Recenzja #1104 Karuta

2 godzin temu

Polska literatura i tradycyjna gra japońska? Jak najbardziej! Karuta to pomysłowa gra karciana, dzięki której doskonale poznacie 50 najsłynniejszych wierszy dla dzieci autorstwa polskich poetów! Wysłuchajcie wiersza bądź jego fragmentu i jak najszybciej odszukajcie pasującą do niego ilustrację. Gotowi na świetną zabawę?

Informacje o grze

Autor gry: Marcin Pająk

Liczba graczy: 2-5

Czas gry: 20-30 minut

Wiek: 4+

Pozycja została przekazana mi bezzwrotnie w ramach recenzji od autora gry. Nie miało to wpływu na kształt mojej opinii.

Współpraca reklamowa z Ceneo.pl

Polska literatura dla dzieci już nie raz inspirowała twórców gier planszowych. Pojedyncze wiersze, czy legendy stawały się motywem przewodnim całej gry. Graliśmy już, chociażby w Smoka Wawelskiego, czy Rzepkę, a patrząc na zapowiedzi nowych gier, temat nie został jeszcze wyczerpany. Żadna pozycja jednak nie obejmowała aż tylu utworów, co prezentowana dzisiaj Karuta. Czy w tym małym pudełku, może kryć się klucz do dobrego poznania (i zapamiętania!) aż tylu wierszy? Sprawdźcie sami!

Przegląd elementów i zarys rozgrywki

Karuta to gra zajmująca niewielkie, płaskie pudełko. Patrząc na okładkę, od razu na myśl przychodzi nam słynna sakura, czyli kwitnące kwiaty wiśni, dla których niektórzy specjalnie wybierają się w podróż do Japonii. W środku opakowania znajdziemy talię 50 kart, na których umieszczono grafiki związane z polskimi wierszami dla dzieci. Obrazki są dobrze dobrane, ale szkoda, iż nie zostały stworzone w całości przez ilustratora, niestety widać tutaj wsparcie AI. Pomijając ten fakt, karty są naprawdę bardzo ładne, duże i szczegółowe. Nie znalazłam tu żadnej „3” nogi, ani nic, co wskazywałoby, iż obrazki są przygotowane „na szybko”. Oprócz kart w pudełku znajdziemy instrukcję – książeczkę z wiersza. Muszę przyznać, iż to całkiem interesująca lektura. Znajdziemy w niej krótką historię mechaniki Karuty oraz najlepszy wybór polskich wierszy dla dzieci. Przy każdym wierszu zamieszczono również obrazek, który należy odnaleźć wśród ilustracji.

Czym adekwatnie jest Karuta? To japońska gra karciana, w której dopasowujemy karty na podstawie usłyszanych fragmentów. Słowo „karuta” pochodzi od portugalskiego „carta” oznaczającego…kartę. Z początku gracze dopasowywali do siebie pary muszelek, a pozwolić sobie na nią (i móc przeczytać fragmenty) mogli jedynie najbogatsi. Dopiero później gra ewoluowała i trafiła pod strzechy. Gra pomagała uczyć się tradycyjnego alfabetu hiragana, a choćby powstały związane z nią zawody, gdzie najlepsi potrafili rozpoznać dane dzieło po kilku słowach! W naszej „polskiej” wersji gry będziemy dopasowywać obrazki do polskich wierszy dla dzieci. Do zabawy potrzebny jest mistrz gry, który będzie czytać utwory pozostałym graczom. Co ciekawe, możemy również odsłuchać wierszy, nagranych przez autora gry (Spotify, YouTube).

Recenzja gry

Nie dziwię się, iż Japończycy tak polubili Karutę. Rzeczywiście mechanika gry jest bardzo uniwersalna i dzięki niej można dobrze poznać różne dzieła. To doskonały pomysł, aby połączyć słuchanie z dopasowywaniem obrazka. Dzięki temu gra ma bardzo duże walory edukacyjne! Rozwija przede wszystkim koncentrację, logiczne myślenie, ale także pamięć, gdyż z każdą kolejną rozgrywką wierszyki są coraz lepiej znane i coraz łatwiej znaleźć pasującą ilustrację. Moje dzieci w grze doszły prawie do perfekcji i wystarczył im pierwszy wers, aby wiedzieć, o który wierszyk chodzi! Przy okazji potrafią wyrecytować większość z nich! Myślę, iż to całkiem spore osiągnięcie, gdyż wcześniej wałkowałyśmy nie raz zbiory wierszy dla dzieci i nigdy nie miałyśmy aż takiego efektu.

Rozgrywka jest naprawdę przyjemna. Dzieci czują się jak mali detektywi i z chęcią „polują” na obrazki. Co więcej, gra spodobała się choćby starszym członkom rodziny. To doskonała pozycja, aby połączyć pokolenia. Dziadkowie mogą czytać wierszyki, a dzieci w tym czasie szukają ilustracji. Albo zamiana ról i to dzieci, czytają dziadkom, przy okazji ćwicząc umiejętność czytania… Mamy tu naprawdę sporo możliwości zabaw, nie mówiąc już o wykorzystaniu kart, np. do napisania przez dzieci dalszego ciągu wierszyka. Gra skaluje się dobrze w każdym składzie, wymaga jednak Mistrza Gry, który będzie nadzorował rozgrywkę. My grałyśmy choćby we dwie z najmłodszą córką, ja czytałam, a ona w spokoju szukała adekwatnego obrazka.

Karuta to świetny przykład na to, jak można wykorzystać gry planszowe do nauki poprzez zabawę. Bardzo kibicuję tej pozycji i mam nadzieje, iż gra będzie się rozwijała, może o kolejne wiersze, tym razem dla starszych miłośników literatury i planszówek?

Podsumowanie

Karuta to bardzo dobre połączenie polskiej i japońskiej tradycji. Gra jest wartościowa i zdecydowanie warto zwrócić na nią uwagę. Cieszę się, iż powstają takie pozycje, które pomagają dzieciom w nauce i jednocześnie zapewniają fantastyczną zabawę. Polecam zarówno dla rodzin, jak i dla nauczycieli w przedszkolach, czy klasach 1-3. To gra, którą zdecydowanie warto poznać! Własny egzemplarz możecie kupić

Mocne Strony:

  • proste zasady rozgrywki,
  • duże walory edukacyjne,
  • sympatyczne ilustracje,
  • dobry wybór wierszy,
  • rozwija słownictwo, pamięć i logiczne myślenie.

Słabe Strony:

  • nie wszystkim do gustu przypadną obrazki stworzone z pomocą AI.

Przydatne linki:

Link do strony wydawnictwa

Więcej o grze na Planszeo

Jeśli doceniasz naszą pracę i zaangażowanie albo po prostu podoba Ci się nasz portal i to, co robimy, to możesz nas wesprzeć niewielką kwotą – za co bardzo dziękujemy!!!

Jeśli chcesz być na bieżąco i podoba Ci się nasz serwis, to zachęcamy do obserwowania nas na facebooku.

Idź do oryginalnego materiału