Sengoku Dynasty to ciężki do skategoryzowania tytuł, łączący w sobie między innymi cechy RPG-a, zarządzanie ludźmi i zasobami oraz budowanie. Czy jest to gra warta waszego czasu?
Steam wcześniej spytał, czy po pięciogodzinnej sesji chcę może napisać recenzję. W niektórych grach może byłoby to wystarczające, ale tutaj? Miałam wrażenie, iż o Sengoku Dynasty nie wiem jeszcze prawie nic. To zdecydowanie zbyt rozbudowany tytuł, by go zrecenzować po mniej niż… 20-30 godzinach. Na ten moment (jakimś cudem) mam ich już ponad 60 więc w końcu czuję, iż poświęciłam wystarczająco czasu, by móc Wam o niej opowiedzieć.
O czym jest Sengoku Dynasty?
Przenosimy się w czasie do feudalnej Japonii i jako wyrzucony na brzeg rozbitek próbujemy znaleźć sobie miejsce na świecie. Kierowani jakąś dziwną potrzebą, staramy się pomóc wszystkim napotkanym po drodze ludziom i krok po kroku odbudowujemy społeczeństwo.
Seria krótkich zadań przeprowadzi nas przez podstawowe elementy rozgrywki, jak zdobywanie pożywienia, tworzenie narzędzi i budowanie. Do tego ostatniego potrzebować będziemy też oczywiście surowców, a rozgrywka „na poważnie” rozpocznie się od postawienia dzwonu. Będzie on sercem naszej nowej osady, przyciągającym uchodźców szukających szansy na nowe życie.
Pierwsi mieszkańcy to też pierwsze domy z łóżkami i paleniskiem w środku, pierwszy tartak i lokalny kamieniołom. Polować będziemy także na lokalną zwierzynę i gotować pierwsze potrawy. Wraz z rozrostem naszej wioski coraz więcej zajęć zostawimy jednak w rękach mieszkańców, przydzielanych przez nas do pracy w budynkach produkcyjnych.
Wraz z rozwojem wioski rosnąć będą potrzeby jej mieszkańców, od podstawowych jak jedzenie i picie (osobno), przez leczenie, ochronę, aż do luksusu i tych związanych z życiem duchowym.
Eksploracja mapy
W Sengoku Dynasty mamy do dyspozycji całkiem sporą mapę. Podzielona ona będzie na regiony, z których każdy będzie miał lokalne złoża innych surowców. Jednak, by z nich korzystać, będziemy musieli najpierw wyzwolić dany region, jak i dostać pozwolenie na budowanie kolejnych wiosek. Wyzwolenie regionu odblokuje nam także receptury na tworzenie nowych przedmiotów i będzie to jeden z ważniejszych celów rozgrywki, nadający jej kierunek.
Podczas eksploracji mapy napotkamy małe obozy przeciwników, którzy zaatakują nas, gdy tylko nas zauważą. Trafimy też na wszelkiej maści zwierzęta, od królików i lisów, przez jelenie, aż po dziki, wilki i niedźwiedzie. Te trzy ostatnie grupy starajcie się omijać szerokim łukiem – atakują one bardzo szybko.
Oprócz zwierząt, spotkamy też uchodźców – mogą oni dołączyć do naszej osady, jeżeli mamy miejsce, a także tabliczki, które powiedzą nam o specjalnym projekcie do zbudowania. Często będą to świątycznie, mosty i wieże zwiadowcze, które pomogą całemu regionowi, a od nas wymagać będą zarówno przyniesienia surowców, jak i „pożyczenia” siły roboczej na jeden sezon.
Nawet na wyzwolonych terenach znajdziemy czasem zabłąkwanych wojowników, więc biegając po mapie nie chowajcie broni za głęboko.
Zarządzanie osadą
Poza eksploracją, bardzo ważne będzie też zarządzanie osadą. Najpierw jedną, później kolejnymi, choć istnieje szansa, iż każda kolejna będzie znacznie mniejsza i łatwiejsza w ogarnięciu.
Każdy z mieszkańców musi mieć własne łóżko – bez tego nie przydzielimy mu pracy. Jakość łóźka nie ma żadnego znaczenia dla nich, więc budowanie czegoś ponad słomianą matę będzie raczej zbędne. Oprócz łóżka, w domach postawić też musimy palenisko, a reszta umeblowania będzie totalnie opcjonalna. W żaden sposób nie wpływa to (znowu, niestety) na jakość życia czy chociażby humor mieszkańców, więc… wszelkie dekoracje są tylko dla naszej satysfakcji. I paru punktów doświadczenia, gdy zbudujemy je po raz pierwszy.
