się z wielu zagranicznych inwestycji, tłumacząc to rosnącymi kosztami operacyjnymi.
The Blood of Dawnwalker – kiedy coś więcej?
Na ten moment nie wiadomo, kiedy dokładnie możemy spodziewać się pierwszych materiałów z rozgrywki, ale Rebel Wolves wyraźnie podkreśla, iż projekt jest w dobrej kondycji i zmierza do premiery zgodnie z harmonogramem.
Miłośnicy RPG-ów z pewnością będą bacznie śledzić losy studia, zwłaszcza iż Konrad Tomaszkiewicz ma na koncie jedną z najlepszych gier dekady – Wiedźmina 3. jeżeli jego nowy projekt utrzyma podobny poziom jakości i narracji, możemy dostać kolejną erpegową perełkę. Trzymamy kciuki, aby tak się właśnie stało!
Czy wiesz, że…
Konrad Tomaszkiewicz pracował nad Wiedźminem 3 jako reżyser, ale początkowo jego rola w CD Projekt Red była zupełnie inna. Wcześniej był projektantem zadań i odpowiadał za rozbudowane systemy fabularne w grach. Miało to ogromny wpływ narrację w Dzikim Gonie.
Wideo