
Microsoft podwyższa cenę swojego abonamentu z grami Xbox Game Pass. Różnica w cenie wynosi ponad 50 proc. Jest niezwykle drogo i to wygląda jak jakieś nieporozumienie. Taniej będzie kupić PlayStation.
Game Pass doczekał się małej rewolucji – oferta została zmieniona, choć wciąż obejmuje plany stworzone na obie platformy: komputer osobisty oraz konsolę. Niestety, ale to koniec dobrych wiadomości.
Xbox Game Pass jest teraz tak drogi, iż nie wiem kto go kupi
Nowa oferta Xbox Game Pass składa się z trzech planów, z których można korzystać na konsoli i komputerze osobistym. Oferta wygląda następująco:
- Essential – 36,99 zł/mies. – ponad 50 gier, streamowania wybranych gier, w tym tych posiadanych, sieciowa rozgrywka na konsolach i korzyści w LoL oraz CoD: Warzone;
- Premium – 54,99 zł/mies. – ponad 200 gier, nowe trafiają do biblioteki w ciągu roku od premiery i streamowanie gier z krótszym czasem oczekiwania oraz korzyści niższego planu;
- Ultimate – 114,99 zł/mies. – ponad 400 gier w tym te w dniu premiery, dostęp do EA Play oraz Ubisoft+ Classics, stremowanie w najwyższej jakości i korzyści niższych planów.
Zdecydowanie największa różnica w cenie jest zauważalna w przypadku planu Ultimate. Ten wcześniej kosztował 73,99 zł (a przed podwyżkami 62,99 zł) – mówimy zatem o ponad 55-procentowej podwyżce ceny! Nie wiem, kto pomyślał, iż podwyżka o ponad 40 zł/mies. będzie dobrym pomysłem, ale to nie tak, iż subskrypcja pozostaje taka sama.
Abonament ma zapewniać dostęp do jeszcze bogatszej biblioteki gier, których wcześniej tam nie było – Microsoft wraz z podwyżką dodał aż 45 tytułów w tym Hogwarts Legacy oraz różne tytuły Assassin’s Creed i nie tylko. Poza tym pakiet Ultimate ma zapewniać dostęp do Ekipy Fortnite (od 18 listopada 2025 r.) – subskrypcji kosztującej ponad 40 zł/mies. dającej dostęp do wirtualnych V-Dolców oraz ma umożliwiać streamowanie gier w wyższej rozdzielczości 1440p z wyższą płynnością.

Czy aby na pewno ulepszenia są warte swojej ceny? Uważam, iż nie. Fajnie, iż gier będzie więcej, ale nie jestem pewny, czy tytuły Ubisoftu czy Hogwarts Legacy dostępne w promocjach za 50 zł przekonają kogokolwiek do pozostania przy subskrypcji kosztującej 115 zł/mies. Niby mamy jeszcze pakiet z Fortnite, ale podejrzewam, iż dla większości osób to będzie też zupełnie bezużyteczny bajer. Nie wiem, co Microsoft musiałby dodać do swojego najlepszego Game Passa, aby uzasadnić cenę na poziomie 115 zł.
W takim przypadku to ja już wolę kupować gry, niż opłacać dostęp do tak drogiego abonamentu. Zdaje sobie sprawę z faktu, iż dzisiejsze tytuły są zaporowo drogie i nierzadko przekraczają cenę 300 zł. Po trzech miesiącach opłacania Game Passa mógłbym nabyć produkcję na własność – na zawsze. Gdybym nie był niedzielnym graczem PC, zdecydowałbym się na PlayStation 5. Wam też to radzę, jeżeli korzystacie z Xboxa.
Nie wszystkie plany jednak podrożały – pakiet Premium zastępujący Xboxa Standard wciąż kosztuje 54,99 zł/mies., ale wreszcie po raz pierwszy daje dostęp do strumieniowania gier w chmurze. Pakiet Essential zastępuje Game Passa Core, który kosztował 29 zł/mies. – tutaj mamy podwyżkę ceny, ale też go trochę ulepszono.
Istnieje również plan tylko dla graczy PC, który kosztuje 62,99 zł/mies., który także podrożał – wcześniej korzystał 54,99 zł/mies.
Więcej o grach przeczytasz na Spider’s Web: