Pierwsze problemy Marvel Rivals? Meta źródłem kontrowersji

2 godzin temu
Zdjęcie: © 2025 Associated Press


Czyżby Marvel Rivals miał niedługo pójść drogą Overwatcha? Po paru miesiącach od premiery gracze zaczynają widzieć coraz większe problemy z zyskującymi na popularności kompozycjami.


Marvel Rivals nie nakłada na graczy Quickplay i Competitive żadnych ograniczeń. Wchodzimy do gry, wybieramy postać i nikt nie może nam zabrać tego wyboru. Jedyną zasadą jest brak możliwości powtarzania się tego samego bohatera w jednej drużynie. Gra będzie nam sugerować rodzaj postaci, której brakuje w naszej kompozycji, ale o ile najdzie nas taka ochota, możemy grać sześcioma Vanguardami, czterema Duelistami albo... trójką Specialistów.

Potęga Specialistów


Bardzo gwałtownie stało się jasne dla graczy Marvel Rivals, iż Specialist, odpowiednik supporta czy healera z innych tego typu produkcji, jest bardzo silnym archetypem i może niemalże w pojedynkę zadecydować o losach całego meczu. Większość supportów, może poza Rocket Raccoonem, którego ofensywna umiejętność nie jest raczej używana, może zadawać duże obrażenia, obronić się przed agresorami i leczyć przy tym swoich sojuszników.Reklama


Co najważniejsze, większość Specialistów wyposażona jest w potężne ulty, wokół których rozgrywa się całe mecze na najwyższym poziomie. Mantis, Luna Snow czy Cloak & Dagger swoimi ultami są w stanie uczynić pobliskich sojuszników prawie nieśmiertelnymi, lecząc ich za ogromne wartości punktów zdrowia i czyniąc wszelkie ataki rywali w zasadzie bezużytecznymi. Rywalizacja na najwyższym poziomie Marvel Rivals zaczyna więc przypominać trochę grę w kamień, papier, nożyce, gdzie wszyscy próbują kontrować nawzajem wybierane postaci i planować całą rozgrywkę wokół najsilniejszych Specialistów w grze.

Triple Specialist



Obawy graczy zaczęły stawać się ostatnio coraz głośniejsze ze względu na rosnącą popularność kompozycji z trzema supportami. Szczególnie na wyższych rangach trybu Competitive coraz częściej obserwujemy, jak drużyny rezygnują z jednego Dualista lub Vanguarda, aby do swojego składu dorzucić Rocket Raccona, Adama Warlocka czy Lokiego jako jeszcze jedną, defensywną postać pozwalającą na łatwiejsze utrzymanie przy życiu sojuszników.
Głównym zarzutem fanów Marvel Rivals w kierunku tych kompozycji jest stagnacja mety i fakt, iż dużo trudniej jest czerpać frajdę z rozgrywki. Zadawanie większych obrażeń w trakcie trwania kluczowych ultów Specialistów mija się w zasadzie z celem. Pojedyncza postać jest więc w stanie na dłuższy czas przerwać wszelkie ofensywne próby rywali. Gra kręci się więc głównie wokół czekania, aż skończy się ult danego Specialista, a później pogoni za nim, aby wykluczyć go z kolejnego teamfightu.
Jakie kompozycje zyskują na popularności? Odpowiedź na to pytanie zależy oczywiście w dużym stopniu od rangi, ale możliwości w Marvel Rivals nie jest aż tak wiele. Mantic, Luna Storm i Cloak & Dagger pozostają najlepszymi Specialistami w grze i są nieodłącznymi elementem prawie każdej, skutecznej drużyny. o ile nie stawiamy jednak na całą tę trójkę i chcemy dostosować chociażby umiejętności Team-Up do swoich sojuszników, mamy kilka opcji do wyboru.
Rocket Raccoon to bardzo prosta i sprawdzona postać, która niczym Mercy w Overwatchu, skupia się wyłącznie na leczeniu. Podstawowy atak Rocketa nie jest zbyt użyteczny i większość graczy preferuje raczej latać po mapie i strzelać dookoła siebie leczącymi, latającymi po dużym obszarze kulkami. Na najwyższym poziomie widać również rosnącą popularność Lokiego oraz Adama Warlocka. Loki w połączeniu z Luną lub Cloak & Dagger oferuje świetny Team-Up, a Adam Warlock jest opcją bardziej ofensywną z mniejszą dozą leczenia, ale solidną porcją obrażeń i utility.

