Remake Timesplitters w końcu ujrzał światło dzienne

2 godzin temu

Seria Timesplitters od lat cieszy się ogromną popularnością, a fani wciąż marzą o pełnoprawnej kontynuacji. Ponieważ oficjalny powrót marki przez cały czas nie wydaje się realny, na scenę wkracza Timesplitters Rewind — ambitny, darmowy i tworzony przez fanów remake pierwszej części. Projekt, którego rozwój ciągnął się w burzliwy sposób przez ponad dekadę, w końcu trafił do graczy.

25 listopada grupa fanów odpowiedzialnych za Timesplitters Rewind udostępniła wczesną wersję remake’u na PC. Gra powstaje na zupełnie nowym silniku, a każdy element oryginału został odtworzony od zera. Rewind nie oddaje więc jeden do jednego tego, co można było zobaczyć w czasach GameCube’a i PS2. Oferuje za to nowoczesną interpretację klasycznego sci-fi shootera. Projekt jest dostępny za darmo na oficjalnej stronie twórców.

W Timesplitters Rewind znalazła się kompletna kampania fabularna z pierwszej części, którą można przejść solo lub w kooperacji online. W pakiecie są również 28 map, 91 postaci, ponad 40 rodzajów broni, 20 trybów arcade oraz 10-osobowy multiplayer online. Twórcy otwarcie przyznają, iż obecna wersja jest niedokończona i pełna błędów — to w końcu wczesny dostęp.

Zobacz również: Poradnik Prezentowy 2025 – jakie popkulturowe prezenty sprawić bliskim pod choinkę?

Niektórzy mogą odnieść wrażenie, iż Timesplitters Rewind to ten sam projekt, o którym kiedyś krążyły plotki. I faktycznie, to prawdopodobnie dokładnie ta sama inicjatywa, o której słyszało się lata temu. Prace nad nią zaczęły się jeszcze około 2012 roku, a twórcy mieli choćby ambicje, by wypuścić grę na PS4.

Później jednak prawa do serii kilka razy zmieniały właściciela, co za każdym razem komplikowało sytuację i wymuszało ponowne uzyskiwanie zgód. Sam projekt też kilkukrotnie przerabiano na nowo, przenosząc go między różnymi silnikami. Nic dziwnego, iż część fanów, którzy na przestrzeni lat dołączali do zespołu, ostatecznie rezygnowała — ciągłe opóźnienia i brak jasnej przyszłości skutecznie ich zniechęcały.


Fot. wyróżniająca: okładka gry Timesplitters: Future Perfect

Idź do oryginalnego materiału