Polski rząd ułatwia życie chińskim gigantom? Przedsiębiorcy nie kryją wściekłości!

6 godzin temu

Polscy przedsiębiorcy biją na alarm, a rządowe plany budzą coraz większe emocje. W centrum sporu znalazły się przepisy, które mogą radykalnie zmienić zasady gry na rynku e-commerce. W tle tej debaty pojawiają się znane chińskie platformy, kontrowersje podatkowe i pytania o przyszłość krajowego handlu internetowego.

Fot. Warszawa w Pigułce

Chińskie platformy na fali, polski e-handel w defensywie. Przedsiębiorcy ostrzegają przed nowym podatkiem

Polscy sprzedawcy internetowi biją na alarm. Rząd rozważa zmiany w podatku od sprzedaży detalicznej, które mogą uderzyć w rodzimy e-commerce i jednocześnie otworzyć drzwi dla jeszcze większej ekspansji chińskich gigantów, takich jak Shein i Temu. Przedsiębiorcy protestują i ostrzegają, iż planowane przepisy mogą wywołać efekt odwrotny do zamierzonego: zamiast wzmocnić krajowe firmy, osłabią ich konkurencyjność i napędzą klientów do zagranicznych platform.

Nowe prawo uderzy w polski handel internetowy?

Związek Przedsiębiorców i Pracodawców oraz Izba Gospodarki Elektronicznej jednoznacznie sprzeciwiają się rozszerzeniu podatku od sprzedaży detalicznej na sektor e-commerce. w tej chwili obowiązujące przepisy generują miliardowe wpływy do budżetu, ale objęcie nimi również internetowych sklepów mogłoby oznaczać wzrost cen produktów u polskich sprzedawców. To zaś skłoniłoby klientów do jeszcze chętniejszego korzystania z chińskich serwisów, które omijają większość unijnych obowiązków podatkowych.

Przedsiębiorcy: rząd powinien działać wspólnie z UE

Reprezentanci krajowego biznesu wskazują, iż pomysł nowego podatku może przynieść więcej szkody niż pożytku. Podkreślają, iż inne państwa członkowskie UE nie wprowadziły takiego rozwiązania i iż podobne zmiany powinny być konsultowane na poziomie europejskim. Ich zdaniem nowy podatek zaszkodzi szczególnie małym sprzedawcom, którzy korzystają z dużych polskich platform takich jak Allegro czy Empik.

Shein i Temu wykorzystają sytuację?

Z danych Gemiusa wynika, iż już dziś 36 proc. polskich internautów kupuje w zagranicznych serwisach, takich jak Temu, Shein czy AliExpress. jeżeli nowy podatek podniesie ceny produktów u polskich sprzedawców, ten odsetek może gwałtownie wzrosnąć. W efekcie to właśnie chińskie platformy – oferujące tańszy towar i korzystające z luki regulacyjnej – staną się głównym beneficjentem planowanej reformy.

Protesty i apel o rewizję planów

Zarówno ZPP, jak i Izba Gospodarki Elektronicznej apelują do rządu o ponowne przemyślenie projektu. Ich zdaniem zamiast osłabiać konkurencyjność rodzimych firm, Polska powinna skupić się na wzmacnianiu pozycji unijnych sprzedawców wobec ekspansji graczy spoza Wspólnoty. Inaczej to chińskie firmy będą zyskiwać najwięcej, a polscy przedsiębiorcy – tracić klientów, marże i motywację do dalszego rozwoju.

Idź do oryginalnego materiału