Recenzja Drova – Forsaken Kin. Klasyczny RPG w celtyckich klimatach

3 godzin temu

Dobrze wspominasz stare dobre czasy Gothica czy Morrowinda? Tęsknisz za grami, które nie trzymają Cię za rączkę? W takim razie testowany dzisiaj tytuł może być właśnie dla Ciebie!

Niemieckie studio Just2D to mały zespół składający się z zaledwie 6 osób. Jak możemy przeczytać na ich stronie, chcą oni tworzyć gry, które szanują graczy i pozwalają im rozwiązywać samemu postawione przed nimi problemy. Dowodem na to ma być ich debiutancka produkcja, Drova – Forsaken Kin, dostępna już m.in. na platformie Steam.

Specyficzna, pikselowa grafika zachwyca

Jest to klasyczny RPG który nawiązuje do kultowych tytułów jak Gothic czy The Elder Scrolls III: Morrowind. Na samym początku przygody trafiamy do mitycznej krainy, tytułowej Drovy, która w legendach znana jest z bycia prawdziwym rajem. Niestety gwałtownie dowiadujemy się, iż rzeczywistość ma się nieco gorzej – na każdym kroku czyha na nas niebezpieczeństwo, a ludzie zamieszkujący tę tereny nie mogą zgodzić się, jak poprawić tę sytuację.

Podczas rozgrywki pozytywne wrażenie zrobiła na mnie oprawa graficzna i dźwiękowa tytułu. Użyta przez twórców pikselowa grafika jest moim zdaniem zachwycająca. Przynajmniej kilka razy złapałem się na tym, iż po prostu stanąłem w miejscu i podziwiałem obszar czy projekt jednego z wielu wrogów na naszej drodze. Muzyka też jest na dobrym poziomie – pomaga wczuć się w klimat gry, ale nie jest nachalna i nie odciąga uwagi od fabuły.

System walki przypomina oryginalnego Wiedźmina

Mechaniki gry także zasługują na oddzielne omówienie, a w szczególności system walki. Z jednej strony jest stosunkowo otwarty, pozwalając graczom dostosować go pod swoje preferencje bez większych problemów. Dodatkowo wykorzystano system, który na myśl przywodzi mi oryginalnego Wiedźmina – ataki należy wykonywać we właściwym rytmie, aby były one jak najefektywniejsze. Oprócz tego do naszej dyspozycji oddany jest szereg umiejętności i talentów, które możemy znaleźć w świecie bądź zakupić u handlarzy.

Sama walka skupia się także na poznaniu schematów ataków przeciwników, jak chociażby w serii gier Dark Souls. Oczywiście jedyny sposób na nauczenie się ich to metoda prób i błędów. Z tego powodu moja przygoda skończyła się przedwcześnie dziesiątki, o ile nie setki razy. Nie da się jednak zaprzeczyć, że satysfakcja po pokonaniu wroga z łatwością wyparła wszelkie negatywne emocje po nieudanych podejściach.

Zapomnij o podpowiedziach, trzeba radzić sobie samemu

Kolejną rzeczą przypominającą RPG w starym stylu jest sposób, w jaki zaprojektowano misje i mapę. Dla przykładu, dokładne mapy poszczególnych regionów są czymś dodatkowym, co sami musimy znaleźć lub kupić. Podczas głównej fabuły otrzymamy jedynie prosty szkic Drovy, który nie jest zbyt pomocny. Projekt misji także czerpie inspirację z kultowych przedstawicieli gatunku – w grze nie uświadczymy żadnych wskaźników, minimapy, czy kompasu, który powie nam co robić. o ile chcemy wykonać szczególne zadanie, musimy dokładnie czytać dialogi i wpisy w dzienniku.