Jak kontrować Specialistów?


Widząc duże zainteresowanie Specialistami gracze Duelistów i Vanguardów zaczęli przyglądać się swoim poszczególnymi możliwościom i wyciągać wnioski. W ostatnich tygodniach obserwujemy w rezultacie, jak wcześniej mniej popularne postaci zostają coraz częściej wybierane i wydają się wręcz stworzone po to, aby utrudnić życie Specialistów i wyłączyć ich z gry przed kluczowymi starciami.
Moon Knight to jedna z bardzo popularnych ostatnio postaci. Został on znacząco wzmocniony przy okazji pierwszego sezonu Marvel Rivals, a jego ult sieje aktualnie ogromne spustoszenie bez bezpośredniej kontry. Z powietrza zaczynają w błyskawicznymi tempie lecieć szybkie pociski, zadając duże obrażenia i zmiatając z powierzchni ziemi mniej mobilnych Duelistów czy Specialistów.


Bardzo dobrze w roli postaci stworzonej do eliminowania Specialistów odnajduje się Thor. Na powyższym materiale Seagulla możecie obejrzeć, jak obserwuje grę Thora pilotowanego przez Surefoura, niegdyś topowego gracza Overwatcha. Wielokrotnie, z wielką łatwością jest on w stanie zabić przeciwnych Specialistów, często robiąc to choćby z dystansu dzięki bardzo silnym młotom zyskującego na popularności Vanguarda. Jest to doskonały wybór na drugiego tanka, kiedy rolę “tarczy" pełni Doctor Strange, Groot czy Magneto, a Thor może latać po mapie i polować na rywali.


Na uwadze warto mieć również Duelistów walczących wręcz. Wolverine jest oczywiście najbardziej znaną z tych opcji, bardzo silny bohater, który może łatwo karać nieświadomych Specialistów i Duelistów. Na wyższym poziomie Magik może pochwalić się jednym z najwyższych współczynników zwycięstw do porażek, dzięki swojemu wyjątkowemu stylowi gry i możliwości bezpośredniego starcia choćby z Vanguardami. o ile dodamy do tego Black Panther czy choćby Iron Fista, mamy dosyć szeroki wachlarz postaci, które mogą niespodziewanie rzucić się na któregoś ze Specialistów i czasem w mgnieniu oka wyeliminować ich z gry.
Czy Triple Specialist stanie się niedługo odpowiednikiem mety GOATS z pierwszego Overwatcha? Na razie nie powinniśmy raczej panikować. Gracze obserwują metę, próbują różnych rzeczy i wyciągają wnioski. Na pewno sporo będzie zależeć również od tego, jak na aktualne wydarzenia na wysokim poziomie zareaguje NetEase. Blizzard podpadł kiedyś społeczności przez brak zmian i jakichkolwiek próby balansowania tak problematycznej mety. W Marvel Rivals kompozycje z trzema Specialistami nie są jeszcze aż tak popularne, cały czas są statystycznie mniej skuteczne od klasycznego 2-2-2 i pozostają głównie trendem wartym obserwowania, aby rzeczy nie wymknęły się spod kontroli. Kto wie, może deweloperzy wyciągną niedługo z rękawa obszerną aktualizację, która odwróci na głowie aktualną metę i zmniejszy wpływ Specialistów na przebieg rozgrywki...
Idź do oryginalnego materiału