PayDay 3 – wrażenia z zamkniętej bety

1 rok temu
Zdjęcie: PayDay 3 – wrażenia z zamkniętej bety


W przyszłym miesiącu PayDay 3 ukaże się na konsolach i komputerach. Czy gra dobrze rokuje na podstawie bety? Dowiecie się tego z niniejszego artykułu.

PayDay 3 to zdecydowanie jedna z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie produkcji tego roku. Bardzo lubię grać z kolegami z redakcji w tytuły obsługujące tryb współpracy. Kiedy więc polski wydawca, Plaion, zaoferował nam dostęp do zamkniętych testów sieciowych tej gry, bardzo chętnie skorzystałem z tej możliwości. Artykuł, który właśnie czytacie nie jest oczywiście recenzją. Pełna wersja trzeciego PayDay’a nastąpi bowiem pod koniec września. W dzisiejszym wpisie skupiam się na ogólnych odczuciach z rozgrywki, moich nadziejach i obawach co do finalnej wersji i jakości, czy stabilności serwerów. Zostawmy jednak ten dość przydługi wstęp i przejdźmy do opisów poszczególnych opcji, które przetestowałem przez ostatnich kilka dni.

Czym jest PayDay 3?

Ostatnia odsłona PayDay ukazała się ładnych kilka lat temu. Nie zdziwiłbym się w związku z tym, jeżeli nie wiedzielibyście, o czym w ogóle ma opowiadać opisywana gra. W największym skrócie – jest to tytuł, w którym wcielamy się w rabusiów. Naszym zadaniem jest wykradnięcie z banku lub innego chronionego miejsca jak największej ilości gotówki lub precjozów. Nie inaczej jest w przypadku „trójki”. W becie rabunku można było dokonywać tylko w banku. Natomiast w pełnej wersji gry będziemy mogli działać w 8 miejscach. Tym, na co warto zwrócić szczególną uwagę są dwa odmienne style dokonywania kradzieży. To właśnie im poświęcam następną część dzisiejszego artykułu.

Wejść i wyjść bez śladu

Podejściem, które zawsze preferuję jest wykonywanie zadań po cichu. Wychowałem się na takich seriach skradanek, jak Splinter Cell, Hitman czy Thief. Wobec tego momentalnie po pojawieniu się na nowojorskiej ulicy, postanowiłem spróbować wykraść gotówkę nie wzbudzając alarmu. Moje pierwsze kroki skierowałem do banku, przed którym umieszczono moją postać (nie ma tu wybrania miejsca rozpoczynania misji). Zajrzałem do banku, gdzie po chwili, na lewo od kas, zauważyłem zamkniętą bramę. Mój łącznik uświadomił mnie, iż za nią znajduje się mój cel – skarbiec. Postanowiłem więc znaleźć sposób na przekradnięcie się na ten obszar, nie wzbudzając podejrzeń. Wyszedłem z banku i skierowałem się na przylegający do niego parking. Tam, unikając wzroku strażników i czekając, by nie patrzyli w moją stronę, dzięki wytrycha pozbyłem się kłódki założonej na łańcuchu przytrzymującym bramę.

Następnie udałem się wyżej, schodami pożarowymi, na dach. Tam unikałem kamery obrotowej i wszedłem od dachu na klatkę schodową banku. Następnie pokonywałem niższe piętra, przez cały czas unikając kamer i śledząc trasy patrolowe strażników. Bardzo pomocna okazała się mikrokamera, którą rzuciłem na podłogę i za jej pomocą, samemu pozostając w ukryciu, dowiadywałem się, kiedy mogę wyjść z kryjówki. Od dwóch strażników wykradłem karty dostępowe, które następnie wykorzystałem do wyłączenia zabezpieczeń bramy i ostatecznie wystarczyło przechwycić członka zarządu, by ten odblokował otwieranie drzwi do skarbca.

Niestety, do tego musiałem założyć maskę. Mężczyznę trzeba było chwycić jako żywą tarczę, a to jest możliwe tylko po założeniu maski – a tym samym opuszczeniu trybu incognito. Z tego względu uważam, iż wskazane jest, aby jeden z członków gangu miał maskę, a drugi działał jako cywil. Dostępne interakcje są bowiem uzależnione od naszego wyglądu. Z tego powodu nie wyobrażam sobie niestety wykonywania tej misji w pojedynkę całkowicie jako duch. Mam nadzieję, iż będę się mylił, ale póki co wydaje mi się, iż jest to zadanie co najmniej dla dwóch osób. Zwłaszcza, iż po otwarciu drzwi do skarbca mamy bardzo mało czasu w rozbrojenie ładunków z farbą umieszczoną na pieniądzach. jeżeli ich nie rozbroimy, musimy się liczyć z mniejszym zyskiem.

