Recenzja: World of Warships: Legends PvP (Mobile)

5 miesięcy temu
Zdjęcie: Recenzja: World of Warships: Legends PvP (Mobile)


World of Warships: Legends PvP wpłynęło na telefony i tablety. Sprawdzamy, czy okręty w kieszeni też potrafią wciągnąć na długie godziny. Zapraszamy na recenzję.

Firma Wargaming ma ostatnio co świętować. Dopiero co obchodzono 10 urodziny World of Tanks Modern Armor na konsolach. Przy okazji zapraszam was na kapitany wywiad z twórcami gry. Natomiast już zbliżają się piąte urodziny World of Warships: Legends. Z tej okazji na urządzeniach mobilnych wydano specjalny port. Gra nazwana po prostu „WoWS: Legends PvP”, to niemal wierne przeniesienie konsolowej wersji na urządzenia mobilne z Androidem i iOSem. Twórcy cały interfejs oraz rozgrywkę przygotowali do obsługi ekranu dotykowego. Na ten moment jedyne różnice w mobilnych „Okrętach” to brak obsługi kontrolera oraz możliwości grania lotniskowcami. Przypuszczam, iż jedno z drugim się łączyć, gdyż granie „lotniskami” na konsolach potrafi być trudne.

Pierwsze kroki na pokładzie: cross-progress i cross-play

Jeżeli już graliście w konsolowe WoWS: Legends, to mam dla was bardzo dobrą wiadomość. Mobilne WoWS: Legends PvP pozwala synchronizować wasze konta z PlayStation lub Xbox’a. Dzięki temu cały wasz progres, zdobyte dublony, doświadczenie oraz oczywiście okręty będą dostępne na telefonie lub tablecie. Po zainstalowaniu gry wchodzicie w settings, account i account linking. Następnie wybieracie waszą główną platformę, wpisujecie dane do konta i od tego momentu możecie kontynuować waszą rozgrywkę z dużych konsol na telefonach.

WoWS: Legends PvP ma wspólne serwery razem z konsolowym WoWS: Legends. Oznacza to, iż gracze konsolowi oraz ci na urządzeniach mobilnych zawsze grają razem. Studio Wargaming nie zdecydowało się na osobne serwery dla urządzeń mobilnych. Warto dodać, iż mimo braku możliwości grania lotniskami, to gracze z „Legends PvP” trafią na lotniskowce w bitwie, zarówno w swojej drużynie, jak i przeciwnika.

Nowy kapitan? Żaden problem!

Próg wejścia do gry WoWS: Legends PvP jest naprawdę niski. Zaczynacie okrętami na pierwszym poziomie i początkowe bitwy toczycie przeciwko okrętom sterowanym przez SI. Pierwsze bitwy służą jako samouczek. Na ekranie telefona będą wyświetlane wszystkie potrzebne informacje, dzięki którym gwałtownie nauczycie się sterowania okrętem, celowania z dział, czy używania systemów do naprawy.

Wirtualne przyciski zostały odpowiednio rozłożone, aby gracz pałacami zasłaniał jak najmniejszy obszar ekranu. Po lewej stronie mamy obsługę okrętu, a po prawej artylerii oraz torped. Działa artyleryjskie dysponują dwoma rodzajami pocisków. Odłamkowe są świetne, gdy chcecie wrogiemu okrętowi zadać jak najwięcej obrażeń jedną wystrzeloną salwą. Używając pocisków przebijających, musicie celować w cytadelę (moduły silnika i magazyny amunicji znajdujące się na środku okrętu), gdyż jest to punkt krytyczny każdej jednostki. Natomiast pociski zapalające kapitalnie nadają się do nękania przeciwników, którzy mają dużo pancerza, np. okrętów bojowych oraz delikatnych niszczycieli. Każda salwa daje wam wysoki procent szansy na podpalenie okrętu, a jeżeli się nam to uda, to do chwili ugaszenia cały czas wrogi okręt traci punkty pancerza.

