Recenzja książki: Play Nice. Powstanie, upadek i przyszłość Blizzarda

6 dni temu
Zdjęcie: Recenzja książki: Play Nice. Powstanie, upadek i przyszłość Blizzarda


Blizzard to jedna z najbardziej znanych firmy, która od kilku pokoleń dostarczam nam kultowe gry. Poznaj wzloty i upadki amerykańskiego giganta dzięki nowej książce Jasona Schreiera.

Moją pierwszą grą, którą otrzymałem na swój pierwszy na komputer (kupiony do nauki, a jak!), było Diablo. Było to w 98 może 1999 roku. Od tego momentu gry Blizzarda towarzyszą mi przez całe życie, kształtując moją postać gracza. Po szkole co jakiś czas ze znajomym spotykaliśmy się w kafejce internetowej, w której w cenie 5 zł za godzinne mogliśmy pograć w ulubione gry. Należały do nich dwie unikatowe strategie od Blizzarda. Z pewnością najbardziej popularnym tytułem był wtedy StarCraft, natomiast sporadycznie graliśmy też w WarCrafta. Lata mijały, a ja tak naprawdę zostałem już tylko z serią Diablo, aż do premiery Overwatch w 2016 roku. Gry, która z całkowitą pewnością zmieniła moje gamingowe życie i sprawiła, iż otworzyłem się na granie online, poznając wielu fantastycznych ludzi, z którymi przez cały czas utrzymuje kontakt.

Blizzard pod lupą Jasona Schreiera

W Blizzardzie zawsze coś się dzieje, dobre momenty przeplatają z różnymi wtopami oraz kontrowersjami. Ogarnąć to wszystko jest naprawdę trudno. Na wasze i moje szczęście popularny dziennikarz śledczy Jason Schreier (Kotaku, Bloomberg) zebrał w jednej książce najważniejsze wydarzenia z 30-letniej historii omawianej firmy. Play Nice, szczegółowo opisuje początki studia, które stworzyło jedną z najpopularniejszych gier akcji RPG – Diablo. Studia, które również zrewolucjonizowało cyfrowe gry karciane dzięki „Hearthstone”.

Do tego bez wątpienia zapoczątkowali modę na strzelanki z bohaterami, tworząc wspomnianego „Overwatch”. Blizzard dzięki tym trzem popularnym produkcjom był na fali, jednak z czasem nadszedł ogromny kryzys. Z jednej strony gry otrzymywały coraz bardziej agresywne mikrotransakcje, przez co liczba graczy zaczęła drastycznie spadać. Niestety dalej było już tylko gorzej, gdyż na światło dzienne zaczęły wychodzić sprawy całkowicie niezwiązane z grami. Szefowie spali ze swoimi podwładnymi, imprezy filmowe pełne alkoholu, do tego mówiło się choćby o walkach na pięści przy omawianiu projektów. Firmę zaczęło przygniatać coraz więcej pozwów sądowych i zwolnień.

Samolot bez pilota

Nie ulega wątpliwości, iż w Blizzardzie stracono kontrolę, szczególnie po przejęciu przez innego giganta firmę Activision. Firmę, którą zarządzał Bobby Kotick — gość, któremu nie zależało na dobrych grach, pracownikach, czy opinii graczy. Liczyły się tylko cyferki na koncie i wykresy. Do upadku Blizzarda w pewnym momencie doprowadziło nie tylko naganne zachowanie pracowników oraz szefostwa, ale również coraz słabsza jakość gier.

I nie mam tu na myśli oprawę graficzną, czy scenki przerywnikowe, bo w tym zawsze byli mistrzami. Tylko rozgrywkę, która przestała być wciągająca i co gorsze… niedopracowana. To, co kiedyś było wyznacznikiem jakości, czyli Diablo i Overwatch, dziś stało się memem i znakiem niespełnionych obietnic. Sam nie mogę wybaczyć Blizzardowi potwornego oszustwa, jakim było wydanie Overwatch 2, którego miał napędzać fabularny tryb PVE. Niestety te wydarzenia zabiły moja miłość do tej gry. Świat Blizzardowi odjechał i co chyba dla nich najgorsze, pokonały ich studia produkujące darmowe gry. Path of Exile 2 wgniotło w ziemie Diablo IV, a Marvel Rivals deklasuje Overwatch 2 na każdej płaszczyźnie.

Piekło kobiet opisane w Play Nice

Książka Play Nice. Powstanie, upadek i przyszłość Blizzarda to zbiór mnóstwa, często mrocznych opowieści, których podwalinami jest ponad 300 wywiadów przeprowadzonych przez Jasona Schreiera na przełomie trzech dekad. W tym jeden z końcowych rozdziałów, w którym autor opisuje piekło kobiet w Blizzardzie. Kobiety w tej firmie były prześladowane, nękane, niedoceniane i pomijane na rzecz swoich męskich odpowiedników. Play Nice, to również opowieść o dwóch założycielach Blizzarda, pełnych pasji, których zwracali baczną uwagę na każdy detal. Kiedyś ludzie chcieli pracować w Blizzardzie dla samego prestiżu, choćby kosztem niskiego wynagrodzenia. Oczekiwanie na wysokiej jakości gry Blizzarda było niegdyś tak ogromne, iż szefowie studia na pytanie „kiedy premiera?” odpowiadali: „gdy gra będzie gotowa”.

Ryba psuje się od głowy

Grałem niemal w każdą grę Blizzarda, jak wspomniałem na początku, te dzieła ukształtowały mnie, jako gracza, którym dziś jestem. Kocham gry akcji RPG dzięki Diablo, kocham RTS-y dzięki WarCraftowi oraz StarCraftowi. Do tego tracę naprawdę tysiące godzin w drużynowych strzelankach przez wydanego w 2016 roku Overwatch. Dzięki tej książce wiem, iż za tymi grami stoję fantastyczni i zdolni ludzie, którzy nie zawsze byli odpowiednio traktowani. Czasami narzekam, jakie to złe i fatalne jest Diablo IV, czy Overwatch 2. Jednak nie zapominajmy, iż ryba psuje się od głowy. A głowę w Blizzardzie stracono nie raz, nie dwa, co doprowadziło niema do upadku firmy z miliardowymi przychodami i ogromną bazą psychofanów.

Overwtach (2016) / Blizzard

Podsumowanie

Na Jasona Schreiera możesz liczyć jak na Zawisze Czarnego. Gdybym kiedyś miał sprawę w sądzie, to chciałbym, aby sądził mnie właśnie Jason Schreier. Niesamowite, jak ten facet potrafi zachować równowagę, choćby w bardzo trudnych i kontrowersyjnych tematach. Jego bez wątpienia uczciwe rozliczenie Blizzarda na przełomie trzech dekad jest na wysokim poziomie. Nie ma tu zbędnego pudrowania, agresywnego hejtu, czy zbędnego wbijania szpilek. Chłodne podejście do tematu, suche fakty, tylko potwierdzone informacje oparte na licznych wywiadach. To jest właśnie Play Nice, nieoficjalna autobiografia Blizzarda, którą każdy fan gier powinien przeczytać. o ile podobnie jak ja wychowaliście się i dorastaliście razem z grami Blizzarda, to czeka na was sentymentalna jazda kolejką górską, od której nie raz zakręci wam się w głowie.

Książkę do recenzji dostarczyło wydawnictwo SQN. Konsolowe.info zostało jednym z patronatów medialnych.
Idź do oryginalnego materiału