Recenzja gry Final Fantasy XVI. Gra o Tron w japońskim sosie
2 lat temu
Zdjęcie: Szymon Baliński
Final Fantasy XVI to jednocześnie najlepszy, a zarazem najgorszy moment na wejście w legendarną serię japońskich gier RPG. Najlepszy, ponieważ nigdy nie miałem styczności z tak przesadnie epicką grą, iż po każdej sesji musiałem następne dwie godziny dochodzić do...
Powiązane
Eagle Gryphon Games – The Great Library
3 godzin temu
Oddałbym każdą część GTA za kolejne Red Dead Redemption
3 godzin temu
Polecane
"On jest nieprzytomny". Co za nokaut polskiego boksera
47 minut temu
Odstawił od składu kapitana. Tak się tłumaczył po meczu
58 minut temu








.jpg?width=1200&height=630&fit=crop&enable=upscale&auto=webp)







