Devolver nie od dzisiaj specjalizuje się w mniejszych produkcjach „indie”, na których firma zbudowała choćby sukces na giełdzie. Szef wydawnictwa - Nigel Lowrie - zabrał głos w temacie trwającego w tej chwili kryzysu w branży, tylko podkreślonego cięciami w Microsofcie.
- Jesteśmy my, w mniejszym lub średnim segmencie. Ale w przypadku tych większych gier wydaje się, iż trochę uginają się pod własnym ciężarem - przyznaje menedżer w rozmowie z serwisem GamesInudustry.
- Konsumenci są bardzo przywiązani do niektórych z tych naprawdę fantastycznych gier-usług, ale mają określony czas do poświęcenia na te gry. Na rynku pojawia się coraz więcej ogromnych gier, wymagających ogromnych pokładów czasu, ale ludzie po prostu nie mają tyle czasu w granie.