Splinter Cell otrzymał aktualizację po… 12 latach od premiery

4 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Ubisoft usuwa niedziałające osiągnięcia i dodaje wsparcie dla systemu osiągnięć Steama w Splinter Cell: Blacklist. To nie lada rzadkość, aby gra otrzymała aktualizację po 12 latach od premiery.


W skrócie:
Splinter Cell: Blacklist dostał aktualizację po niemal 12 latach od premiery. Gracze mogą teraz zdobywać osiągnięcia na Steamie, a Ubisoft usunął te związane z trybem online, który już nie działa.Zmiana była niespodziewana i zaskoczyła graczy. Dzięki aktualizacji możliwe jest zdobycie 100% osiągnięć bez konieczności grania w multiplayer.Mimo aktualizacji gra przez cały czas ma problemy ze stabilnością. Gracze liczą na to, iż Ubisoft zdecyduje się także naprawić błędy techniczne, które od dawna utrudniają zabawę.Reklama


Sam Fisher nie powiedział jeszcze ostatniego słowa


Trudno w to uwierzyć, ale Ubisoft właśnie zaktualizował Splinter Cell: Blacklist. Gra zadebiutowała w sierpniu 2013 roku i od tamtej pory była ostatnią dużą odsłoną skradankowej serii. Teraz - zupełnie niespodziewanie - gracze dostali powód, by ponownie wskoczyć w buty Sama Fishera.
Nowa aktualizacja dodała długo wyczekiwaną funkcję: osiągnięcia Steam. Co więcej, twórcy zastosowali je z mocą wsteczną. Oznacza to, iż o ile gracz wcześniej wykonał dane czynności w grze, odpowiednie osiągnięcia zostaną mu przyznane automatycznie - wystarczy tylko raz uruchomić grę po aktualizacji.


Bez zbędnych frustracji


Jeszcze lepszą wiadomością jest to, iż Ubisoft usunął wszystkie osiągnięcia związane z trybem multiplayer. Ten od lat już nie działa, a wielu graczy nie mogło przez to wbić pełnego zestawu "achievementów". Teraz jest to w końcu możliwe. Zniknęło w sumie 19 osiągnięć. Gra została dostosowana do obecnych realiów.
To dobra decyzja, szczególnie dla osób, które lubią "czyścić" gry na 100% i kolekcjonować cyfrowe trofea. Co ciekawe, Ubisoft zdecydował się na ten krok całkowicie bez zapowiedzi. Po prostu aktualizacja po 12 latach trafiła do użytkowników. To miły ukłon w stronę fanów.


Gra działa... czasem


Niestety, nie wszystko wygląda różowo. W ostatnich tygodniach ocena Splinter Cell: Blacklist na Steamie spadła z "bardzo pozytywnej" na "mieszaną". Głównym powodem są błędy i niestabilność. Wiele osób zgłasza problemy z uruchomieniem gry i częste crashe. W związku z tym część graczy ma nadzieję, iż Ubisoft pójdzie za ciosem i naprawi też problemy techniczne, które ciągną się od lat.
Patrząc na to, iż francuska firma ostatnio zaskakiwała aktualizacjami starszych tytułów (np. Assassin’s Creed), nie można tego całkiem wykluczyć. Ale też nie ma żadnych oficjalnych deklaracji.


Cisza przed powrotem?


W tle tych wydarzeń przez cały czas toczy się praca nad remakiem pierwszego Splinter Cella, który Ubisoft zapowiedział już w 2021 roku. Od tego czasu dociera do nas bardzo mało konkretów, ale według przecieków projekt wciąż powstaje. Nie wiadomo jednak, czy będzie to restart serii, czy wierna reinterpretacja.


Czy wiesz, że...


Splinter Cell: Blacklist był pierwszą i jedyną grą z serii, która w pełni wykorzystywała system komend głosowych na Kinecta. Można było np. rozpraszać strażników, krzycząc do mikrofonu. System działał zaskakująco dobrze, ale... z czasem popadł w zapomnienie - razem z całym Kinectem.
Idź do oryginalnego materiału