Tydzień zleciał nam bardzo szybko, a weekend mija nam pod znakiem magii i miecza. Po prostu gramy w Oblivion Remastered.
Uff, nie ma to jak weekend. No dobrze, mamy już niedzielny wieczór więc to już końcówka. Jak ją dobrze wykorzystać? Najlepiej grając w jakąś dobrą grę. Jaką? Ja założyłem różowe okulary nostalgii i zagłębiłem się w uniwersum gry Oblivion Remastered. Na szczęście pogoda sprzyjała siedzeniu przed komputerem/konsolą – zrobiło się zimno i w ostatnich dwóch dniach wieje u mnie straszliwy wiatr. Nic tylko siedzieć w domowych pieleszach. O samej grze pisaliśmy na naszym blogu TU więc nie będę się nad tym tematem za bardzo rozwodził. Dość powiedzieć, iż bawię się wyśmienicie. To prawdziwy „blast from the past” a wszystko to w usłudze Game Pass. A właśnie jeżeli już mowa o GP to zainstalowałem też sobie grę Clair Obscur: Expedition 33. Wszyscy chwalą ten tytuł poza tym kolega Konsolite bardzo polecał na nagranym przez nas podkaście. Podkaście PoGRAduszki, który już niedługo będzie miał premierę. Trzymajcie rękę na pulsie.
Co oprócz zremasterowanego Obliviona i Clair Obscur? W serwisie Netflix obejrzałem sobie film Chaos z Tomem Hardym. W sumie to całkiem niezła produkcja. Polecam.
No dobrze, ja wracam do Obliviona! Czas zostać mistrzem areny.