Sony to firma, o której należy powiedzieć, iż wnosi gry video na inny poziom. Twórcy PlayStation od wielu lat skupiają się na innowacjach i wprowadzają je na rynek.
Dobrym przykładem niech będzie technologia wirtualnej rzeczywistości, która jeszcze kilkanaście lat temu była uważana za coś niemożliwego do stworzenia.
Dzisiaj VR może mieć w zasadzie każdy, a twórcy gier przygotowują swoje produkty właśnie z myślą o tej technologii. Teraz jednak Sony poszło o krok dalej.
Firma zaprezentowała początek prac nad swoją najnowszą technologią, roboczo nazwaną “Future Immersive Entertainment Concept“. O co w niej chodzi?
Poczujemy grę, w którą gramy
W najnowszym materiale na YouTube, Sony zaprezentowało swoją technologię na podstawie gry “The Last of Us”. W materiale wzięła udział grupa ludzi, którzy testowali nową technologię.
“Future Immersive Entertainment Concept” jest oparte o specjalnie przygotowane pomieszczenie z panelami, które reagują na bodźce zewnętrzne. Jako przykład może tu posłużyć chociażby latarka, której możemy używać jak w wersji gry na PS4 i PS5.
Specjalnie wykonane panele pozwalają dosłownie trafić do świata gry, ale bez gogli VR i specjalnych kontrolerów. Ponadto, podczas rozgrywki jest rozpylany zapach, który pozwala jeszcze bardziej wczuć się w klimat gry.
Póki co technologia jest we wczesnej fazie testów, a obserwując ją w akcji raczej nie ma możliwości, aby trafiła do powszechnej sprzedaży. Nie da się jednak ukryć, iż robi ona wrażenie i może pozwolić na granie w gry w zupełnie niespotykany dotąd sposób.