Cały świat zwariował na punkcie Shreka
Postać Shreka na początku XXI wieku szturmem przedostała się do świadomości milionów fanów filmów animowanych. Pierwsza część filmu wyreżyserowanego przez Andrew Adamsona i Vicky Jenson zadebiutowała w kinach w kwietniu 2001 roku i od razu stała się wielkim, międzynarodowym hitem. Tytułowy Shrek jest ogrem, który wiedzie bardzo spokojne życie. Dzieło wytwórni DreamWorks zarobiło łącznie ponad 487 milionów dolarów, stając się jednym z najbardziej dochodowych filmów animowanych w historii kina.
Dzisiaj ten zielony stwór znajduje się w panteonie legendarnych postaci skierowanych głównie (lecz nie tylko) dla młodszej widowni. Aktualnie ciężko znaleźć kraj, w którym film Shrek nie byłby znany. W końcówce lutego do sieci trafiła zapowiedź piątej części serii wraz ze zwiastunem. Jednak Shrek 5 ma mieć premierę dopiero w grudniu 2026 roku, więc na tę produkcję będziemy musieli jeszcze długo poczekać.Reklama
Zanim jednak ona się ukaże, na YouTube trafiła inna interesująca propozycja z ogrem w roli głównej. Otóż jedna z youtuberek postanowiła wcielić zielonego stwora do... popularnej gry wideo. Mowa o Kingdom Come: Deliverance 2. Jak to się stało i na czym polega zabieg?
Youtuberka stworzyła produkcję ze Shrekiem
Wspomniana twórczyni internetowa posługuje się w sieci pseudonimem Nadya PLAY. Kobieta łączy filmy z fabularnymi grami wideo. Robi to poprzez wklejanie scenek ze znanymi aktorami czy animowanymi postaciami do świata gier wideo. Jej zabiegi są bardzo umiejętne, przez co postacie z różnych uniwersów potrafią ze sobą nawiązywać różne dialogi czy innego rodzaju interakcje. Tym razem Shrek zawitał do czeskiej miejscowości z Kingdom Come: Deliverance 2, gdzie głównym bohaterem jest Henryk.
W średniowiecznej rzeczywistości zielony ogr radzi sobie bardzo dobrze. Jak się można było spodziewać, nawiązuje on interakcje z bohaterami czeskiej gry, co wychodzi zabawnie. Film trwa nieco ponad półtorej minuty, ale w trakcie jego trwania można obejrzeć kilka scen powodujących uśmiech na twarzy. Zachęcamy do obejrzenia.