Ostatnio złożyłem model samochodu od firmy CaDA. Czy RUF GT C63006W jest zestawem, który należy mieć w swojej kolekcji? Dowiecie się tego z niniejszej recenzji.
Zanim dotarł do mnie zestaw wyprodukowany przez CaDA, nie miałem styczności z modelami sygnowanymi przez tę chińską firmę. Oczywiście widziałem na portalu sporo recenzji Konrada innych zestawów tego producenta, znam też portfolio CaDY. Występują w nim zarówno bronie (i to wyglądające naprawdę interesująco), jak i licencjonowane pojazdy czy choćby obiekty sportowe (nadal mam nadzieję na zestaw dla fanów NHL-a, najlepiej Bell Centre). Z tym większą ciekawością zajrzałem do opakowania z samochodem RUF GT C63006W i sprawdziłem, co będzie mnie czekało.
Opakowanie i pierwsze wrażenie
Model RUF GT C63006W przychodzi w dość sporym opakowaniu. Jego wymiary wynoszą bowiem 46 cm x 37,5 cm x 10,5 cm. Zanim zajrzymy do środka, warto przyjrzeć się frontowej części – widnieje na niej bardzo ładna wizualizacja samochodu, który można złożyć z zawartych klocków. Doceniam pewnego rodzaju szklenie, które zastosowano na wizualizacji. Dzięki temu obrys pojazdu i niektóre inne elementy są bardziej wypukłe i ładnie odbija się od nich światło. choćby samo opakowanie z pewnością chętnie wyeksponuje w swoim pokoju niejeden fan motoryzacji. Podnieśmy jednak wreszcie wieko i zajrzyjmy do środka. Czeka nas na tam bardzo elegancko przedstawiony szkic techniczny samochodu zaznaczony na dwóch mniejszych kartonach. Te są dodatkowo podpisane jako 1 i 2. Znajdziemy w nich odpowiednio 12 i 13 foliowych worków. W pierwszym jest naturalnie instrukcja, a także jeden arkusz z kilkunastoma naklejkami. gwałtownie zauważyłem niestety pewną przewagę LEGO nad CaDA. Przejawiła się ona w 3 punktach:
- W opakowaniu są wyłącznie foliowe worki z klockami (LEGO stawia od pewnego czasu w papierowe koperty, a więc jest to podejście zdecydowanie bardziej ekologiczne)
- Instrukcja występuje wyłącznie w drukowanej formie – nie ma alternatywnej wersji cyfrowej
- Jest kilka worków o numerach 1, 2, 3 i 4. Wprowadza to pewien chaos na biurku. Musimy bowiem jednocześnie korzystać z zawartości kilku worków i szukać w kilku workach elementów potrzebnych w poszczególnych krokach. To w mojej ocenie największa wada opisywanego dziś zestawu.
Budowa silnika
W pierwszych etapach konstruowania pojazdu nie zobaczycie niczego, co przypomina adekwatną bryłę. Na to dopiero przyjdzie kolej. Najpierw CaDA postawiła na budowanie silnika i muszę przyznać, iż jest to niezwykle zaawansowany element pojazdu. W modelach LEGO nie widziałem tak rozbudowanych silników, co oczywiście przemawia na korzyść CaDA RUF GT C63006W. Widzimy poruszające się tłoki podczas pracy silnika i jest to niesamowicie satysfakcjonujący widok. Klocki wchodzą pewnie, aczkolwiek nierzadko należy użyć nieco siły. Nie na tyle, aby obawiać się o uszkodzenie klocków, ale jednak gdzieniegdzie trzeba nieco mocniej docisnąć elementy. Nie jest to w moich oczach wada, natomiast warto to zaznaczyć. Do silnika przyczepimy dalszą część pojazdu, a więcej na ten temat dowiecie się z poniższego akapitu.
Dalszy etap – szkielet pojazdu CaDA
Podczas konstruowania szkieletu CaDA RUF GT C63006W zbudujemy przede wszystkim pokaźnych rozmiarów zawieszenie. Imponuje ono nie tylko rozmiarem, ale i zapewnianą przez nie możliwością. Nasz, tworzony jeszcze, pojazd, bardzo przyjemnie sprężynuje po wywołaniu na nim małego nacisku. Nie mogę także nie docenić funkcjonalnej kierownicy. Jest ona połączona z osiami kół i skręt kierownicy automatycznie powoduje skręcanie kół w odpowiednią stronę. Mała rzecz, a cieszy. Podobnie jak fakt, iż nasz model zaczyna w końcu przypominać szkielet pojazdu. Nie wiadomo jeszcze co prawda jakiego (no, chyba iż spojrzymy na opakowanie), ale wniosek jest jeden – to na pewno będzie samochód. Tak pozytywnie nastawieni przejdźmy do dalszej części konstrukcji – kontynuowania budowania szkieletu i wzmacniania nadwozia oraz karoserii.
