Wygląda na to, iż Japończycy całkowicie rezygnują z produkcji nośników Blu-ray i dysków optycznych. Powód? To się po prostu nie opłaca.
Niedawny raport mówił, iż Sony planuje zlikwidować nawet 250 miejsc pracy w fabryce nośników optycznych, oferując pracownikom wcześniejsze emerytury w ramach przygotowań do znacznego ograniczenia tego obszaru działalności. Firma potwierdziła te informacje w niedawnym wywiadzie, wspominając iż zaprzestanie rozwoju i produkcji nośników optycznych, w tym płyt Blu-ray. Co więcej, przedstawiciel Sony powiedział: „Nie rozważamy przeniesienia produkcji za granicę”, sygnalizując początek końca.
Konsola Sony PlayStation 6 nie doczeka się napędu?
![](https://geekpedia.pl/wp-content/uploads/2024/07/sony_konczy_z_nosnikami_blu-ray_2-1024x576.webp)
Sony planuje porzucić segment konsumencki, ale ma zamiar obsługiwać klientów korporacyjnych. Innymi słowy domorośli fani archiwizacji danych z wykorzystaniem Blu-ray muszą albo przerzucić się na inne nośniki, albo zrobić spory zapas płyt, póki dostępne są jeszcze w sprzedaży. Chociaż Sony przez cały czas utrzymuje produkcję Blu-ray dla przemysłu filmowego, przyszłość tej gałęzi jest ponura. Japończycy jasno stwierdzili, iż zostaną w biznesie dopóki będzie on opłacalny finansowo. A zyski z niego stale i regularnie maleją.
Płyty Blu-ray są cenione za swoją długowieczność, przechowywane w odpowiednik warunkach mogą przetrzymywać dane choćby przez dekady, podczas gdy dla HDD i SSD to tylko kilka lat. Jednak ich pojemność jest mocno ograniczona – do 125 GB. To mało w czasach, gdy inne nośniki i usługi chmurowe oferują za bezcen terabajty miejsca. Nie wspominając o niewygodach związanych z wypalaniem, przechowywaniem i odtwarzaniem płyt.