Oczekiwania wobec DLC do Elden Ring Shadow of the Erdtree

6 miesięcy temu

Długo czekałem na tę informację, ale tak, mamy to! W końcu otrzymaliśmy konkretny trailer dodatku do gry Elden Ring zatytułowanego Shadow of The Erdtree. Jako wieloletni fan serii Souls mam ciarki na plecach na myśl, iż już niedługo będę mógł ponownie wkroczyć do Ziemi Pomiędzy. Dodatkowo z ostatnich doniesień wynika, iż rozszerzenie będzie miało podobny poziom trudności co końcówka podstawki. Liczę na kolejne wyzwania związane z przechodzeniem tej produkcji, ale też pokładam nadzieje wobec kilku innych kwestii związanych z fabułą czy rozgrywką. Jesteście ciekaw, jakie oczekiwania żywię do Elden Ring Shadow of The Erdtree? Zapraszam na krótki felieton

Fabuła

Pamiętam, jak jeszcze chwilę temu odbywała się premiera Elden Ring. Był to czas niepokoju w związku z obawami, jak sobie poradzi nowa marka. Czy historia będzie na tyle ciekawa, by zaangażować nie tylko starych wyjadaczy tego gatunku, ale i na tyle przystępna, by nie odrzucić od siebie ludzi, którzy z formułą Soulsów nie mieli nic wspólnego? Na szczęście czas pokazał, iż wszyscy byli zadowoleni. Od rozszerzenia oczekuję dokładnie tego samego, lubię grzebanie w lore tej gry. Zdecydowanie jednym z lepszych doświadczeń jest interpretowanie materiału i szukanie w nim odpowiedzi na nurtujące nas pytania. Podstawka zawierała wiele zakończeń, więc mam nadzieję, iż nasze dokonania w grze będą się przekładały na różne epilogi.

Lokacje

Ziemie Pomiędzy były przede wszystkim bogate w różnorakie biomy, które charakteryzowały się bardzo rozległymi połaciami terenu. Czasami jednak na tyle dużymi, iż można było się niejednokrotnie zgubić. Co prawda obfitowały one też w charakterystyczne miejsca, ale uważam, iż skondensowanie lokacji do mniejszych, otwartych, ale obfitych w więcej zwierzyny i przeciwników, na pewno spowodowałoby, iż akcja w Elden Ring nabrałaby odpowiedniego tempa. Bardzo podobały mi się etapy w Caelid, zdecydowanie byłbym rad, gdybym mógł się przejść tam jeszcze raz.

Bossowie

Ten temat to zawsze jest kwestia sporna wśród wielu graczy. Jedni oczekują mniej zawziętych pojedynków, ja jestem zaś z gatunku masochistów, którzy szukają wyzwania. Patrząc na nowych przeciwników, jakich nam ma dostarczyć gra, jestem już zadowolony. Oczywiście na trailerze nie jest powiedziane wprost, kto jest kim, a w grach od From Software nigdy nie można być pewnym, czy mamy do czynienia ze zwykłym mobkiem, czy też większym oponentem. jeżeli miałbym czegoś chcieć od tego dodatku to tego, by takich starć jak z Malenią było więcej. Chciałbym stoczyć wiele dynamicznych walk i by bossowie mogli mnie zaskoczyć swoimi kombinacjami ciosów oraz fazami.


Przeczytaj naszą recenzję Elden Ring


Jeszcze wam mało? Mój kolega redakcyjny Jakub ma kilka słów do dodania w tym temacie. Jako giga fan rozłożył cały trailer na czynniki pierwsze a oto jego przemyślenia na ten temat.

Jakub “Spiri”

Elden Ring, tytuł, który dla wielu fanów gatunku soulslike był przełomowy. Wprowadzenie do utartego schematu wielkiej otwartej mapy sprawiło, iż gatunek ten rozwinął skrzydła, pomimo iż nie wszystko wyszło tak idealnie, jak się tego można było spodziewać. Głównie winię za to zbyt duży recykling bossów i lokacji. Tak mimo wszystko dalej jest to dla mnie czołówka gier tego gatunku. FromSoftware zawsze dostarczał świetne dodatki, pełne zawartości i świetnie zaprojektowanych walk, już w przypadku Artorias of the Abyss (pamięta ktoś jeszcze, iż to był dodatek?) Tak samo było zresztą ze świetnym Ringed City czy The Old Hunters. Teraz przyszedł czas na Shadow of The Erdtree i co tu dużo mówić, po zwiastunie jestem zwyczajnie zachwycony i wiem, iż jest na co czekać.