Każdy budynek produkcyjny w naszej osadzie to potencjalne miejsce pracy. Tartak, chatka łowcy, kamieniołom, stół zbieracza i palenisko dla medyka – to pierwsze „prace”, które przydzielimy naszym mieszkańcom. Odprócz zbierania surowców, będą mogli też oni tworzyć przedmioty, jak medykamenty, drewno na opał czy kamienne narzędzia. Te ostatnie będą potrzebne osadnikom w pracy – bez siekiery nie zbiorą oni drewna, a łowcy bez noży czy innej broni nie zdobędą mięsa. Na początkowym etapie gry jednak nie musicie się za bardzo przejmować dostarczaniem narzędzi – wystarczy, iż wy je wytworzycie i zostawicie w skrzyniach magazynowych. Szczególnie na starcie bardziej potrzebować będziecie lin czy butelek, niż wytwarzanych w kilka sekund podstawowych narzędzi.
Rozwój postaci
Nasza postać (w pierwszym kroku decydujemy o jej płci i wyglądzie) wraz z postępem gry, zdobywać będzie punkty umiejętności w jednej z czterech dziedzin.
- Pierwsza zakładka to Droga Lidera, czyli też poziom naszych osad. Punkty doświadczenia zdobywać tu będziemy za tworzenie (nowych) przedmiotów, eksplorację mapy, budowanie specjalnych obiektów na mapie i wykonywanie zadań. Punkty pomogą nam w zarządzaniu osadą, pozwalając na przykład na lepszą dystrybucję jedzenia, czy częstsze wizyty podróżnych handlowców.
- Twórca to, oczywiście, umiejętność zdobywana podczas tworzenia przedmiotow, budowania budynków, a także pracy na roli. Punkty przydzielimy tam na przykład wyższemu poziomowi życia czy staminy, a także szybszemu wydobywaniu surowców przy mniejszym zużyciu narzędzi. Dotyczyć to będzie jednak tylko nas, nie naszych osadników.
- Wojownik skupi się na walce i polowaniu, a punkty odblokują nam na przykład możliwość odparcia ataków czy samego ciężkiego ataku. Dla tych, którzy polować będą na zwierzęta przydatne będą umiejętności związane ze skórowaniem ich, dające więcej zasobów (jak mięso, poroża, tłuszcz czy futro).
- Mnich to najtrudniejsza w rozwoju gałąź umiejętności. Nasze postępy tam rosnąć będą podczas odwiedzania kapliczek na mapie i składania odpowiednich ofiar. Jej punkty pozwolą nam jednak między innymi na zdobywanie większej ilości doświadczenia w wybranej dziedzinie, na pomoc w walce (konkretnie to w ginięciu) czy w szybkim poruszaniu się pomiędzy punktami na mapie.
Decyzje musicie tu podejmować dość świadomie, szczególnie w pierwszej kategorii, gdzie do dyspozycji będziemy mieć tylko maksymalnie 20 punktów. Nie wystarczy to na odblokowanie wszystkich opcji!
Gra, pomimo wersji 1.0 wciąż jest rozwijana i wiele rzeczy się zmienia. Możliwe, iż zanim doczekamy się konsolowej wersji (planowanej na ten rok), będzie to działać trochę inaczej.
Oprawa audiowizualna
Wizualnie Sengoku Dynasty zachwyca. Serio. Unreal Engine 5 robi wrażenie, widoki są wspaniałe. Scenerie podczas wschodu czy zachodu słońca dosłownie zapierają dech w piersiach, gdy światło przebija się przez drzewa i oświetla kawałki ziemi.
Otoczenie? Też wygląda bardzo fajnie. Zwierzęta czy rośliny są całkiem realistyczne i jedynym, co pozostawia lekki niesmak są sami… ludzie. Większość mężczyzn w mojej osadzie nie ma włosów poza tyłem głowy, a ich twarze są praktycznie takie same. Wśród kobiet jest minimalnie lepiej, ale też totalnie brak tam różnorodności. Szczególnie przed aktualizacją dodającą specjalną ikonkę nad naszym partnerem, ciężko było znaleźć naszego wybranka wśród takich samych twarzy.
