Po sukcesie filmu "Barbie", którego Margot Robbie była gwiazdą i główną producentką, aktorka udowodniła, iż potrafi wskrzeszać na ekranie niecodzienne symbole kultury. Najwyraźniej powodzenie tego przedsięwzięcia zachęciło aktorkę do kolejnego odważnego projektu.
Jak wyjawiła w rozmowie z Variety wiceprezeska Electronic Arts, Kate Gorman, Robbie i firma produkcyjna LuckyChap, którą hollywoodzka gwiazda kieruje z mężem, będzie stała za filmową ekranizacją gry "The Sims". W projekt zaangażowała się też wytwórnia Amazon MGM Studios. Za reżyserią odpowiedzialna będzie Kate Herron, która pracowała wcześniej przy serialach "Sex Education", "Loki" i "The Last Of Us".Reklama
Obecna od ponad 20 lat na rynku seria gier jest jedną z najlepiej sprzedających się na świecie. Gracze mają możliwość wykreowania własnej postaci, jej domu, stylu życia i otoczenia. Zatem koncept gry wydawanej przez Electronic Arts daje kilka możliwości scenarzystom. Ale o fabule jej filmowej adaptacji wciąż wiadomo niewiele. Nie jest jasne, czy film przeniesie widzów bezpośrednio do świata Simsów, czy będzie zderzeniem świata realnego i tego z gry.