
Znaczkomania to planszówkowa podróż do świata filatelistyki. Nietuzinkowa mechanika „ja dzielę, Ty wybierasz” połączona z elementami draftu oraz zbierania zestawów wciąga bez reszty. Czy uda Ci się stworzyć kolekcję, której pozazdroszczą najwięksi mistrzowie klaserów?
Informacje o grze Znaczkomania
Autor gry: Paul Salomon
Wydawnictwo: Phalanx
Liczba graczy: 1-5
Czas gry: 20-60 minut
Wiek: 14+
Gry została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od wydawnictwa Phalanx. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.
Współpraca reklamowa z Ceneo.pl

Recenzja gry Znaczkomania

Kolekcjonerska pasja zamknięta w planszówce
Wyobraź sobie galę kolekcjonerów znaczków, gdzie każdy uczestnik pragnie zaprezentować najpiękniejszą i najcenniejszą kolekcję. Właśnie w takie miejsce przenosi nas najnowsza gra Stonemaier Games – Znaczkomania. Najnowsze dzieło Paula Salomona, projektanta znanego z dobrze przyjętych tytułów takich jak „Miodny Bzyk” czy „Genotype” pozwoli wcielić się nam w kolekcjonera znaczków, który będzie rywalizował z innymi o tytuł najlepszego filatelisty.
Na czym więc polega rozgrywka w Znaczkomania? Zasady są bajecznie proste. Całość została podzielona na 3 rundy (piątek, sobota i niedziela), a w każdej z nich będzie losowana nowa pula znaczków (a także znacznik pierwszego gracza i karty), z której gracze będą dobierać na przemian te elementy. Część znaczków w puli będzie zakryta, co zwiększy ryzyko i emocje z tym związane. Następnie przechodzimy do fazy wymiany, gdzie gracze po odłożeniu jednego elementu do rezerwy dzielą nowo zdobytą pulę na dwie sterty. Inni gracze od dzisiaj mogą wybrać jedną z tych stert dla siebie. Gdy tak się stanie, wtedy my również wybieramy jedną ze stert pozostałych graczy. Ten element rozgrywki wprowadza najwięcej interakcji i zmusza do podejmowania często niełatwych decyzji.
Ostatnia faza to pokaz, czyli układanie nowo zdobytych znaczków w naszym klaserze i punktowanie za kolekcję. Tutaj również pojawia się sprytna mechanika, gdyż za każdy z czterech celów możemy punktować tylko raz podczas całej rozgrywki. Cele dotyczą różnych aspektów kolekcji: koloru znaczków, tematyki, rozmiaru lub układu przestrzennego. Punkty otrzymujemy również na koniec rozgrywki podczas finałowej wystawy za liczbę zebranych wiecznych znaczków, wartość poszczególnych znaczków (te złote są szczególnie cenne), karty specjalistów oraz kartę konkursu finałowego.

Mocne strony
Estetyka i wykonanie
Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest przepiękna oprawa graficzna. Stonemaier Games kolejny raz nie zawodzi pod względem jakości produkcji – znaczki są atrakcyjne wizualnie, a złocenia na rzadkich egzemplarzach dodają im blasku i ekskluzywności. Albumy graczy również prezentują się elegancko, co potęguje immersję w świat filatelistyki.
Mechanika podziału
„Ja dzielę, ty wybierasz” to prosta, ale niezwykle angażująca mechanika, która wprowadza dużo interakcji między graczami. Wymaga ona nie tylko strategicznego myślenia, ale także odrobiny psychologii – trzeba przewidzieć, co będzie atrakcyjne dla przeciwników. Warto również podpuszczać i blefować innych graczy.
Zróżnicowane cele
Zmienne karty celów sprawiają, iż każda rozgrywka jest nieco inna. Dzięki temu gracze muszą dostosowywać swoją strategię do aktualnych warunków, co zwiększa regrywalność.
Przystępność i dynamika rozgrywki
Przygotowanie rozgrywki zajmuje kilka czasu, a sama gra przebiega dość płynnie. Zasady są stosunkowo proste do opanowania, choć strategiczne niuanse wymagają kilku rozgrywek, aby je w pełni zrozumieć i wykorzystać podczas gry.
Tryb solo
Warto docenić obecność trybu jednoosobowego, co jest rzadkością w grach opartych o mechanikę „ja dzielę, ty wybierasz”. To duży plus dla osób, które lubią ćwiczyć strategie lub po prostu nie zawsze mają dostęp do większej liczby graczy.

Słabe strony
Nieszczególnie angażująca łamigłówka przestrzenna
Układanie znaczków w albumie nie stanowi szczególnie wymagającego wyzwania przestrzennego. Dla osób lubiących bardziej złożone łamigłówki może to być niewystarczające.
Krótki czas rozgrywki
Trzy rundy potrafią minąć zaskakująco szybko. Gdy wciągniesz się już w budowanie swojej kolekcji, gra nagle się kończy, co może pozostawiać mocny niedosyt.
Losowość w fazie zbierania
Odkryte i zakryte znaczki w fazie zbierania wprowadzają element przypadku, który może frustrować bardziej strategicznie nastawionych graczy. Czasem szczęśliwe dobranie wartościowego znaczka może przechylić szalę zwycięstwa.

Dla kogo jest więc Znaczkomania?
Znaczkomania najlepiej sprawdzi się wśród:
- Osób ceniących estetykę i tematykę gier.
- Graczy lubiących krótsze, ale strategiczne rozgrywki.
- Fanów mechaniki „ja dzielę, ty wybierasz”.
- Kolekcjonerów i osób, które czerpią satysfakcję z mechaniki kompletowania zestawów.
Mniej zadowoleni mogą być:
- Gracze oczekujący głębokich, wielogodzinnych strategii.
- Osoby preferujące bezpośrednią konfrontację.
- Ci, którzy szukają innowacyjnych mechanik.

Podsumowanie
Znaczkomania to urocza, estetyczna gra, która przenosi pasję kolekcjonerską na stół. Jej główne atuty to piękne wykonanie, przystępne zasady i satysfakcjonująca mechanika podziału. Chociaż nie zrewolucjonizuje świata gier planszowych i ma swoje niedoskonałości, oferuje przyjemne doświadczenie, które potrafi wywołać zarówno uśmiech na twarzy graczy jak i zmusi do kombinowania. Czy warto zatem dołączyć pudełko Znaczkomanii do swojej kolekcji? jeżeli cenisz sobie średnio-lekkie gry o unikalnej tematyce, z pewnością.
Przydatne linki:
Grę najtaniej kupisz tutaj
Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!