Twórcy zaimplementowali także system craftingu. Należy jednak zaznaczyć, iż nasza postać nie jest na tyle utalentowana, żeby być w stanie wykuć własne bronie czy pancerz. Zamiast tego będziemy musieli zadowolić się wytwarzaniem podstawowych przedmiotów jak amunicja, mikstury czy narzędzia do przysparzania bólu przeciwnikom. Choć sam system jest dość prosty, to w pełni wystarczający na potrzeby gry.

Czeka nas wiele trudnych wyborów

Bez zdradzania szczegółów, fabuła jest zaskakująco interesująca. Choć na początek może wydawać się sztampowa, dość gwałtownie odkryjemy, iż kraina i jej mieszkańcy skrywają niezliczone, często mroczne sekrety. Składnia to do ponownego przechodzenia gry. Przed nami często stawiane sa różne wybory, mające wpływ na przebieg rozrywki. Niestety nie wszystkie decyzje, do których jesteśmy zmuszeni, przypadły mi do gustu. Z drugiej strony, takie jest życie – nie zawsze dostajemy to co chcemy.

Poziom trudności gry to kolejny element, który cofnie nas w czasie do starych dobrych czasów. Drova doskonale oddaje klimat „od zera do bohatera” znany z wielu klasyków gatunku. Sama gra nie trzyma nas za rączkę, a jedynie wskazuje palcem w którą stronę zaleca iść. Nic jednak nie stoi nam na przeszkodzie, aby zacząć zaglądać w bardziej groźne zakamarki mapy. Oczywiście o ile nie jesteśmy dobrze przygotowani to skończymy jako mokra plama.

Walka jest trudna i przyjemna, ale nie zawsze zbalansowana

W niektórych przypadkach jednak poziom trudności pozostawiał wiele do życzenia. Dobrym przykładem jest arena, na której możemy obstawiać wyniki bądź też sami wziąć udział. Przynajmniej w moim odczuciu, pierwsze walki były zdecydowanie trudniejsze niż te późniejsze, czy choćby finałowe starcie o tytuł mistrzowski. W innych miejscach także zadawałem sobie pytanie, czy aby na pewno dany segment powinien być aż tak trudny. Nie zaprzeczę jednak, iż jest to dość subiektywny temat i każdy może mieć inne zdanie.

Na duży plus zdecydowanie zasługuje społeczność gry. Kiedy miałem jakiekolwiek problemy ze znalezieniem czegoś bądź nie byłem pewien jakiejś mechaniki, serwer discordowy z chęcią oferował pomoc i wyjaśnienia. Dodatkowo, sami deweloperzy aktywnie biorą udział w tych rozmowach. Wystarczy powiedzieć, że od premiery tytułu twórcy praktycznie bez przerwy prowadzą transmisje, na których fani mogą zadawać pytania czy oferować swoje sugestie.

Pełne przejście Drova – Forsaken Kin zajmuje ok. 40 godzin

Podczas grania większość problemów z jakimi miałem do czynienia zostało gwałtownie naprawione. Gra otrzymała już 3 aktualizacje, w których zespół Just2D rozwiązał dziesiątki błędów i dostosował część zawartości na podstawie odzewu graczy. Dobrym przykładem jest cena gry – po prośbach polskiej społeczności, twórcy manualnie obniżyli koszt zakupu na Steamie, aby gra była bardziej przystępna.

Choć Drova – Forsaken Kin nie posiada w tej chwili polskiej wersji językowej, nie oznacza to, iż się jej nie doczekamy. Zawsze istnieje też możliwość stworzenia jej przez społeczność – gra oferuje wsparcie dla modyfikacji, a sami twórcy pracują nad dodaniem możliwości korzystania z warsztatu Steam. W momencie pisania tekstu zakup gry będzie nas kosztował 89,99 zł. Wymagania systemowe nie są wygórowane i prezentują się następująco:

  • Procesor: Dwurdzeniowy, 2 GHz
  • Karta graficzna: Zintegrowana
  • Pamięć RAM: 2 GB
  • Miejsce na dysku: 4,03 GB
  • System operacyjny: Windows 7 lub nowszy
Idź do oryginalnego materiału