Rynek nieustannie ewoluuje – wydawcy boją się GTA VI, a zarazem marzą o premierze gry z nadzieją, iż ta otworzy im furtkę do bezpodstawnego windowania premierowych cen swoich tytułów, do poziomu stu dolarów. W międzyczasie obserwujemy sprzętową dywersyfikację, marginalizację wydań fizycznych, a gdzieś na drugim planie tli się debata na temat definicji produktu indie. Pośrodku tego krajobrazu stoi Microsoft, który posiada pewne punkty styczne z wymienionymi właśnie zjawiskami branży elektronicznej rozrywki w roku 2025 – hardware firmy konsekwentnie drożeje, równocześnie pojawiają się sprzęty oparte na współpracy z innymi podmiotami (ROG Xbox Ally/Ally X, Meta Quest 3S Xbox Edition), a drożejący abonament Game Pass zasilają jedne z najlepszych…indyków. Blue Prince, Hollow Knight: Silksong, Clair Obscur: Expedition 33 – no, to który jest autentycznie niezależny? Ten bez wydawcy?