Recenzja gry Final Fantasy XVI. Gra o Tron w japońskim sosie
2 lat temu
Zdjęcie: Szymon Baliński
Final Fantasy XVI to jednocześnie najlepszy, a zarazem najgorszy moment na wejście w legendarną serię japońskich gier RPG. Najlepszy, ponieważ nigdy nie miałem styczności z tak przesadnie epicką grą, iż po każdej sesji musiałem następne dwie godziny dochodzić do...
Powiązane
Polecane
Zrobiło się gorąco. Zadyma po meczu Legii
20 minut temu
DKF Maciste. W czwartek w kinie Regis „Cinema Paradiso”
28 minut temu
Telewizyjna Powiatowa17. odcinek 45
34 minut temu
Guardiola broni Alonso. "To trudne miejsce"
58 minut temu