Sterowanie dotykowe

W lewym górnym rogu znajdziemy mapę, gdy ją klikniemy, to wypełni nam cały ekran. W prawym górnym rogu zobaczymy zadane przez nas obrażenia. Jest tam też battlelog, klikając go, zobaczymy nazwy graczy oraz rodzaj okrętów biorących udział w bitwie. o ile chodzi o samo sterowanie okrętem, to do wyboru mamy dwie opcja: wirtualny krzyżak oraz analog. Obie opcje są całkiem wygodne, choć w moich przypadku zdecydowanie lepiej sprawdza się wirtualny krzyżak, gdyż precyzyjniej pozwala sterować prędkością okrętu.

Grając na telefonie, kamerę obracamy oraz celujemy z dział, przesuwając po prostu palcem po ekranie. Kamera automatycznie blokuje się na wybranym przecinku, jednak musimy pamiętać, iż okręty niemal cały czas są w ruchu. Dlatego też musimy celować kilka odpowiednich „kratek” od ich dzioba lub rufy. Dużym ułatwieniem w ocenieniu kierunku oraz prędkości jest patrzenie na komin okrętu, z którego wydobywa się dym. Koniecznie zobacz moją przykładową bitwę nagraną na telefonie Xiaomi 11T Pro.

Okręty WoWS: Legends PvP — który wybrać?

Okręty w World of Warship: Legends PvP zostały podzielone na trzy klasy:

  • Niszczyciele to typowe DPSy – małe, szybkie, dyskretne! Niszczyciele są jak pszczoły, które gwałtownie się zbliżają, atakują najczęściej torpedami i po chwili ich nie ma. Są przy tym zwrotne na tyle, iż ogromne, ale powolne działo pancernika nie jest w stanie za nimi nadążyć. Jednak wykryty niszczyciel jest już bezbronny jak zebra wśród gepardów.
  • Krążowniki charakteryzują się dużą szybkostrzelnością z dział artyleryjskich. Idealnie nadają się do walki na średnim dystansie i przejmowania punktów kontrolnych. Mogą być wyposażone w samoloty zwiadowcze lub radar Mają przy tym zadowalającą ilość pancerza, średnią prędkość i w wielu przypadkach dysponują także torpedami.
  • Pancerniki to najpotężniejsza klasa okrętów w World of Warship. Są ogromne, ale i bardzo powolne. Ich potężne działa artyleryjskie są w stanie zdmuchnąć mniejsze jednostki jedną salwą. Niestety, działa wolno się przeładowują, a jeszcze wolniej się obracają, więc decydując się na grę tymi potworami musicie odznaczać się dużą cierpliwością. Trzeba wyczekiwać na ten jeden odpowiedni moment do oddania strzału, bo kolejna okazja będzie za 20-30 sekund, a to w dynamicznej bitwie morskiej jest naprawdę długą przerwą.

Obsługa okrętu dzięki ekranu dotykowego jest niestety trochę wolniejsza od grania na padzie, stąd też na początek polecam wam uczyć się grać wyłącznie pancernikami na zmianę z krążownikami. Granie niszczycielem wymaga sporego doświadczenia, nie tylko w manewrowaniu, ale i poznaniu map. Wyryty niszczyciel to praktycznie zniszczony okręt, warto o tym pamiętać. W grze znalazło się już ponad 350 okrętów, z pewnością każdy gracz znajdzie coś dla siebie.

Dowódca okrętu

W World of Warship: Legends PvP każdy posiadany przez nas okręt musi być obsadzony dowódcą tej samej nacji. Każdy z kapitanów charakteryzuje się specjalnymi bonusami do zarządzania okrętem. Kapitan ma swoje osobne drzewko rozwoju oraz oddzielną pulę punktów doświadczenia, które zgarnia po każdej bitwie. Za zdobyte punkty awansujemy kapitana na wyższy poziom, dzięki czemu zyskuje on dostęp do kolejnych, coraz lepszych bonusów.

