Charlotte Hornets mają talent, aby w przyszłości narobić hałasu w Konferencji Wschodniej, ale mogliby dodać coś, co uczyniłoby ich bezpośrednimi pretendentami.
W przebojowym handlu z Chicago Bulls, Hornets by przejęli wielowymiarowy, dwukrotny All-Star.
„Wyobraźcie sobie drużynę Charlotte z LaMelo Ballem i Zachem LaVine’em na czele – to boisko z szalonym potencjałem ofensywnym” – napisała w piątek Fran Leiva z Fadeaway World.
„Podania i wizja boiska LaMelo w połączeniu z punktacją LaVine’a wywołałyby prawdziwy fajerwerk. LaVine byłby głównym strzelcem, który potrafi przyjąć piłkę, wychwycić piłkę lub poprowadzić obrońców w sytuacjach jeden na jednego”.
„Dla zespołu takiego jak Charlotte, który utknął w środku stawki, może to być odważny ruch, który pchnie go do rywalizacji w fazie play-off. Poza tym atletyzm i szybkość LaVine’a mogłyby dobrze wpasować się w dynamiczny system, który Hornets budują wokół LaMelo”.
„Ale oczywiście to nie tylko słońce i tęcze. Kontrakt LaVine’a jest ogromny i w samym sezonie 2024–25 ma zarobić 43 miliony dolarów. To dużo miejsca w jednym zawodniku, co oznacza, iż Charlotte musiałaby ostrożnie manewrować, aby zapewnić sobie opłacalność finansową.
„Dodatkową złożoność stanowi historia kontuzji kolana LaVine’a. Chociaż ostatnio był w większości zdrowy, inwestowanie w zawodnika z takim doświadczeniem na podstawie tak ogromnego kontraktu jest ryzykowne, zwłaszcza dla mniejszego zespołu rynkowego, takiego jak Charlotte, który nie ma nieograniczonych zasobów.
Aby pozyskać LaVine’a, Hornets musieliby oddać Bulls Granta Williamsa, Josha Greena, Cody’ego Martina, Vasilije Micicia i wybór w pierwszej rundzie draftu w 2027 roku (przez Dallas Mavericks).
Chociaż LaVine ostatnio upierał się, iż koncentruje się na grze swojej najlepszej koszykówki dla Bulls, rozsądne jest założenie, iż ma nadzieję w tym sezonie odejść od franczyzy.
Bulls mają bilans 5-7 po zaskakującym zwycięstwie na wyjeździe nad New York Knicks w środę, ale wydaje się, iż eksperyment LaVine’a dobiegł końca w Chicago.
Hornets mogą nie być idealnym miejscem do lądowania dla trzypoziomowego strzelca i wybuchowego skoczka na jedną stopę. Jednak gra z niewiarygodnym zatrzymaniem i poruszającym się podającym w Ball, który we własnym tempie potrafi rozbić obrońców przy kozłowaniu, może spodobać się LaVine’owi.
Choć jest to mało prawdopodobne, Hornets mogą postawić na produkt UCLA, jeżeli stwierdzą, iż jest on czynnikiem zmieniającym franczyzę.
Pakiet torów zaproponowany przez Charlotte dla LaVine prawdopodobnie nie uspokoi Bulls, ale obie organizacje mogą połączyć siły i trafić na pierwsze strony gazet w dalszej części sezonu.
Więcej NBA: Heat może zerwać więzi z fenomenem wartym 146,4 miliona dolarów poprzez oszałamiającą transakcję z Hornets