Otwarty konflikt w PayDay 3

Oczywiście skradanie się bynajmniej nie jest jedynym sposobem wykonywania misji w PayDay 3. Istnieje również możliwość wdania się w otwarty konflikt. jeżeli strażnik nas zauważy, założymy maskę w obecności zwykłych ludzi czy strażników, zaczniemy strzelać, czy też nie odpowiemy na wezwanie na radiu zdjętego po cichu strażnika, przeciwnicy będą zaalarmowani i przystąpią do szturmu. Możemy co prawda opóźniać nieco tę fazę, przetrzymując zakładników i wypuszczając ich za więcej czasu. Ostatecznie jednak jeżeli nie powiedzie się nam skradanie, otwarta walka jest nie do uniknięcia. Z głośnym rabunkiem wiąże się również zupełnie inny sposób dostania się do skarbca. Nie będziemy już mogli skorzystać z kart dostępowych i członka zarządu – co jest dla mnie nielogiczne. Powinno być to możliwe, choć oczywiście trudniejsze ze względu na zmierzającą do banku policję. Niestety, Starbreeze Studios postanowiło całkowicie zrezygnować z takiej opcji.

Wróćmy więc do przebiegu głośnej akcji. W tym przypadku do sejfu dostaniemy się przez podłogę z wyższego piętra. Niezbędny będzie termit – ten dostaniemy po pewnym czasie jako zrzut w torbie, do której musimy się oczywiście dostać – nierzadko wręcz przebić, eliminując napływające bez końca siły nowojorskiej policji. Po zabraniu torby z termitem i zostawieniu jej we właściwym miejscu podpalamy ją i przez cały czas odpieramy siły policji. Co jakiś czas mogą oni włączyć tryskacze, więc naszym zadaniem będzie wyłączenie tego systemu gaszenia pożaru – miejsce odpowiedniego przycisku wskazuje znacznik.

Będziemy też mogli przyspieszyć czas przeżerania się termitu przez podłogę, dorzucając nowe worki z termitem, które co jakiś czas pojawią się w okolicy banku. Ostatecznie trafimy do skarbca, gdzie zapakujemy pieniądze do toreb, z którymi będziemy musieli dostać się na ulicę kawałek za bankiem. Warto też zajrzeć do skrzynek depozytowych – możemy tak znaleźć dodatkowe pieniądze i biżuterię. Warto zaznaczyć, iż w przypadku cichego wykonywania misji samochód czeka na nas na parkingu przy banku – sensowne. Natomiast walcząc z oddziałami policji, musimy odpierać ataki na ulicy, opuszczając też zapory, aby samochód mógł przyjechać, a następnie wyjechać z nami. Jest to więc zdecydowanie inny styl rozgrywki niż podczas skradankowego nastawienia.

Dostosowywanie postaci i wyposażenia

Opisywana beta przez większość dni odznaczała się sporym ograniczeniem dostępnych nagród za postęp. Twórcy powinni bowiem wyłączyć wbijanie kolejnych poziomów na kontach wszystkich graczy. W związku z tym początkowo nie mogłem odblokować chociażby innych strojów czy rękawiczek u krawca, ani kupić innych broni. Mogłem natomiast w pewnym zakresie dostosować ich wygląd – karabin i pistolet, które miałem dostępne również wbijają swoje poziomy, a nagrodami za kolejne progi postępu są między innymi celowniki, lufy, tłumiki, rękojeści itp. Wybrany rodzaj elementu broni wpływa na chociażby na maksymalną pojemność magazynka, szybkość przeładowania, czy odrzut.

Oprócz tego możemy także pomalować poszczególne części spluw na różne kolory, dołożyć zawieszki oraz naklejki. Wydajemy na to dziesiątki tysięcy dolarów, ale zważywszy na to, iż za jeden udany napad dostajemy kilkaset tysięcy, to nie ma na co narzekać. Wpłyniemy oczywiście też na wygląd maski naszego złodzieja. Już wiem, iż w pełnej wersji będę celował w styl maski Deathstroke’a z DC Comics – widziałem, iż będzie to możliwe Na szczęście w końcowych dniach bety przywrócono wbijanie kolejnych poziomów gracza. Zauważyłem więc wiele umiejętności, które mogą ułatwić włamania – na przykład szybsze podnoszenie kompanów czy więcej pancerzy w torbach. Świetna jest także tyrolka. Po wykupieniu tego zrzutu, możemy ominąć wiele jednostek policji, przemykając z jednego dachu na drugi, nieopodal banku, a następnie schodząc schodami i zeskakując z dachu ciężarówki na ulicę. Postęp odblokowuje nam też nowe bronie – inny wariant karabinu z miejsca stał się moją ulubioną spluwą!

