Istnieje kilka platform streamingowych, które cieszą się niepodważalnym udziałem na rynku. Szeroko pojęty segment rozrywkowy od dosyć dawna zdominowany był przez YouTube. W tematyce gier niepodzielnie rządził i przez cały czas króluje Twitch.tv należący do Amazona. Coraz mocniej przepycha się jednak Kick, serwis będący własnością kasyna Stake.
Ewidentnie kawałek tego tortu ukąsić chce też TikTok. Do tej pory chińska platforma kojarzona była w dużej mierze jedynie z różnej maści krótkich filmów. Na TikToku obejrzeć mogliśmy dużo krótkich poradników, kontent podróżniczy, sportowy, ale jednak lwią część zaskarbiały treści rozrywkowe.Reklama
W pierwszym kwartale tego roku TikTok odnotował wzrost oglądalności transmisji na żywo o blisko 30%. Łączna liczba godzin spędzonych przez użytkowników tej aplikacji w tym na streamach nadawanych na żywo wyniosła... 8.03 mld. Dalej w tym segmencie hegemonem zostaje YouTube (14,98 mld godzin) wg. danych serwisu StreamsCharts.
TikTokowi udało się jednak prześcignąć Twitcha, który zanotował marginalny spadek oglądalności do liczby 4,85 mld godzin. Nic nie wskazuje na to, by TikTok póki co mógł zagrozić najbardziej znanemu serwisowi multimedialnemu jakim jest YouTube. Warto też dodać, iż Twitch wciąż wiedzie prym w obszarze transmisji z gier wideo i szeroko pojętego sportu elektronicznego. W pierwszym kwartale tego roku fioletowa witryna wygenerowała 3,74 mld godzin oglądania.
W branży platform streamerskich co rusz dochodzi do przetasowań. Czas pokaże, jak to wszystko będzie prezentować się za kilka miesięcy czy lat. A może niczym grzyby po deszczu wyrosną konkurenci, którzy wejdą w szranki z hegemonami takimi jak YouTube, TikTok i Twitch?