Nowa sonda ostrzeże ludzkość. Start misji już za kilka dni

konto.spidersweb.pl 2 godzin temu

IMAP to kosmiczny zwiadowca, który nie tylko zmapuje granice Układu Słonecznego, ale także ostrzeże Ziemię przed śmiercionośnym wiatrem słonecznym. Start misji NASA już za kilka dni.

Choć pozornie przestrzeń kosmiczna wydaje się wielką pustką, to w rzeczywistości aż wrze tam od wysokoenergetycznych cząstek, które mogą siać spustoszenie w elektronice satelitów, w instalacjach energetycznych, a choćby w ludzkim organizmie. Przed tym chaosem chroni nas heliosfera, czyli gigantyczna bańka plazmy i pól magnetycznych, rozciągająca się daleko poza orbitę Neptuna. Teraz naukowcy z NASA planują przyjrzeć się jej bliżej niż kiedykolwiek wcześniej.

Nowa sonda IMAP (Interstellar Mapping and Acceleration Probe), która wystartuje najwcześniej 23 września, ma zbadać granice tej niewidzialnej tarczy. Jej zadaniem będzie stworzenie mapy interakcji Słońca z materią międzygwiazdową i zrozumienie, jak ta granica zmienia się w czasie.

Kosmiczny meteorolog z ostrzeżeniem dla Ziemi

IMAP to nie tylko misja naukowa. Sonda stanie się również istotnym elementem kosmicznego systemu wczesnego ostrzegania. Z pozycji około 1,5 mln km od Ziemi będzie monitorować wiatr słoneczny i cząstki energetyczne, które mogą nam zagrażać. Ostrzeże choćby na 30 min przed wystąpieniem zagrożenia. To wystarczająco dużo czasu, by uruchomić procedury zabezpieczające infrastrukturę satelitarną i naziemną.

Sonda wykorzysta energetyczne atomy neutralne (ENA), czyli cząstki, które powstają, gdy wiatry słoneczne zderzają się z materią międzygwiezdną i odbijają się z powrotem w stronę Słońca. Choć są niewidoczne, niosą w sobie cenne informacje o tym, co dzieje się poza Układem Słonecznym.

W przeciwieństwie do naładowanych cząstek, które poruszają się po liniach pola magnetycznego, ENA podróżują po liniach prostych. Dzięki temu IMAP będzie mógł odczytywać ich trajektorie i widzieć granicę heliosfery.

To dziedzictwo Voyagera

IMAP to sukcesor takich misji, jak Voyager i IBEX. Te pierwsze sondy przekroczyły granicę heliosfery fizycznie, ale dostarczyły jedynie ograniczonych danych z pojedynczych punktów. IMAP ma aż 30-krotnie większą rozdzielczość niż IBEX i będzie rejestrować informacje z całego nieba w dużo krótszym czasie. Badacze mają nadzieję, iż dzięki tym danym uda się rozwiązać wieloletnie zagadki dotyczące mechanizmów przyspieszania cząstek w przestrzeni kosmicznej oraz relacji Układu Słonecznego z otaczającym go środowiskiem galaktycznym.

Ale to nie wszystko. IMAP zbierze też dane o drobinach pyłu międzygwiezdnego, czyli resztkach po eksplozjach supernowych. Zawiera on informację o składzie chemicznym i historii odległych układów gwiezdnych.

Misja prowadzona jest przez NASA we współpracy z 27 instytucjami z całego świata. Za budowę sondy odpowiada APL (Johns Hopkins Applied Physics Laboratory), a sam lot jest częścią programu Solar Terrestrial Probes.

*Źródło grafiki wprowadzającej: NASA

Idź do oryginalnego materiału