Fabuła

Wszystko wskazuje na to, iż centralną postacią opowieści będzie Miquella, brat Malenii i jeden z synów Mariki. W podstawce spotkaliśmy jedynie jego ciało, którym opiekował się jednym z opcjonalnych bossów – Mohg. Co ciekawe, sama Malenia uważa, iż jest on od niej dużo potężniejszy. Niestety niedane nam było go zobaczyć na zwiastunie, ani najprawdopodobniej nie będzie naszym wrogiem, a przyjaznym NPC.

Według lore przybywając do Krainy Cieni pozbawił się swojego ciała. Będzie więc pewnie naszym przewodnikiem po tych niegościnnych terenach. Według przepowiedni zresztą ma nas poprowadzić po nowej krainie. Cały dodatek będzie pewnie kręcił się wokół jego postaci i dość skomplikowanego drzewa genealogicznego Mariki z tajemniczym, widzianym w zwiastunie, Messmerem, który najprawdopodobniej jest trzecim z rodzeństwa.
Pojawiły się również domysły fanów, iż Miquella i Messmer to jedna i ta sama osoba. Wiele tutaj doszukiwania się w lore, ale tak zawsze było w tego typu produkcjach od FromSoftware. Jedno jest pewne, fani soulslike mają na co czekać.

Lokacje

Wszystko wskazuje na to, iż otrzymamy nowy region do zwiedzania. Mowa tutaj o Krainie Cieni, do której uciekł właśnie Miquella po odrzuceniu wszystkiego, łącznie z ciałem. Według lore tytułowa kraina to pierwsze miejsce, w którym Marika postawiła swoją stopę. Przypuszczać możemy, iż będzie to niebezpieczna kraina, zniszczona po ogromnej liczbie bitew i płomieniami Messmera. Na zwiastunie mogliśmy podziwiać bagna, stare domostwa, lochy, mnóstwo lokacji zapierającą dech w piersiach i nie da się ukryć, iż będzie tu co zwiedzać i podziwiać.

Bossowie

Najlepsza wiadomość to fakt, iż mamy dostać starcia z przynajmniej dziesięcioma unikalnymi szefami, co już jest świetnym wynikiem. Widać twórcy wyciągnęli lekcję z narzekania na duży recykling w podstawce. Ich wygląd oraz projekt jak zawsze zachwyca i jak widać, będą to naprawdę przerażające monstra, które mogą stanowić ogromne wyzwanie. Na pierwszy plan oczywiście wybija się Messmer, ale nie wiadomo czy będzie on głównym wyznaniem. Pamiętając, jak poprzednie dodatki do gier FromSoftware skupiały się na innych postaciach, a w ostateczności finałowym bossem był kto inny. Widać tu masę inspiracji z poprzedniczek i pewien schemat. W dodatkach bossowie to byli zawsze straszni twardziele, więc możemy być pewni, iż dadzą nam ostro w kość.

Podsumowując

Jedno jest pewne, rozszerzenie to kolejna szansa na spędzenie w świecie Elden Ring kilku dodatkowych godzin, a choćby kilkunastu w zależności jak będziemy zwiedzać. Nowy region zapewni nam wyzwanie godne największych fanów, którzy na tej serii zjedli zęby i pewnie połamali, nie jednego pada. Zawsze tak w końcu było, wystarczy przypomnieć sobie Manusa czy Gaela. Wszystko też wskazuje, iż FromSoftware wyciągnęło lekcje z uwag odnośnie podstawowej wersji i tym razem dostaniemy więcej bardziej unikalnych starć z bossami. Jedyne co teraz musimy to cierpliwie czekać, premiera dodatku będzie miała miejsce 21 czerwca 2024 roku.


Zapraszamy Was na nasz profil X (dawny Twitter), serwer Discord oraz Fediverse. Jesteśmy też dostępni w Google News!


Idź do oryginalnego materiału