Nowy właściciel Polygon: zwolnienia i kontrowersje

14 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Trzęsienia ziemi i zwolnienia dotykają nie tylko twórców gier. Jak się okazuje, bezpieczni nie są choćby redaktorzy, którzy o nich piszą. Vox Media sprzedało założony w 2012 roku portal o grach Polygon, określany wówczas jako "nowatorski portal, oparty na nowoczesnych technologiach i wspierany przez innowacyjną firmę medialną".


Od początku swojej historii Polygon ukierunkowany był na oferowanie głębokich analiz i materiałów śledczych, a w ostatnich latach redakcja rozszerzyła swoje zainteresowania o inne dziedziny rozrywki i kultury niż tylko gry.
Nowym właścicielem portalu Polygon została niedawno kanadyjska firma Valnet, która posiada już takie marki jak GameRant, FextraLife czy TheGamer, a także inne redakcje rozrywkowe, sportowe i lifestylowe. Jednak niedługo po zmianie właściciela nastąpiła fala zwolnień w redakcji. Zmiany personalne w Polygon obejmują nie tylko liczne zwolnienia, ale też rezygnacje. choćby współzałożyciel i dotychczasowy redaktor naczelny, Chris Plante, zdecydował się na odejście. W swoim wpisie w serwisie BlueSky zaapelował do osób odpowiedzialnych za zatrudnianie redaktorów w portalach tego typu o rozważenie możliwości zatrudnienia właśnie byłych redaktorów Polygona. Nie chciał natomiast komentować decyzji o sprzedaży, ponieważ nie był w nią bezpośrednio zaangażowany.Reklama


Wśród osób, które opuściły Polygon, znaleźli się m.in. Matt Leone, redaktor projektów specjalnych, znany z pracy nad ustnymi historiami gier takich jak Street Fighter 2 i Final Fantasy 7, oraz Nicole Carpenter, specjalistka od długich form reportażowych. Pete Volk, redaktor odpowiedzialny za selekcję treści, również stracił pracę, co przyznał, opisując swoją sytuację we wpisie w social mediach. Napisał m.in., iż "został po prostu puszczony wolno, adekwatnie tak samo jak niemal każdy w Polygonie".


Według prezesa firmy Valnet, Hassana Youssefa, nabycie Polygonu wzmocni zarówno wartość redakcyjną, jak i atrakcyjność dla odbiorców oraz reklamodawców. Przejęcie to wpisuje się w szerszy kontekst zmian na rynku mediów związanych z grami, gdzie inne duże projekty, takie jak sekcja gier The Washington Post zatytułowana Launcher, zostały niedawno zamknięte. Podobny los spotkał Waypoint od Vice.
Kontrowersje dotyczą choćby samego Valnet - w kwietniu firma ta złożyła pozew przeciwko outletowi medialnemu The Wrap, broniąc się przed stworzonym przez The Wrap raportem krytykującym ich jako "digital sweatshop" - określenie to oznacza cyfrową wersję fabryki, w której pracownicy zmuszeni są do pracy w urągających godności warunkach. Pozew ten spotkał z odpowiedzią ze strony prawników The Wrap, określających te działania jako niekonsekwentne i pozbawione podstaw.
Na szczęście, z drugiej strony mamy też pozytywne przykłady, choć jest ich znacznie mniej - niedawno na przykład magazyn Game Informer, zamknięty w zeszłym roku, został reaktywowany dzięki nowemu inwestorowi.
Idź do oryginalnego materiału