Prey to arcydzieło zmarłego Arkane Austina – a gra w nią jest tania

cyberfeed.pl 1 tydzień temu


A brutalny rok zwolnień w branży gier doprowadziło do bezceremonialnego zamknięcia studiów, które wielu uważało za definicję sukcesu. Na każde studio można wylać dużo atramentu, ale jedno zamknięcie, które najbardziej mi się rzuciło w oczy, to Arkane Austin, o czym Microsoft powiedział we wtorek zamknęłoby swoje drzwi. (Francuska strona firmy, Arkane Lyon, będzie kontynuować działalność.)

Arkane Austin był z tyłu jedna z najlepszych gier ostatniej dekady: Ofiara. Ofiara to świadectwo ludzkiej wyobraźni i jeden z najlepszych wciągających symulatorów, jakie kiedykolwiek stworzono.

Osadzony w alternatywnej historii, Ofiara stawia graczy w roli Morgana Yu, badacza świeżo zrekrutowanego do pracy na stacji kosmicznej Talos I. Morgan rozpoczyna serię testów i procedur medycznych, gdy Tyfon – jeden z obcych antagonistów, stworzony z czarnej mazi i złośliwości – atakuje jednego nadzorującego personelu medycznego. Morgan budzi się ponownie we własnym mieszkaniu, ale gwałtownie zdaje sobie sprawę, iż to symulacja. W fenomenalnej sekwencji Morgan rozbija okno w ich mieszkaniu i wchodzi do Talosa I, który zastaje opuszczony i pełen trupów.

Zdjęcie: Arkane Studios/Bethesda Softworks

Chociaż ta klasyczna konfiguracja horroru jest stylowa, prawdziwy geniusz Ofiara pojawia się, gdy Morgan zdobywa kilka narzędzi do poruszania się po stacji. Prawie jak Metroidvania, jest mnóstwo zamkniętych drzwi i zakratowanych ścieżeki tylko zdobywając nowe ulepszenia i cofając się, Morgan może odkryć wszystkie sekrety Talosa. Postęp Morgana powoduje pojawienie się silniejszych Tyfonów, ale choćby podstawowy Mimik – który może przebierać się za wszystko, co mu się podoba – stanowi zagrożenie.

Moim ulubionym narzędziem jest Gloo Cannon, masywny pistolet, który strzela szybkoschnącymi kulkami pianki. Gloo można wykorzystać do zapieczętowania ognia, stworzenia schodów do podstępnych platform lub uwięzienia wrogów, topiąc ich w Gloo. To nieśmiertelna broń, ale kogo to obchodzi? Czasami użyteczność jest o wiele bardziej ekscytująca niż ultraprzemoc. Ofiara to fantastyczna, wciągająca symulacja, ponieważ gracz ma tak wiele opcji, w tym korzystanie z Neuromodów w celu zwiększenia swoich umiejętności. Morgan może choćby użyć DNA Tyfona, aby stać się potężniejszym, ryzykując uruchomieniem automatycznych mechanizmów obronnych stacji.

Ofiara oferuje Morganowi wiele możliwości wyboru, z których wiele na pierwszy rzut oka wydaje się nieistotnych, aż do zakończenia, które wszystko splata w całość. choćby wybory wykraczające poza główną narrację mogą się opłacić. Na przykład Koszmar to uparta bestia Tyfona, która poluje na Morgana. Nazwa jest całkiem dobrą wskazówką na temat jego zachowania i kiedy po raz pierwszy pojawił się w mojej grze, uciekłem i zamknąłem się w maleńkim biurze z sercem bijącym o żebra. jeżeli zdecydujesz się wstrzyknąć sobie tony DNA Tyfona, Koszmar stanie się jeszcze bardziej agresywny i uporczywy. Wielokrotne rozgrywki, mimo iż realizowane są na tej samej stacji, sprawiają wrażenie odmiennych i zapadają w pamięć ze względu na takie zmienne, jak obecność Koszmaru.

Zdjęcie: Arkane Studios/Bethesda Softworks

Nie sądzę OfiaraRozgrywka w tej grze, choć jest wspaniała, byłaby tak samo zapadająca w pamięć, gdyby nie czas i troska włożone w tworzenie otoczenia. Często zatrzymywałem się, żeby czytać tablice i rozwiązywać pozostawione wskazówki. Jeden pokój jest całkowicie zawalony karteczkami samoprzylepnymi, na których na każdej z nich widnieje napis „NIE NAMIMISTA”. Jest tylko jeden kubek do kawy bez notatki i wiecie co? To był absolutnie mimik. W innej sali konferencyjnej znalazłem bałwana zbudowanego z Gloo przez znudzonych inżynierów. Te drobne akcenty przewijają się przez całą grę i naprawdę zrobiło mi się szkoda wszystkich pracowników stacji kosmicznej, którzy zostali bezceremonialnie zamordowani. Wydawały się bardzo realne i bardzo ludzkie.

Ofiara przez cały czas warto w nią zagrać i jest ona dostępna w ramach usługi Game Pass. jeżeli jednak wolisz alternatywę, która nie wymaga płacenia za usługę subskrypcji Microsoft, Ofiara jest w promocji za 2,99 dolarów za pośrednictwem Humble Bundle — najniższa cena, za jaką kiedykolwiek widziałem oferowaną grę.

Arkane Austin zasługiwał na coś lepszego, tworząc gry takie jak Ofiarai szkoda, iż ​​ci programiści są rozproszeni. Możemy im złożyć hołd, choćby jeżeli wydaje się pusty i nieefektywny, aby mogli cieszyć się dziełami, które byli w stanie stworzyć wcześniej żądania korporacji przyszedł dzwonić.



Source link

Idź do oryginalnego materiału