Kampanie i eventy WoWS: Legends PvP

World of Warship: Legends PvP to nie tylko bitwy morskie, które opierają się na eliminowaniu kolejnych okrętów lub zdobywaniu punktów kontrolnych. To także cała masa wydarzeń i sezonów dla wszystkich gracza. Znajdziemy tu misje dzienne i tygodniowe, za których wykonanie gracze mogę zdobywać wiele ciekawych nagród (dodatkowe punkty doświadczenie, czy modyfikatory, które zaprocentują lepszymi nagrodami po bitwach, a choćby kilka dni konta premium).

Sezony pełnią tu zawsze rolę kampanii, która trwa 35 dni. Za 2500 dublonów (40 zł) kupujecie karnet z 100 nagrodami, gdzie ostatnią zawsze jest okręt premium wysokiego poziomu wraz z odpowiednim kapitanem. Kolejne nagrody z karnetu zdobywamy, wykonując misje dzienne oraz tygodniowe. Moim zdaniem jest to naprawdę kapitalna oferta, gdyż zdobyty okręt jest często choćby 10 razy droższy niż koszt przepustki sezonowej. Mało która darmowa gra ma tak uczciwą i zachęcającą ofertę. w tej chwili trwająca kampania „Sveriges Sällhet” oferuje paneuropejski pancernik premium VIII poziomu Karl XIV Johan.

Teraz też trwa zupełnie nowe kosmiczne wydarzenie Planet Clash. Gracze rywalizują w unikalnym trybie PvE, który staje się trudniejszy w miarę wykonywania zadań. Kapitanowie, którzy chcą wziąć udział w tej międzygalaktycznej przygodzie, mogą wybrać jeden z trzech tematycznych okrętów, każdy z nich posiada własne unikalne zdolności. Do tego realizowane są testy czterech japońskich lekkich krążowników we wczesnym dostępie. Krążowniki dostępne w skrzyniach Japanese Cruisers, obejmują poziomy od IV do VII. Te potężne okręty posiadają też specjalny kalendarz z misjami, który oferuje wiele nagród, w tym specjalnego japońskiego dowódcę.

Oprawa graficzna

Na nowoczesnych telefonach gra śmiga płynnie, a jeżeli macie trochę starszy sprzęt, to możecie skorzystać z niskich bądź średnich ustawień graficznych. WoWS: Legends PvP podobnie jak na konsolach, także i na urządzeniach mobilnych oferuje świetną grafikę, w tym piękny zachód słońca, zorze na niebie, odbijający się w morskiej wodzie księżyc oraz fantastyczną animację wody. Modele okrętów bez dwóch zdań także są kapitalnie wykonane, wszelkie animacje zawsze cieszą oko, a grając na słuchawkach, z pewnością poczujecie każdy potężny wystrzał z artylerii.

Podsumowanie

Ulubione zdanie Polaków brzmi: „Za darmo, to uczciwa cena„. World of Warships: Legends PvP pobierzesz bez opłat ze sklepów Google Play oraz Apple App Store. To z pewnością świetna okazja, aby kontynuować rozgrywkę, wykonywać misje, oraz odbierać dzienne nagrody z dala od konsoli. Dzięki rozgrywce międzyplatformowej gracze mogą dalej rozwijać swoje ulubione linie okrętów, będąc w drodze do pracy lub szkoły. Na ten moment gra się oczywiście bardzo dobrze, przenośna wersja „Okrętów” niemal w niczym nie odstaje od konsolowej. A będzie jeszcze lepiej, gdy tylko twórcy dodadzą obsługę kontrolera. Fani militariów koniecznie powinni wejść na pokład.

Zaloguj się na https://wowslegends.com/code-redeemer/ przy użyciu tego samego konta, co do World of Warships: Legends. Wpisz ten kod dla nowych kont „2EMUCRQ5XJ„, aby otrzymać m.in. 7 dni premium na dobry początek.

Idź do oryginalnego materiału