Premierowa wersja Fallout 4 była pełna bugów i dziur. Ten film świetnie to pokazuje

1 tydzień temu

Specjalista od naginania zasad i wykorzystywania tzw. exploitów w grach oraz innych mediach - The Spiffing Brit - wziął na warsztat Fallout 4. Wersja gry jest jednak nie byle jaka, bo mowa o buildzie premierowym, bez aktualizacji i łatek. Jego dziurawe mechaniki można była wykorzystać w kreatywny i zabawny sposób. Gigantyczne obrażenia i niemal nieograniczone XP już na początku gry? Żaden problem.

Pierwsza okazja na „złamanie” gry pojawia się już w sekwencji otwierającej adekwatną rozgrywkę. Po wybudzeniu się z komory kriogrnicznej wystarczy użyć pachołka drogowego, by znacznie szybciej prysnąć z krypty, omijając długi spacer i walkę z Radrakanami.

Wkrótce natrafiamy na psa Ochłapa, który - jak twierdzi sam youtuber - „jest odpowiedzialny za jakieś 90% exploitów w tej grze”. Na pierwszą prezentację jego umiejętności nie musimy długo czekać. Autor materiału wrócił do krypty 111 i stanął przy Cryolatorze - niezwykle potężnej broni zamarzającej, spoczywającej w skrzyni zamkniętej na mistrzowski zamek. Wystarczy jednak rozakać psu poszukanie przedmiotów w okolicy, by ten... zwyczajnie złapał Cryolator i przyniósł panu, obchodząc zamek.

Idź do oryginalnego materiału