Audio? Nasza postać wydawać będzie dźwięki podczas biegania, budowania czy walki, a w tle przygrywać nam będzie delikatna muzyka. Usłyszymy też znajdujące się w pobliżu zwierzęta czy szum pobliskiej rzeki. Specjalny dźwięk gongu przypomni nam, iż skończył się właśnie dzień pracy osadników. W tym samym momencie gra też prawdopodobnie na chwilę się zatnie. Ups.
Dialogi są po japońsku, chyba, chociaż wydaje mi się, iż nie są to faktycznie słowa napisane później po angielsku na ekranie. Nie ma możliwości wybrania innej wersji językowej do audio, pewnie by zachować odpowiedni klimat.
Interfejs
Jak już może zdążyliście się domyślić, dzieje się tu naprawdę sporo, więc i interfejs jest dość obszerny.
Mamy tu takie typowe zakładki jak nasz ekwipunek, gdzie będziemy także mogli nałożyć na siebie zbroję czy ubrania, a także przypisać maksymalnie 12 szybko-wybieranych narzędzi i broni (nie będą wtedy zabierać miejsca w ekwipunku). Co bardzo fajne, obok siekiery, kilofa i młota, będziemy tam mogli mieć też łuk, miecz a nawet… leczące nas napoje czy kompresy. Uff. Będzie to naprawdę przydatne podczas intensywnych starć wyzwalających regiony czy przy przypadkowych spotkaniach z niedźwiedziami czy wilkami. Pamiętajcie jednak, iż zaaplikowanie medykamentów chwilkę trwa!
W zakładce Legendy, czyli nas, będzie drzewko umiejętności wyjaśnione wcześniej. Strona z zadaniami, podzielona na główne i poboczne oraz te już wykonane, Dynastia i Mapa. Dynastia to wspomniany wcześniej ekran, gdzie przydzielamy osadnikom domy i łóżka, a także pracę i konkretne zadania. Mapa też jest pokazana wcześniej – zobaczymy na niej ikonki oznaczające najważniejsze miejsca, a także podświetlimy region i wyświetlimy informacje o jego surowcach i warunkach wyzwolenia.
Podsumowanie
Powiem Wam, że… sama nie wiem! Spędziłam w Sengoku Dynasty naprawdę mnóstwo godzin. Odkryłam wszystkie regiony, zdobyłam maksymalny poziom Dynastii, a także zbudowałam cztery osady. Mam też większość osiągnięć, poza tymi, które wymagają poświęcenia chyba setki godzin, czyli odblokowania w całości pozostałych gałęzi umiejętności. I choć tytuł ten wciągał mnie na wiele godzin na raz, nie umiem go na razie polecić.
Pomimo wersji 1.0, która ukazała się w trakcie mojego grania. Pomimo wersji 1.0.1, która poprawia wiele błędów. Wciąż jest tu pełno niedoróbek. W mojej pierwszej (i największej) osadzie liczba klatek spadała do jednocyfrowych wartości, gra zawieszała się każdego dnia w trakcie kończenia pracy przez mieszkańców, a zimą i wiosną tekstury na ziemi walczyły o to, czy pokazywać śnieg czy nie. W rezultacie podczas biegania kolory „kwadratów” pod naszymi nogami zmieniały się z białych na zielone, pięknie glitchując.
Zastanawia mnie też mocno, jak tytuł ten będzie prezentował się na konsolach. Interfejs jest bardzo skomplikowany, podobnie menu szybkiego wybierania, mocno polegajace na numerach na klawiaturze. Czy wszystko to będzie na como-rose?
Poza problemami z wydajnością, są też problemy z zadaniami. choćby teraz mam zawieszony końcowy quest związany z założeniem rodziny. Twórcy naprawili cośtam, ale jeszcze nie to.
Potencjał jest tu naprawdę niezły, na taką grę, która wciągnie nas na kilka długich wieczorów. Tylko wydajność i bugi psują przyjemność, a wersja 1.0, gdzie wciąż planowane jest sporo fundamentalnych zmian, wydaje się wypuszczona w biegu, byle zdążyć przed założonym deadlinem. A szkoda.
Grę na ten moment znajdziecie na Steamie, gdzie opuściła niedawno program Early Access.
Za grę odpowiada polskie studio Superkami. Wydawcą (na PC) jest Toplitz Productions, znane między innymi z Medieval Dynasty i Farmer’s Dynasty. Obie gry są bardzo podobne do Sengoku Dynasty.