Jakość połączenia i działania PayDay 3

Głównym celem opisywanej bety było oczywiście przetestowanie działania serwerów i stabilności gry. Pod tym względem jest naprawdę bardzo dobrze i nie mam niemal żadnych zarzutów do jakości połączenia. Grałem, będąc podłączonym do sieci bezprzewodowej i nie zaobserwowałem absolutnie żadnego opóźnienia. Jedynym problem, na który się natknąłem było jednorazowy problem z połączeniem się z sesją. Wystarczyło jednak ponownie włączyć poszukiwanie gry, a już po chwili mogłem znów napadać na bank. Muszę jednak zauważyć, iż tytuł nie ma zaimplementowanej żadnej opcji komunikacji głosowej. Wobec tego, gdy grałem z Konradem, postawiliśmy na rozmowę poprzez Discord.

Należy też przypomnieć, iż PayDay 3 obsługuje zarówno cross-progress, jak i cross-play. Wobec tego Konrad mógł grać na Xboksie Series X (na który przeniósł się jego postęp z gry na komputerze), podczas gdy ja siedziałem przy komputerze. Muszę jednocześnie zaznaczyć, iż optymalizacja wersji komputerowej, delikatnie tę kwestię ujmując, nie zachwyca. Żeby grać w co najmniej 30 klatkach, musiałem włączyć tryb gry w oknie. W innym przypadku spadki klatek były nagminne – niezależnie od tego, czy grałem z ustawieniami Ultra, czy minimalnymi. Natomiast na Xbox Series X nie było problemu z osiąganiem 60 klatek na sekundę. Trzeba też zaznaczyć, iż nie ma opcji wybrania trybu wydajności, czy jakości. Być może zmieni się to w pełnej wersji – tego jeszcze nie wiem. Na plus zaliczam natomiast obsługę ultraszerokich rozdzielczości – dzięki temu mogłem grać na moim monitorze bez pasów na bokach.

Podsumowanie

Bardzo dobrze wspominam czas spędzony z betą PayDay 3. Mimo problemów technicznych (i naprawdę żenującego SI przeciwników, którzy nagminnie ustawiali się bokiem do graczy albo wręcz stali w miejscu) bardzo czekam na premierę. Widzę, iż sporo elementów należałoby zmienić. Oto poprawki, na które najbardziej liczę:

  • dopracowanie SI przeciwników
  • komunikacja głosowa zapewniana przez grę
  • optymalizacja na komputerach
  • możliwość alternatywnego wykonania napadu choćby po wykryciu
  • zmniejszenie liczebności policji lub rzadsze pojawianie się nowych jednostek
  • zwiększenie czasu w rozbrojenie ładunków z farbami

Beta pozwoliła mi również dostrzec sporo plusów tej produkcji, które sprawiają, iż jeszcze bardziej nie mogę się doczekać końcówki września. W moim przekonaniu największe zalety to:

  • możliwość wykonywania napadów na dwa sposoby
  • dostosowywanie wizualne broni i maski
  • wybór elementów broni, mający wpływ na jej działanie
  • samochód do ucieczki czekając w miejscu uzależnionym od sytuacji w banku
  • cross-play i cross-progress
  • bardzo dobra grafika

PayDay 3 ukaże się na konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S oraz komputerach już 21 września. Gra będzie dostępna w polskiej wersji językowej. Napady będzie można wykonywać zarówno samemu (choć przez cały czas będzie wymagane połączenie z siecią) oraz w maksymalnie 4-osobowych zespołach. Mam nadzieję, iż w pełnej wersji gry będzie można zrobić prywatne grupy. Wystarczy bowiem jedna osoba, która nie zachowuje się zgodnie z planem, a mamy na plecach specjalne jednostki policji i nic po cichym wykonywaniu misji. Ten tytuł może być świetny do grania samemu i w trybie współpracy – podstawą jest jednak zgrana ekipa. Na pewno będziemy jeszcze pisać o tym tytule. Pamiętajcie więc, aby regularnie do nas zaglądać. Pewien artykuł pojawi się choćby w tym miesiącu, ale o co dokładnie chodzi dowiecie się za kilka tygodni.

Kody dostępu do bety zapewnił polski wydawca gry, Plaion.
Idź do oryginalnego materiału