Nowinki – Czyli krótka ocena nowych czołgów

rykoszet.info 3 dni temu


Jak pewnie już wiecie w ubiegłym tygodniu otrzymaliśmy update pod tytułem ,,Dance of Dragons”.

Z racji tego, iż minął już niecały tydzień i miałem styczność z kilkoma pojazdami z tej aktualizacji to myśle, iż dobrym pomysłem będzie przedstawienie mojej opinii na temat tych maszyn:

  • T1E1 (90)

Zaczynamy od jedynego drugowojennego czołgu w tym patch’u. Jest to ,,ulepszona” wersja starego poczciwego T1E1, którego wszyscy już znamy. Jedyną różnicą jest działo, które ma kaliber 90mm w porównaniu do zwykłej 76mm, którą możemy spotkać w oryginalnej wersji. Jest to eksperymentalna wersja działa z Pershinga więc możemy tutaj spotkać dobry pocisk M82 (APCBC) mogący przebić aż 183mm pancerza na odległości 100m.

Pojazd ten ma niestety również znaczące wady, których niestety jest kilka. Jedną z nich jest podwyższony BR (tutaj mamy styczność z 5.7 w porównaniu do 5.0 poprzednika) oraz brak stabilizatora, który praktycznie uniemożliwia możliwość oddania celnego strzału przy na przykład próbie wyjechania zza budynku. Pancerz na BR 5.7 również już nie powala i niestety przy 101mm z przodu nie jesteśmy w stanie na nim polegać. Czołg jest wolny i bardzo masywny co czyni go łatwym celem na polu bitwy.

Wszystkie te cechy powodują, iż T1E1 (90) jest nudnym czołgiem, który nie radzi sobie lepiej na polu bitwy w porównaniu ze swoim młodszym bratem. Dobre działo cierpi na brak APHE oraz stabilizatora a pancerz przebijają pojazdy choćby o pełen BR niżej. Niestety polecić mogę go tylko tym, które potrzebują zapychacza jako drugi lub choćby trzeci pojazd do swojej linii 5.7 USA.

  • PUMA VJTF

Puma VJTF to nowy dodatek do drzewka niemieckiego, który miał uzupełnić top tier o rakietowe IFV.
Niestety ale mamy tutaj do czynienia z pociskami Spike na których niestety nie można polegać. Są to dokładnie te same pociski jak w przypadku Vilkasa a więc samonaprowadzane ,,fire and forget” ATGM’y, które w War Thunder są tak groźne jak prognoza śniegu w lipcu. Nie zabiją one na raz praktycznie żadnego MBT (czyli teoretycznie najczęściej spotykanych przeciwników na tym BR) a działko 30mm na BR 10.7 jest nieadekwatne. No właśnie, ponieważ ta wersja Pumy ma BR 10.7 czyli o 0.7 więcej niż wersja bez ATGM.
Jest to taka sama sytuacja jak w przypadku wcześniej wymienionego T1E1 czyli niewielki dodatek do siły ognia, który nieadekwatnie zawyża realne możliwości bojowe w grze za cenę praktycznie całego BR.

Niestety w tym przypadku również jestem w stanie opisać ten pojazd jako zapychacz garażu, słabe ATGM dodane do dobrego pojazdu czynią z niego średnią maszynę. Zostaje nam tylko czekać aż pociski Spike dostaną rework modelu uszkodzeń.

  • ZSU-23-4M2

Co tu dużo mówić, jest to zwykła szyłka ale tym razem bez radaru oraz ze zwiększonym zapasem amunicji.
Pojazd jak na BR 7.3 bardzo efektywny ale wymagający umiejętności w celu efektywnego użycia. Brak radaru jest rekompensowany poprzez zwiększony magazyn amunicji (4000 pocisków zamiast oryginalnie 2000) oraz zmniejszony BR do 7.3 robią z poczciwej szyłki przyjemny pojazd przeciwlotniczy, który na pewno pozwoli wam zdobyć wiele strąceń nisko tierowych odrzutowców.

Opis krótki ale i sam pojazd nie jest w teorii niczym nowym, polecam dodać go do swojego hangaru ponieważ nie raz uda wam się zdziałać nim cuda, zwłaszcza na tak niskim poziomie na jakim Gaijin go usadził.

  • Al-Khalid-I

Doczekaliśmy się czołgu premium dla chińskiego top-tieru. Opisać ten pojazd mogę w bardzo prosty sposób.
Cudowna mobilność, perfekcyjne działo oraz tragiczny pancerz.
W rękach dobrego gracza Al-Khalid będzie dominował bitwy, w których się znajduje, ze względu na maksymalną prędkość w postaci 71km/h do przodu oraz aż 32km/h do tyłu. Działo 125mm o max penetracji 575mm pancerza na odległości 100m pozwoli przebić od przodu każdy pojazd w grze i to bez specjalnego celowania w słabe punkty, zwłaszcza, iż mamy tutaj do czynienia z pojazdem na BR 10.7.


Niestety muszę wspomnieć tutaj o pancerzu tego czołgu, który adekwatnie to nie istnieje. Al-Khalid nie jest jak Turms-T i nie będzie wybaczał wam błędów w złym ustawieniu się lub słabym celowaniu, ponieważ w 90% przypadków jeden strzał w środek masy i możecie myśleć już, jakim pojazdem odrodzić się jako następny.


Moja opinia co do niego jest następująca. Jest to czołg, który kosztuje prawie 300zł, więc niemało ale dla tych, którzy mają znaczne doświadczenie w graniu na wysokich BR, będzie on fantastycznym pomocnikiem w odkrywaniu drzewka Chin i poprzez swoją mobilność oraz niesamowicie mordercze działo na spokojnie odwdzięczy się wielką frajdą z rozgrywki. jeżeli chcecie zacząć drzewko Chin, macie 70euro do wydania i doświadczenie w grze to na spokojnie jestem w stanie polecić zakup Al-Khalida!

P.S. Zestaw Al-Khalid-I zawiera również 2500 złota oraz 20 dni premium, nie tylko sam czołg.

To by były wszystkie pojazdy, które testowałem w aktualizacji ,,Dance of Dragons”. Mam nadzieje, iż teraz będziecie wiedzieć, co wybrać jako swój następny cel grindu oraz, iż ci zainteresowani zakupem Khalida będą mogli być nieco pewniejsi w wydawaniu swoich pieniędzy.

Idź do oryginalnego materiału