Kolejne worki
Dalsze budowanie modelu pozwoli nam przyjrzeć się tylnej części pojazdu. Na wyróżnienie zasługuje tu przede wszystkim tablica rejestracyjna. Bardzo spodobało mi się to, iż nie musimy jej sami naklejać – dostajemy już bowiem gotowy kafelek z umieszczoną na nim rejestracją. Nie jestem fanem naklejek (choć w recenzowanym dziś zestawie znajduje się ich trochę), więc powitałem ten element z ogromną ulgą. Kontynuując łączenie klocków, zabudujemy okolice tablicy rejestracyjnej. Świetnie prezentują się czerwone światła zrobione z półprzezroczystych płaskich klocków we właściwym kolorze. Efekt jest naprawdę fantastyczny. Zbudujemy też bardzo ładną osłonę silnika. Co ważne, możemy ją podnosić, aby zobaczyć jak pracuje wspomniany silnik. Natomiast, aby domknąć pokrywę, musimy ją oczywiście opuścić i minimalnie docisnąć z satysfakcjonującym odgłosem kliknięcia. Nie mogę się tu przyczepić do żadnego kroku i nie zamierzam – póki co CaDA zaproponowała bardzo udane rozwiązania i aż chce się układać dalej. Nie mogę też nie docenić bardzo ładnego wizualnie dachu, który również posiadał już umieszczone elementy dekoracyjne. Chodzi mi oczywiście o pasy idące przez całą długość dachu. Zamontujemy też osłony kół, a nasza bryła stanie się coraz bardziej masywna i imponująca swoim rozmiarem. Aż byłem ciekaw, co będzie mnie czekało w krokach przypisanych do litery C.
Ostatnie fazy budowania CaDA RUF GT 63006W
Podoba mi się także to, iż drzwi wyposażone są w przyczepione do nich lusterka. Możemy je choćby w pewnym zakresie obracać i szkoda, iż nie zdecydowano się na upiększenie ich choćby naklejką. Najlepiej wyglądałby oczywiście przezroczysty klocek i żałuję, iż nie postawiono na takie rozwiązanie. Zamiast tego lusterka niestety zlewają się z samochodem i nie mogę się do tego nie przyczepić. Na plus zaliczam natomiast bardzo dobry i prosty mechanizm umożliwiający otwieranie/zamykanie drzwi. Wystarczy lekko popchnąć otwarte drzwi, a te domkną się dzięki zastosowaniu delikatnego siłownika. Zobaczcie to zresztą sami:
Prezentacja
Następnie zbudujemy dość dużą bryłę, która zajmie nam niemało miejsca na biurku. Chodzi bowiem o kokpit. Co istotne, nie brakuje w nim bardzo ładnych naklejek przedstawiających różnego rodzaju wyświetlacze i wskaźniki naszego samochodu. Pulpit sterowniczy wygląda świetnie i nie ukrywam, iż z ogromną przyjemnością obserwowałem, jak z poszczególnych klocków powstaje imponująca bryła. Nie bez znaczenia jest fakt, iż zamontowałem także funkcjonalną kierownicę. Dzięki niej mogłem skręcać tylnymi kołami. Jednocześnie muszę Was przestrzec – jeżeli chcielibyście jeździć i skręcać tym samochodem, to bez zainwestowania w osobny silnik nie ma takiej możliwości. Oś skrętu w żaden sposób nie jest połączona z zewnętrznymi elementami pojazdu (w przeciwieństwie na przykład do batmobilu z 2022 roku, który recenzowałem w tym miejscu). Niemniej jednak dzięki temu bryła samochodu od CaDA wygląda bardzo realistycznie po złożeniu modelu. Bardzo ładnie wyglądają też fotele, które możecie zobaczyć wyżej na zdjęciach.
Jednym z ostatnich kroków jest złożenie maski pojazdu, pod którą schowamy silnik. Notabene, jego pracę możemy obserwować po podniesieniu tej maski. Jednak co do samego procesu dołączenia jej do reszty samochodu mam pewne zastrzeżenia. Dwa bolce, które musimy wcisnąć w gniazda są niesamowicie ruchome. Przez to nie ukrywam, iż końcówka budowania CaDA RUF GT 63006W wywołała u mnie niemałą frustrację. Na szczęście w końcu udało mi się dopasować elementy. Ostatnim krokiem było naklejenie kilku naklejek. No i muszę stwierdzić, iż w mojej ocenie szpecą one ten model. Naklejki (oprócz tych pod kierownicą) są mało wyraźne i mają tendencję do szybkiego gniecenia się. Nie uważam bynajmniej, iż nie warto zainwestować w ten model, aczkolwiek ma on swoje wady, na które należy zwrócić uwagę.
Podsumowanie
W ogólnym rozrachunku CaDA RUF GT 63006W to udany model, który śmiało może konkurować z pojazdami produkowanymi przez LEGO. Jasne, nie wszystko jest tu idealne. Przeszkadza mi przede wszystkim dosłownie władowanie wielu klocków do jednego wora, co utrudnia sprawne budowanie klocków – zwłaszcza mając za sobą doświadczenie z zestawami LEGO. Nie podoba mi się również brak elektronicznej instrukcji oraz naklejki, które nie zachwycają. Niemniej jednak, mając świadomość ceny zestawu od CaDA – niecałe 400 złotych – w zestawieniu z całkiem pokaźną liczbą elementów (aż 1,655) zdecydowanie jestem w stanie szczerze polecić ten model. Łączenie elementów jest podobne, jak w przypadku klocków LEGO (mało tego, choćby specjalnie w kilku miejscach sprawdziłem czy da się zamiast CaDA stosować zbliżony element LEGO i na odwrót. Okazuje się, iż da się bez najmniejszego problemu). Czas spędzony na składaniu tego samochodu wspominam bardzo pozytywnie i z dumą będę patrzył na ten model w moim pokoju.