Sąd zdecydował w sprawie Google. Chrome i Android zostają, ale firma musi dzielić się danymi

2 godzin temu

Zapadła kluczowa decyzja w sprawie antymonopolowej przeciwko Google. Sędzia federalny ogłosił, jakie kroki musi podjąć firma po tym, jak w sierpniu 2024 roku uznano ją za winną utrzymywania nielegalnego monopolu na rynku wyszukiwarek internetowych.

Werdykt jest złożony: Google nie będzie zmuszone do sprzedaży przeglądarki Chrome ani systemu Android, ale musi udostępnić część swoich kluczowych danych konkurencji.

To punkt kulminacyjny w procesie, który Departament Sprawiedliwości USA wytoczył firmie w 2020 roku. Najbardziej radykalne żądania prokuratury, które obejmowały potencjalną sprzedaż kluczowych aktywów firmy, zostały oddalone. Sędzia orzekł, iż Google nie musi pozbywać się ani przeglądarki Chrome, ani systemu Android, argumentując, iż „powodowie posunęli się za daleko, żądając przymusowego zbycia tych kluczowych aktywów, których Google nie wykorzystywało do nielegalnych ograniczeń”. Co więcej, firma nadal będzie mogła płacić partnerom, takim jak Apple czy Mozilla, za ustawianie Wyszukiwarki Google jako domyślnej. To ważna informacja dla użytkowników całego ekosystemu Google.

Google zapłaciło Apple 20 mld USD w 2022 roku za bycie domyślną wyszukiwarką

Kluczowa zmiana: dzielenie się danymi z konkurencją

Najważniejszą i najbardziej dotkliwą dla Google częścią wyroku jest nakaz dzielenia się danymi z „kwalifikowanymi konkurentami”. Firma będzie musiała udostępniać „określone dane dotyczące indeksu wyszukiwania i interakcji użytkowników”, choć nakaz ten nie obejmuje danych reklamowych. Celem tego środka jest „umożliwienie tym firmom dostarczania wysokiej jakości wyników wyszukiwania i reklam w celu konkurowania z Google, podczas gdy rozwijają one własne technologie i możliwości wyszukiwania”.

Sąd nałożył również na Google zakaz zawierania umów na wyłączność, które zabraniałyby partnerom instalowania na urządzeniach również konkurencyjnych wyszukiwarek. Oznacza to, iż choć Google może płacić za bycie opcją domyślną, nie może już uniemożliwiać obecności innych graczy.

Reakcja Google i dalsze kroki

W oficjalnym oświadczeniu Google wyraziło ulgę, iż sąd nie zdecydował się na drastyczny krok sprzedaży Chrome i Androida, ale jednocześnie podniosło obawy dotyczące wpływu nakazu udostępniania danych na prywatność użytkowników. Firma zapowiedziała również, iż zamierza odwołać się od pierwotnego wyroku z sierpnia 2024 roku, w którym uznano ją za monopolistę. Aby nadzorować wdrożenie wyroku, sąd powoła specjalny „Komitet Techniczny”, który będzie działał przez sześć lat.

Jeśli artykuł Sąd zdecydował w sprawie Google. Chrome i Android zostają, ale firma musi dzielić się danymi nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.

Idź do oryginalnego materiału