Red Orchestra to już kultowa seria w branży gamingowej, a szczególnie w gatunku realistycznych shooterów wojennych. Historia tego cyklu sięga ponad dwudziestu lat wstecz, kiedy mała grupa deweloperów postanowiła wystartować w konkursie Epic Games na najlepszy dodatek do Unreal Tournament 2003 i 2004. Laureaci, późniejsze studio Tripwire Interactive do tej pory wydało kilka uznanych dzieł z serii.
Największą i najnowszą grą, będącą poniekąd kontynuacją Red Orchestry, jest Rising Storm 2: Vietnam. Produkcja ta powstała w połowie 2017 roku i jak wskazuje sama nazwa, przenosiła nas w centrum krwawej wietnamskiej wojny. Realistyczny FPS wiernie odwzorowywał pola walki, oferując mapy silnie inspirowane słynnymi bitwami podczas tego konfliktu.Reklama
RS2V docenić można także za genialnie zaprojektowane animacje, taktyczne podejście do gry przystępną grafikę (broniącą się choćby w 2024 roku na tyle konkurencji) i niepodrabialny klimat, który momentami może spowodować słynny efekt stresu pourazowego (tzw. PTSD) wśród graczy... zwłaszcza jak na plecy wietnamskiej bojówki spada napalm z nieba.
Niestety Rising Storm 2: Vietnam pomimo swojej świetności i wyjątkowego klimatu, jest bardzo zaniedbaną grą. Przez wiele miesięcy tytuł nie otrzymał choćby małej łatki, nie wspominając o dużych aktualizacjach i poprawkach błędów... aż do teraz.
Aktualizacja do gry pojawiła się w pierwszym tygodniu listopada. Update sygnowany numerem 1.6.2 poprawia działanie i bezpieczeństwo serwerów. To jednak nie wszystko. Największą zmianą jest naprawa wadliwie funkcjonującego systemu komunikacji głosowej VOIP. Wielu graczy (lwia część społeczności) w zasadzie nie mogła się komunikować z innymi członkami drużyny przez mikrofon.
Największa bolączka gry została zażegnana przez twórców. Co więcej, Rising Storm 2: Vietnam dostępny jest na Steamie w historycznie najniższej dla siebie cenie. Realistyczną strzelankę nabędziecie po promocji za jedyne 4,49 zł po 95% obniżce cenowej. W konsekwencji to doprowadziło do ponownego napływu graczy. RS2V świeci w tej chwili blaskiem sporej popularności, której nie doznało od lat.